Przewodniczący Rady Europejskiej Charles Michel poinformował, że w poniedziałek unijni liderzy uzgodnili embargo na rosyjską ropę. To element szóstego pakietu unijnych sankcji wobec Rosji. Podkreślił, że zakaz będzie dotyczył 2/3 importu ropy z Rosji, „odcinając ogromne źródło finansowania machiny wojennej” – podaje agencja Reuters. „Zrobiliśmy to! Solidarność Unii Europejskiej zwyciężyła” – napisał premier Mateusz Morawiecki w mediach społecznościowych.
Szef Rady Europejskiej Charles Michel poinformował, że w poniedziałek, podczas pierwszego dnia unijnego szczytu, liderzy krajów UE uzgodnili embargo na rosyjską ropę. „Chcemy zatrzymać rosyjską machinę wojenną i zatrzymać finansowanie rosyjskiego potencjału wojskowego za pomocą sankcji, które wywierają presję na Kreml. Tego wieczoru Rada Europejska uzgodniła szósty pakiet sankcji, który pozwoli zakazać importu rosyjskiej ropy z tymczasowym wyjątkiem dla ropy, która trafia do Europy za pośrednictwem rurociągu” – powiedział Michel, cytowany przez PAP.
Tonight #EUCO agreed a sixth package of sanctions.
It will allow a ban on oil imports from #Russia.
The sanctions will immediately impact 75% of Russian oil imports. And by the end of the year, 90% of the Russian oil imported in Europe will be banned. pic.twitter.com/uVoVI519v8
— Charles Michel (@eucopresident) May 30, 2022
Michel podkreślił, że do końca roku UE planuje zablokować 90 proc. importu rosyjskiej ropy do UE.
Dodał, że przywódcy państw UE zgodzili się również na odcięcie od systemu SWIFT największego rosyjskiego banku – Sbierbanku. Ustanowiono także sankcje wobec kolejnych rosyjskich nadawców państwowych.
„To wyjątkowe osiągnięcie. Chciałbym podziękować wszystkim kolegom, którzy brali udział w tym spotkaniu. Potrzebujemy politycznego przywództwa w tym wyjątkowo trudnym czasie. Nie bagatelizujemy wszystkich trudności, potrzebowaliśmy kilku tygodni, by podjąć tę decyzję. Ale dziś wysłaliśmy bardzo mocny sygnał. W ostatnich dniach i godzinach pojawiały się spekulacje o braku jedności w Unii Europejskiej. Teraz, jak nigdy, ważne jest by pokazać, że potrafimy być silni i zdecydowani w obronie naszych wartości i interesów” – powiedział przewodniczący Rady Europejskiej.
Decyzję unijnych liderów skomentował we wtorek premier Mateusz Morawiecki. „Po kilku godzinach dyskusji ustaliliśmy, że szósty pakiet sankcji wobec Federacji Rosyjskiej będzie obejmował także sankcje na ropę. Udało się!” – napisał w mediach społecznościowych.
Wyraził opinię, że „polska dyplomacja okazała się skuteczna, a działania KE przyniosły skutek”. „Na Polsce ciążył szczególny obowiązek przekonania naszych partnerów z Grupy Wyszehradzkiej, a zwłaszcza Węgier” – dodał premier.
„Zrobiliśmy to! Solidarność Unii Europejskiej zwyciężyła. To bardzo ważna wiadomość dla bezpieczeństwa Polski, Europy i Ukrainy, która walczy o wolność nas wszystkich” – napisał Morawiecki.
Informowaliśmy, że Komisja Europejska i prezydencja francuska w UE przedstawiły w weekend nową propozycję dotyczącą nałożenia sankcji na rosyjską ropę. Chodziło o przełamanie dotychczasowego impasu. Pełnemu embargu sprzeciwiały się m.in. Węgry i Słowacja.
Przedstawiona w weekend propozycja przewidywała wyłączenie spod restrykcji ropy, która jest transportowana rurociągami.
reuters.com / pap / Kresy.pl
Panu Morawieckiemu wszystko się myli. Nigdy nie było solidarności międzynarodowej. Są państwa hegemonistyczne (USA) i podporządkowane (Polska). Kiedyś byliśmy podporządkowani ZSRR, teraz USA. ZSRR nie wzywał nas jednak do udziału w wojnie (np. w Afganistanie), USA natomiast kazały nam napaść na Irak.
Kiedyś istniał NSZZ Solidarność – to też przeszłość. Kiedyś był to związek postępowy – walczył o prawa człowieka i pracownika. Teraz ci, co nadal powołują się solidarność, gnębią ludzi w sposób podobny do komunistów i tak jak oni głoszą frazesy o równości i demokracji. Niemal wszystkie media stosują ścisła cenzurę – wolno pisać dobrze o USA i o banderowcach (nie wymieniając jednak tego określenia) i źle o Rosji; odwrotnie jest zakazane, gdyż można stracić pracę. Wyraźnie widać, iż potrzebne jest Neosolidarność, gdyż inaczej będzie coraz gorzej.