W Rosji w ciągu paru dni miała miejsce seria pożarów, m.in. na terenie magazynów pod Moskwą i zakładów przemysłowych pod Niżnym Nowogrodem. Ponadto, według separatystów, na terenie pod ich kontrolą płonie skład ropy, ostrzelany przez Ukraińców.
We wtorek nad ranem w magazynach w rejonie Bogorodskoje, we wschodnim okręgu administracyjnym Moskwy, wybuchł pożar. Według rosyjskich służb ratunkowych, ogień objął obszar 33,8 tys. metrów kwadratowych kompleksu magazynów Atlant Park, przy Szosie Kudinowskoje. W akcji gaśniczej uczestniczyło ponad 100 strażaków i prawie 40 jednostek sprzętu gaśniczego. Ogień miał zostać opanowany około 7:30 rano.
Według agencji Tass, jeden z magazynów częściowo się zawalił. Sam pożar oceniono na 3 w pięciostopniowej skali złożoności. Jak podano, w budynku, w którym wybuchł pożar, przechowywano m.in. podręczniki i inne materiały drukowane. Nie sprecyzowano, co mogło być przyczyną pożaru.
Łączna powierzchnia terenów magazynowych wynosi 112 hektarów, z czego powierzchnia magazynów to 520 tys. m kw.
Na profilu NEXTA podano, że magazyn należał do prokremlowskiego wydawnictwa Proswieszczenie oraz, że składowano w nim różnego rodzaju druki oraz broszury.
There is a large fire at the warehouse of the Pro-Kremlin “Prosveshchenie” publishing house near #Moscow. Almost 34 thousand square meters are burning.
Around midnight a hangar in #Bogorodskoe district, where printed materials were stored, burst into flames. pic.twitter.com/EBlfr7Il26
— NEXTA (@nexta_tv) May 3, 2022
Z kolei w środę rosyjskie media poinformowały o wybuchu pożaru na terenie zakładów Kaprolaktam w Dzierżyńsku pod Niżnym Nowogrodem. Jak podano, eksplodowała cysterna kolejowa na paliwa i smary, a ogień przeniósł się na inne obiekty. Ogień miał objąć obszar 2 tys. metrów kw. Według regionalnego oddziału Ministerstwa do Spraw Nadzwyczajnych, nie ma zagrożenia dla budynków mieszkalnych i ludności.
Ponadto, ukraińskie media twierdzą, że kilka samochodów, które spłonęły w nocy 3 kwietnia w mieście Bałaszycha pod Moskwą, należało do funkcjonariuszy Federalnej Służby Bezpieczeństwa. Cztery pojazdy zapalił się w tym samym czasie. O tym, że należały one do ludzi z FSB, napisał ukraiński dziennikarz i bloger, Denys Kazanski, według którego nie był to przypadek.
Kolejny pożar wybuchł też w Donbasie, na terenie pod kontrolą prorosyjskich separatystów. Miało to miejsce w Makiejewce w obwodzie donieckim. W sieci pojawiły się zdjęcia i nagrania, na którym witać silny ogień i wielkie kłęby ciemnego dymu. Ukraińskie media podają, że płonie magazyn ropy naftowej. Wcześniej miało tam dojść do eksplozji.
В оккупированной Макеевке горит нефтебаза. Огнем охвачены 4 резервуара по 5 000 тонн каждыйhttps://t.co/OjY2WvaJvX
По данным СМИ – топливо с этого объекта поступало в армию оккупантов. Больше фото и видео в новости. pic.twitter.com/VC3xBq8rn4— Петр и Мазепа (@PetrMazepa) May 4, 2022
Lider donieckich separatystów, Denis Puszylin twierdzi, że pożar to efekt ostrzału ze strony ukraińskiej. Z kolei agencja RIA Novosti, powołując się na źródła wśród separatystów podała, że płoną cztery zbiorniki ropy, z których każdy mieści po 5 tys. ton surowca. Ponadto, w wyniku ukraińskiego ostrzału miała zginąć jedna osoba, a dwie inne odniosły rany.
Należy zaznaczyć, że opisane wyżej zdarzenia wpisują się w serię licznych pożarów, które w ostatnim czasie regularnie wybuchają w różnych częściach Rosji.
Jak pisaliśmy, 1 maja br. w zakładach produkujących m.in. amunicję do systemów Grad i Smiercz oraz systemów obrony przeciwlotniczej w Permie doszło do pożaru, w wyniku którego zginęło dwóch pracowników. Ogień objął już zapakowaną, bliżej nieokreśloną „produkcję specjalną”, a potem cały budynek.
Pod koniec kwietnia br. w Moskwie, niedaleko Kremla, pożar miał zniszczyć centrum medyczne, którego budowa jeszcze nie została zakończona.
Przeczytaj: Dwa duże pożary w ważnych rosyjskich ośrodkach – w tym instytucie badawczym rosyjskiego MON
Ponadto, władze rosyjskich obwodów graniczących z Ukrainą poinformowały w niedzielę o uszkodzeniu mostu kolejowego w wyniku dywersji oraz pożarze obiektu wojskowego. W sieci pojawiły się nagrania sugerujące, że w wyniku pożaru dochodziło do eksplozji amunicji. Według świadków słychać je było z odległości kilku kilometrów.
W ostatnich tygodniach w mediach regularnie pojawiają się kolejne informacje o eksplozjach i pożarach rosyjskich obiektów o znaczeniu militarnym, a także o ostrzałach terenów Rosji graniczących z Ukrainą. Część z tych incydentów rosyjskie władze przypisują działaniom Ukraińców.
CZYTAJ TAKŻE: Pożar składu amunicji koło Biełgorodu w Rosji. Słyszano głośne eksplozje [+VIDEO/+FOTO]
Tass / pravda.com.ua / liga.net / iz.ru / glavred.info / Kresy.pl
Slabiutkie to FSB ze Ukry sb tam biegaja po calej Rosji gdzie chca:) chociaz dziwne ze jeszcze tych buczanskich zbrodniarzy i ich rodzin nie namierzyli – skro maja ich adresy itp. Wogole sie zastanawiam czy to sami ruski ktorzy nie chca byc samobojami i isc na ta bezsensowna wojne nie odwalaja tej roboty i “milczaca” opozycja tej zorganizowanej grupy przestepcow jakimi sa rzadzacy tym biednym narodem (co widac ile nakradli a ile wynosi najnizsza krajowa w tym kraju)