W poniedziałek premier Mateusz Morawiecki złożył w Sejmie dymisję rządu na ręce marszałka seniora Marka Sawickiego. “Nie wszystko się udało i zdaję sobie z tego sprawę” – powiedział.

W poniedziałek odbyło się pierwsze posiedzenie Sejmy X kadencji. Marszałek senior Marek Sawicki (PSL) przyjął ślubowanie od nowo wybranych posłów. W trakcie posiedzenia głos zabrał także premier Mateusz Morawiecki. Premier zapowiedział swoją dymisję, namawiając parlamentarzystów do poparcia jego kandydatury na szefa rządu.

“W oparciu o nasze zobowiązanie będę próbował namówić Sejm, aby poparł moją kandydaturę na premiera” – oświadczył, cytowany przez portal Polsat News.

Morawiecki powiedział, że patrząc na nowożytną historię Polski, to jest to historia wielkiego narodu “ale słabego państwa”. Wyraził opinię, że celem jego rządu miała być naprawa finansów publicznych. “Dołożyliśmy jako PiS cegłę, żeby poprawić struktury państwa, jest to niezwykle ważnym osiągnięciem” – stwierdził.

Jego zdaniem, sukcesami rządu PiS były: walka z pandemią COVID-19, wzrost PKB oraz odparcie “ataku ze wschodu”. “Wiedzieliśmy, że chcemy zrealizować nasze zapowiedzi i uratować Polskę przed kryzysami, które miały miejsce. Podczas pandemii mogło dojść do gigantycznego bezrobocia i upadku setek tysięcy firm oraz gwałtownego spadku polskiej gospodarki. To u nas nie miało miejsca” – powiedział.

Ustępujący szef rządu odniósł się też do kryzysu migracyjnego. “Obroniliśmy się przed szaleństwami płynącymi z zachodu. Postawiliśmy twarde weto i nie przyjęliśmy nielegalnych imigrantów. Niedługo posłowie Trzeciej Drogi i Lewicy będą musieli decydować o ponownej próbie narzucenia nam przymusu relokacji imigrantów. Myślę, że mamy wspólny mianownik, łączący nas z większością posłów Trzeciej Drogi” – oświadczył.

“Postawiliśmy mur, który miał nie powstać w trzy lata. Postawiliśmy twardą zaporę przeciw nielegalnej imigracji i ten wielki kryzys migracyjny staraliśmy się w odpowiedni sposób zmitygować, zabezpieczyć wschodnie granice Polski, ale także wschodnie granice NATO i wschodnie granice Unii Europejskiej, która bez tego byłaby narażona na gigantyczne przepływy nielegalnych imigrantów tą bezpieczną, bo lądową drogą. I to drugi wielki kryzys, przed którym przyszło nam stanąć i obronić Rzeczpospolitą, obronić naszych rodaków” – kontynuował Morawiecki.

“Mamy teraz przed sobą okres tworzenia rządu i chcę wszystkich zaprosić do takiej właśnie koalicji, o jakiej mówił pan prezydent ‘koalicji polskich spraw'” – powiedział składający dymisję premier.

“Od tego, w jaki sposób poprowadzimy nasze polskie sprawy, zależeć będzie przyszłość naszej ojczyzny” – dodał.

Morawiecki przeprosił też za niewłaściwe działania rządu: “Nie wszystko się udało i zdaję sobie z tego sprawę. Za wszystkie nasze błędy, potknięcia, za nasze niewłaściwe działania warto przeprosić”. Wyraził opinię, że “tylko ta władza, która nic nie robi, nie popełnia błędów”.

Przeczytaj: Orędzie Dudy w Sejmie: Będę bronił takich projektów jak CPK i budowa elektrowni atomowych

Podczas składania dymisji ustępujący premier mówił o “dekalogu polskich spraw”. “Myślę, że to może być właśnie taki dekalog polskich spraw. Najważniejszych dla utrzymania naszej szybkiej ścieżki rozwoju, naszego doganiania tych najbogatszych, bo dogoniliśmy ich w ostatnich ośmiu latach bardzo szybko. Dziś to już jest około 80 procent średniej unijnej liczonej PKB na głowę mieszkańca w sile nabywczej pieniądza, ale 86 procent doliczając do tego naszą politykę społeczną, jesteśmy na poziomie Hiszpanii” – powiedział.

Jego wystąpienie przerwał marszałek senior Sejmu Marek Sawicki, który powiedział: “Panie premierze, przypominam że umawialiśmy się na sprawozdanie, a na expose przyjdzie jeszcze czas”. Duża część sali zareagowała brawami.

Minister w kancelarii prezydenta Małgorzata Paprocka przekazała w poniedziałek, że po zakończeniu uroczystości w parlamencie, w poniedziałek ok. godz. 19-20 prezydent Andrzej Duda powierzy misję tworzenia rządu Mateuszowi Morawieckiemu.

Premier przedstawia Sejmowi program działania rządu wraz z wnioskiem o udzielenie wotum zaufania w ciągu 14 dni od powołania. Sejm uchwala wotum zaufania bezwzględną większością głosów w obecności co najmniej połowy ustawowej liczby posłów.

W październikowych wyborach do Sejmu PiS zdobyło 194 mandaty, KO – 157; Trzecia Droga – 65; Nowa Lewica – 26; Konfederacja – 18.

Czytaj także: Kukiz nie przystąpi do klubu PiS. “Nie chcę być związany klubową dyscypliną”

polsatnews.pl / money.pl / Kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply