Niemiecki „Die Welt” twierdzi, że Polska, jako kraj, który najbardziej wspiera Ukrainę i domaga się sankcji przeciwko Rosji, jest zarazem największym importerem rosyjskiego gazu LPG.

We wtorkowym wydaniu niemieckiego dziennika „Die Welt” Tobias Kaiser zaznaczył, że „Polska wspiera Ukrainę od wybuchu wojny jak żaden inny kraj w Europie udzielając jej pomocy politycznej, wojskowej i humanitarnej”, a polski rząd zabiega na arenie międzynarodowej o ostre sankcje przeciwko Rosji, przy czym „popędza inne kraje UE od jednej decyzji o sankcjach do następnej”.

Dziennikarz twierdzi jednak, że „Polska przekazuje Rosji nadal setki milionów euro”, importując z Rosji gaz LPG. Według „Die Welt”, ujawniono to tuż przed wizyta prezydenta Ukrainy w Polsce. Niemiecka gazeta pisze, że Polska jest największym wśród krajów UE odbiorcą rosyjskiego gazu skroplonego LPG, używanego jako paliwo samochodowe.

 

„Die Welt” podaje, że tylko w 2022 roku polscy klienci zapłacili za ten gaz 710 mln euro. Z kolei według wyliczeń think tanku Forum Energii wynika, że polski import stanowi blisko dwie trzecie rosyjskiego eksportu gazu skroplonego do Unii Europejskiej.

W 2022 roku kraje członkowskie UE kupiły w Rosji gaz LPG za 1,1 mld euro. Na Polskę przypadło tu 710 mln euro. Dalej na liście importerów są Łotwa (112 mln euro), Bułgaria (91,3 mln euro) i Finlandia (56,7 mln euro).

Gazeta zaznacza, że w Polsce na gaz skroplony jeździ około 3-3,5 mln pojazdów. Pisze też, że polscy kierowcy są niejako skazani są na dostawy z Rosji, twierdząc, że polskie rafinerie są w stanie pokryć zaledwie 16 proc. krajowego zapotrzebowania. Dodano też, że Polska nie dysponuje wystarczającą siecią magazynów na gaz LPG i może zmagazynować tylko 4 proc. rocznego zapotrzebowania.

Jednocześnie, zdaniem „Die Welt”, znaczenie importu LPG w porównaniu z importem gazu ziemnego i ropy jest niewielkie. Powołuje się zarazem na Macieja Zaniewicza z Forum Energii, który uważa, że import tego gazu przynosi rosyjskim producentom spore dochody. Zaznaczono, że zależność od dostaw z Rosji stawia Polskę w niekorzystnej sytuacji. W razie przerwanie dostaw, w naszym kraju mogłoby dojść do kryzysu.

Zdaniem autorów raportu, Polska powinna uwolnić się od zależności od rosyjskiego LPG poprzez budowę nowych magazynów i terminali LPG oraz dywersyfikacja dostaw. Jako potencjalne źródło wskazano Belgię i Holandię.

W tym kontekście „Die Welt” podkreśla, że temat podjęła w Polsce prounijna opozycja, zarzucając rządowi obłudę w relacjach z Niemcami.

Przeczytaj: Media: Polska, Irlandia i kraje bałtyckie chcą unijnego embargo na LPG z Rosji

Czytaj również: Media: Polska w styczniu sprowadziła pół miliona ton ropy z Rosji

dw.com / Kresy.pl

1 odpowieź

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply

  1. RAFALXJXJXJ
    RAFALXJXJXJ :

    Jeśli to prawda to dlaczego LPG jest dalej takie drogie. Mam własne zapiski cen LPG od 2011 r. bo sam je tankuję do własnego pojazdu i cena 3.05 pln /12-04-23/ jest zblizona do ceny 3.09 pln z 22.08.22 ,ktora spadała do 23.12.22 do 2.65 pln.Po obajtkowych machinacjach raptownie skoczyła o 40-80 groszy do 3.40 pln. Rząd drenuje beszczelnie nasze kieszenie i wysyła Ukraińcom tanie paliwa by podobno wspomagać ten parszywy reżim ,jakże nam nieprzychylny i rujnujący naszą gospodarkę . Wystarczy wpomnieć o zalewaniu naszej gospodarki tańszym i gorszym zbożem, olejami ,mięsem ,jajami. MY IM WSZYSTKO ONI NAM WIELKIE NIC .