Rozporządzenie UE przeciwko treściom terrorystycznym w internecie (TERREG) zostało zatwierdzone bez ostatecznego głosowania przez Parlament Europejski 29 kwietnia. Regulacja zmniejszy zakres swobodnej wypowiedzi i możliwości uzyskiwania dostępu do informacji online – ostrzega EDRi, międzynarodowa organizacja zajmują się ochroną praw cyfrowych.

EDRi (European Digital Rights) to międzynarodowa organizacja zrzeszająca 44 organizacje pozarządowe, ekspertów, adwokatów i naukowców. Celem istniejącego od 2002 roku EDRi jest ochrona praw cyfrowych.

W dniu 29 kwietnia rozporządzenie w sprawie przeciwdziałania rozpowszechnianiu treści terrorystycznych w internecie zostało przyjęte bez ostatecznego głosowania, kończąc ostatni etap procesu legislacyjnego Unii Europejskiej – czytamy na stronie EDRi.

Z uwagi na fakt, że komisja LIBE (Wolności Obywatelskich, Sprawiedliwości i Spraw Wewnętrznych) zaakceptowała nową regulację bez poprawek, nie odbyła się nad nią debata ani nie przeprowadzono głosowania. W komisji LIBE wszyscy polscy posłowie – Joachim Brudziński, Patryk Jaki, Jadwiga Wiśniewska, Magdalena Adamowicz, Andrzej Halicki, Łukasz Kohut –  głosowali za wprowadzeniem TERREG. Rozporządzenie przeszło ostatecznie w wersji Rady.

To pozbawiło obywateli UE możliwości sprawdzenia, czy posłowie do Parlamentu Europejskiego, jedyny demokratycznie wybrany organ UE, zaakceptowaliby godzinny termin usuwania treści uznanych za terrorystyczne, zmuszający platformy do korzystania z filtrowania treści i upoważniając władze państwowe do umożliwienia cenzury.

EDRi, Access Now, Civil Liberties Union for Europe (Liberties) i Wikimedia Deutschland, wspierane przez 75 organizacji zajmujących się prawami człowieka i prawami cyfrowymi, stowarzyszeń dziennikarzy, naukowców i innych zainteresowanych grup, głęboko żałują, że przedstawiciele mieszkańców UE zignorowali powtarzające się ostrzeżenia przed niebezpieczeństwami, jakie wniosek stwarza dla europejskich wartości i praw podstawowych.

Rozporządzenie pozwala państwu UE zażądać usunięcia w ciągu godziny treści hostowanych w innym kraju ze względu na to, że są to treści terrorystyczne – mówi Eva Simon z organizacji Civil Liberties Union for Europe.

CZYTAJ TAKŻE: Władze Białorusi oskarżają Tichanowską o terroryzm

Aby zachować zgodność z TERREG, wiele platform może używać zautomatyzowanych systemów podejmowania decyzji w celu usuwania treści, co jest problematyczne. Systemy uczenia maszynowego służące do wykrywania i identyfikacji potencjalnie nielegalnych treści nie uwzględniają kontekstu i popełniają błędy, których ofiarą są podstawowe prawa i wolności użytkowników. Chociaż walka z terroryzmem jest ważnym celem, TERREG w rzeczywistości zaszkodzi wolności słowa ludziom w całej Europie i poza nią, i nie osiągnie celu – twierdzi Eliška Pírková z Access Now.

W efekcie przyjęcia nowego prawa ważne debaty, istnieje ryzyko nieprawidłowego klasyfikowania dyskusji pomagających zrozumieć społeczeństwu zjawisko terroryzmu, co w efekcie prowadzić może do ich cenzurowania.

Rozporządzenie zawiera ogólne wyłączenie dotyczące ochrony treści edukacyjnych, dziennikarskich, artystycznych lub badawczych i innych, których celem nie jest promocja terroryzmu, ale szerzenie świadomości na temat zagrożeń związanych z tym zjawiskiem. Jednak w przypadku braku faktycznych zabezpieczeń i kontroli sądowej, te środki ochrony pozostaną jedynie martwym prawem.

Odpowiedzią na ten problem ma być z kolei przyjęty w rozporządzeniu mechanizm odwołania się od niesłusznych decyzji o usunięciu treści (który w założeniu ma pozwolić je przywrócić i dzięki temu przeciwdziałać zjawisku nadmiarowego, arbitralnego blokowania) oraz obowiązek publikowania sprawozdań przez firmy internetowe (pozwalających monitorować to, jak w praktyce rozporządzenie będzie stosowane).

CZYTAJ TAKŻE: Niemcy przyjęły nowe prawo. Za spalenie flagi UE grozi do 3 lat więzienia

Pilnujemy wspólnych spraw

Zależymy od Twojego wsparcia
Wspieram Kresy.pl

TERREG obejmuje m.in. następujące zapisy:

– Krajowe organy odpowiedzialne za walkę z terroryzmem nie będą musiały uzyskiwać uprzedniej zgody sądu na wydanie nakazu usunięcia treści o charakterze terrorystycznym; np. polska ABW będzie mogła żądać usunięcia treści zamieszczonej na platformie należącej do dowolnego dostawcy świadczącego swoje usługi w UE, we wszystkich krajach UE.

– Obowiązek usuwania treści o charakterze terrorystycznym przez platformy w ciągu godziny (chyba że uniemożliwią to „problemy techniczne”).

– Tekst rozporządzenia wprost zakazuje nakładania przez państwa obowiązku stosowania przez usługodawców internetowych automatycznych filtrów treści, ale jednocześnie umożliwia dobrowolne ich stosowanie. Oznaczać to może, że automatyczne filtry stosowane będą zapewne przez wiele platform jako najprostsze rozwiązanie spełnienia wymogów nowego prawa.

CZYTAJ TAKŻE: Zełenski tłumaczy zamknięcie telewizji Medwedczuka: to walka z propagandą

Kresy.pl / edri.org / europarl.europa.eu / panoptykon.org

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply