Jak przekazała w środę Agencja Prasowa Reuters, Donald Trump nakłania władze stanów rządzonych przez Republikanów do uruchomienia gospodarki.
W środę, Donald Trump prezydent Stanów Zjednoczonych, zachęcał na swoim profilu w mediach społecznościowych do ponownego otwierania gospodarki – informuje Reuters. Prezydent wielokrotnie podkreślał, że gospodarka jest ważniejszym problemem niż pandemia koronaiwrusa.
Zobacz też: Amerykańska firma wywozi z Polski maseczki i respiratory? Rząd i 3M odmawiają informacji
Według portalu, stany rządzone przez Republikanów powoli odchodzą od zaleceń w sprawie koronawirusa. Georgia, Tennessee czy Południowa Karolina odpuszczają zakazy wychodzenia z domu i pozwalają na otwieranie zakładów „niekoniecznych” do funkcjonowania obywateli.
„Stany bezpiecznie wracają. Nasz kraj zaczyna otwierać się znowu na biznes. Specjalna troska zawsze będzie udzielona naszym ukochanym seniorom. Ich życie będzie lepsze niż kiedykolwiek” – przekazywał Donald Trump na twitterze.
States are safely coming back. Our Country is starting to OPEN FOR BUSINESS again. Special care is, and always will be, given to our beloved seniors (except me!). Their lives will be better than ever…WE LOVE YOU ALL!
— Donald J. Trump (@realDonaldTrump) April 22, 2020
Do tej porty w Stanach Zjednoczonych zostało potwierdzone 829 013 przypadków koronawirusa, 46 147 z nich to przypadki zakończone zgonem. Najgorsza sytuacja jest w stanie Nowy Jork, który odpowiada za prawie połowę śmierci z powodu COViD-19 (20 167). W tym stanie zostało zarażonych 262 081 osób.
Zobacz też: USA krytykują polskie służby ws. handlu ludźmi – szczególnie pracy przymusowej wśród imigrantów
Drugim stanem z największą ilością ofiar śmiertelnych jest New Jersey, tam śmierć poniosło prawie pięć tysięcy osób.
Jak przekazywaliśmy, W wywiadzie, który ukazał się we wtorek w Washington Post, szef Centers for Disease Control and Prevention (CDC) Robert Redfield powiedział, że Amerykanie powinni przygotować się na drugą falę epidemii, która może być gorsza niż pierwsza.
„Istnieje możliwość, że atak wirusa na nasz kraj podczas następnej zimy będzie w rzeczywistości jeszcze trudniejszy niż ten, przez który właśnie przeszliśmy” – powiedział Redfield. Według niego stanie się tak, ponieważ do koronawirusa dołączy wirus grypy. Podczas pierwszej fali nie doszło do nałożenia się obu epidemii, ponieważ koronawirus dotarł do USA, gdy sezon grypowy już się kończył.
Kresy.pl/Reuters
Zostaw odpowiedź
Chcesz przyłączyć się do dyskusji?Nie krępuj się!