Marek Kuchciński (PiS) pobierał pensję marszałka Sejmu jeszcze trzy miesiące po zrezygnowaniu z tego stanowiska. Zdaniem portalu Wirtualna Polska, który w czwartek opisał tę sprawę, przepisy na to nie pozwalały.

Marek Kuchciński zrezygnował z funkcji marszałka Sejmu 9 sierpnia 2019 roku po tzw. aferze samolotowej. Wirtualna Polska dowiedziała się w Centrum Informacyjnym Sejmu, że jeszcze przez 3 miesiące – do listopada 2019 roku otrzymywał marszałkowską pensję. Miesięczna pensja marszałka Sejmu to około 17 tys. złotych.

Według CIS Kuchciński otrzymywał pensję marszałka po swojej rezygnacji na podstawie art. 5 ust.1 pkt. 3 ustawy o wynagrodzeniu osób zajmujących kierownicze stanowiska państwowe. Jednak, jak pisze portal, zgodnie z ustawą prawo do zachowania wynagrodzenia przez 3 miesiące należy się osobom odwołanym ze stanowiska a nie takim, które same złożyły rezygnację. Wirtualna Polska zacytowała opinię prof. Marcina Matczaka, konstytucjonalisty i specjalisty od prawa administracyjnego. Według niego sprawa jest jasna – Kuchciński nie powinien był dostać tych pieniędzy.

Były marszałek zaczął otrzymywać wynagrodzenie zwykłego posła dopiero w listopadzie 2019 roku. W tym samym miesiącu wyprowadził się ze służbowej willi, mimo że przepisy nakazują zwolnienie mieszkania służbowego w ciągu 2 miesięcy. Gdy w ubiegłym roku o sprawie stało się głośno, CIS poinformowało, że za ostatni miesiąc polityk zapłacił z własnej kieszeni.

Marek Kuchciński złożył rezygnację z funkcji marszałka Sejmu pod presją opozycji i części mediów, które dotarły do dokumentów, z których wynikało, że bardzo często podróżował rządowymi samolotami do Rzeszowa, gdzie mieszka, zabierając niekiedy na pokład członków swojej rodziny oraz parlamentarzystów PiS z rodzinami. Marszałek początkowo starał się załagodzić sytuację obiecując pokrycie kosztów podróży członków rodziny, później także przepraszając i deklarując dodatkową wpłatę.

Kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply