Poznańska prokuratura bada incydent, do jakiego doszło w jednym z poznańskich klubów, gdy tzw. drag queen podciął gardło kukle z wizerunkiem metropolity krakowskiego abp. Marka Jędraszewskiego.

Jak podała w piątek IAR, Prokuratura Okręgowa w Poznaniu wszczęła postępowanie z urzędu na podstawie informacji medialnych. Nikt w tej sprawie nie złożył doniesienia o przestępstwie. “Zostaną ustalone osoby, które były świadkami tego zdarzenia, postaramy się zabezpieczyć nagranie z tego koncertu i wtedy będzie podjęta decyzja co do dalszego toku postępowania” – powiedział IAR rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Poznaniu Michał Smętkowski. Rzecznik dodawał, że informacje o incydencie są bardzo skąpe.

Sprawę bada też z urzędu Rzecznik Praw Obywatelskich. W czwartek liberalny prezydent Poznania Jacek Jaśkowiak stwierdził w mediach społecznościowych, że takie incydenty nie są happeningami, lecz “jawnym nawoływaniem do przemocy” i wyraził nadzieję, że zajmą się tym organa ścigania. Jednocześnie porównał występ drag queen do aktów politycznego zgonu wystawionych przez “Młodzież Wszechpolską”.

Jak pisaliśmy, w minioną sobotę w klubie „Punto Punto” w Poznaniu odbywała się gala finałowa konkursu „Mister Gay 2019”. Elementem gali był występ mężczyzny przebranego za kobietę o pseudonimie Mariolkaa Rebell. Jak wynikało ze zdjęć opublikowanych później na facebookowym profilu PrideNews.pl, mężczyzna ten imitował poderżnięcie gardła kukle z naklejonym wizerunkiem abp. Jędraszewskiego. Na koszulce drag queen pojawiła się wówczas czerwona plama mająca przypominać krew. Gdy o sprawie zrobiło się głośno, organizatorzy imprezy wyrazili dezaprobatę wobec występu Mariolkaa Rebell. Przeprosił też Mariolkaa Rebell, który przyznał, że występ „przybrał kształt przekraczający granice wyrażania siebie”. Drag queen twierdził, że kukła wyrażała nie osobę duchownego, lecz jego poglądy i wypowiedzi.

Arcybiskup Jędraszewski jest atakowany, m.in. przez środowiska lewicowo-liberalne, od czasu wygłoszenia homilii podczas Mszy Św. w rocznicę wybuchu Powstania Warszawskiego. Abp Jędraszewski powiedział wówczas, że „czerwona zaraza już nie chodzi po naszej ziemi, ale pojawiła się nowa, neomarksistowska, chcąca opanować nasze dusze, serca i umysły. Nie czerwona, ale tęczowa”.

Kresy.pl / IAR

2 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply