Senator Rand Paul z Kentucky w wywiadzie dla CNN wyraził swój sceptycyzm wobec powodów stojących za nalotami na Syrię.
Podczas rozmowy z Wolfem Blitzerem z telewizji CNN, Paul powiedział w odniesieniu do rzekomego ataku chemicznego w syryjskim mieście Duma, że “albo Asad jest najgłupszym dyktatorem na świecie, albo to nie on przeprowadził atak. Nie widziałem jeszcze dowodów, że on to zrobił”.
Jak wskazał senator: “Jedyną rzeczą, która zmusi świat do ataku na Asada, jest atak chemiczny. Zginęło stosunkowo niewiele osób w porównaniu do tego, co można zabić tradycyjnymi bombami (…) i tak naprawdę zastanawiające jest, gdzie jest ten powód, dla którego Asad będzie używał broni chemicznej”.
Wcześniej na portalu CNN, Paul opublikował artykuł, w którym apelował do prezydenta Trumpa o powrót do artykułowanej w trakcie kampanii prezydenckiej wizji polityki zagranicznej. “Jedną z rzeczy, które najbardziej podobały mi się w przypadku prezydenta Trumpa, kiedy ubiegał się o urząd, było to, że sformułował wyraźnie inną politykę zagraniczną. Sprzeciwiał się wojnie w Iraku. Sprzeciwiał się interwencji w Libii i Syrii i chciał wycofać się z Afganistanu. Jednak już po roku desygnuje krótkowzrocznych doradców ds. polityki zagranicznej, którzy nie chcą wyciągnąć wniosków z tych wojen i naszej najnowszej historii. John Bolton i Mike Pompeo nie są doradcami potrzebnymi prezydentowi, który chce mniej wojen.
Prezydent Trump zbyt często słucha rad waszyngtońskiego bagna, z którym walczył. Nasza jastrzębia, neokonserwatywna polityka zagraniczna i wojny ostatnich 17 lat przyniosły nam długi w postaci trylionów dolarów i uczyniły nas mniej bezpiecznymi. Musimy tu odbudowywać, a nie tam. Musimy odbudować naszą armię, nie nadużywać jej do pilnowania świata i inzynierii społecznej” – napisał Paul
ZOBACZ RÓWNIEŻ: Przesłuchanie Pompeo. Rand Paul pyta o Syrię i Irak [+VIDEO]
Kresy.pl / CNN
Głos wołającego na puszczy. Trump oszukał swoich wyborców w sprawach polityki zagranicznej. W Polsce też oszukują, więc nic nowego.