Akty prześladowania polskiej mniejszości na Białorusi wymagają solidarnej postawy i sprzeciwu ze strony środowisk polonijnych; apeluję o wyrazy solidarności z Polakami na Białorusi – napisał konsul generalny RP w Nowym Jorku Adrian Kubicki w liście do Polonii.
Konsul Generalny RP w Nowym Jorku Adrian Kubicki skierował w niedzielę list do Polonii. List ma związek z represjami wobec Polaków na Białorusi. “List do Polonii w związku z represjami wobec Polaków na Białorusi. Wyraźmy swoją solidarność!” – napisał Kubicki na Twitterze.
List do Polonii w związku z represjami wobec Polaków na Białorusi. ?
Wyraźmy swoją solidarność! ??#WolniPolacyNaBialorusi #FreePolesInBelarus pic.twitter.com/9b0jiKEpB6
— Adrian Kubicki (@Kubicki_Adrian) March 28, 2021
“Jak zapewne państwo wiedzą w ostatnich dniach na Białorusi doszło do aktów prześladowania polskiej mniejszości, w tym do aresztowania polskich aktywistów, m.in. znanej działaczki Andżeliki Borys oraz dziennikarza Andrzeja Poczobuta” – napisał Kubicki.
Podkreślił, że “wiemy, że rzeczywisty powód tych represji jest nie tylko inny od absurdalnych zarzutów przedstawionych przez białoruskie władze, ale przede wszystkim bezpośrednio uderza w status oraz prawa wszystkich Polaków i innych mniejszości narodowych mieszkających w tym kraju”.
Zaznaczył, że sytuacja jest poważna i wymaga solidarności ze strony środowisk polonijnych. “Zwracam się do państwa w serdeczną prośbą o wszelkie indywidualne i zorganizowane wyrazy solidarności z Polakami na Białorusi, w szczególności w postaci jak najliczniejszych apeli o uwolnienie bezprawnie pozbawionych wolności polskich aktywistów” – napisał.
Zwrócił uwagę na znaczenie publicznych form sprzeciwu, m.in. aktywność w mediach społecznościowych. Zachęcił m.in. do wykorzystywania hasztagów #WolniPolacyNaBiałorusi oraz #FreePolesinBelarus.
“Wielokrotnie pokazali państwo swoje zaangażowanie w rozmaite ważne dla Polski i Polaków sprawy, nie tylko w USA, ale również w innych miejscach na świecie. Jestem przekonany, że i tym razem obronimy podstawowe prawa Polaków do wyrażania swojej polskości, zgodnie z demokratycznymi wartościami i zasadami tolerancji oraz wolności słowa, którym wszyscy hołdujemy” – dodał.
Od prawie trzech tygodni na Białorusi trwają wzmożone represje wymierzone w działających w tym państwie Polaków.
Jak poinformowaliśmy 9 marca, białoruskie władze zdecydowały o wyrzuceniu z Białorusi z konsulatu generalnego RP w Brześciu polskiego konsula, Jerzego Timofiejuka, który 28 lutego br. wziął udział w lokalnych obchodach Narodowego Dnia Pamięci „Żołnierzy Wyklętych”, co białoruskie władze propagandowo przedstawiły jako czczenie „bandytów” odpowiedzialnych za „ludobójstwo Białorusinów”. Skromne obchody były organizowane przez Forum Polskich Inicjatyw Lokalnych Brześcia i Obwodu Brzeskiego, którym kieruje Anna Paniszewa. Także 9 marca na portalu internetowym głównego, białoruskiego dziennika państwowego „Biełaruś Siegodnia”, ukazał się artykuł Andrieja Mukowozczika, w którym autor ostro skrytykował Paniszewą przyrównując ją do „szkodnika”. Jeszcze ostrzej zaatakował liderkę polskiej organizacji brzeski wideobloger Jurij Uwarow.
Prokuratura brzeska wszczęła postępowanie w sprawie „podżegania do nienawiści na tle narodowościowym” oraz „rehabilitacji nazizmu” do jakiego miało dojść w trakcie wspomnianych obchodów ku czci żołnierzy wyklętych zorganizowanych przez Forum Paniszewej. Za przestępstwo z tego paragrafu grozi kara pozbawienia wolności od pięciu lat. Pokuratura miasta Brześcia twierdzi, że „pod pretekstem świadczenia usług informacyjnych i kulturalno-oświatowych z udziałem co najmniej 20 nieletnich uczniów i młodych mieszkańców Brześcia byli gloryfikowani zbrodniarz wojenni, włączając Romualda Rajsa, znanego pod pseudonimem <<Bury>>” – zacytował Reform.by. Polska dyplomacja, której przedstawiciel brał udział w zebraniu, zaprzecza by na spotkaniu w Polskiej Szkole Społecznej im. R. Traugutta sławiono akurat „Burego”.
10 marca białoruska milicja zatrzymała w Brześciu współzałożyciela Forum Polskich Inicjatyw Lokalnych Brześcia i Obwodu Brzeskiego Aleksandra Nawodniczego. Jak podała białoruska, państwowa agencja informacyjna BiełTa polski działacz społeczny został zatrzymany „w sprawie o heroizację zbrodniarzy wojennych”.
11 marca prezes Forum – Anna Paniszewa opublikowała swoje nagrane wystąpienie w mediach społecznościowych. Jak stwierdziła działalność jej organizacji „miała na celu odrodzenie polskiej kultury w Brześciu i obwodzie brzeskim” oraz „upowszechniać najlepsze wzory polskiej kultury muzycznej, literackiej, historycznej wśród etnicznych Polaków Brześcia, a także wszystkich chętnych”. Paniszewa stanowczo odrzuciła oskarżenia białoruskich władz. Wystąpienie zostało nagrane w Polsce, gdzie polska działaczka przebywała w delegacji. Dzień później wróciła na Białoruś, gdzie została zatrzymana przez funkcjonariuszy. W Internecie pojawiło się następnie krótkie nagranie z przesłuchania Paniszewej na którym skarży się ona na użycie przemocy. Pojawiły się też niepotwierdzone informacje, że rozpoczęła ona głodówkę w areszcie śledczym.
Po aresztowaniu Paniszewej i Nawodniczego przedstawiciele prokuratur nachodzą także inne społeczne organizacje oświatowe białoruskich Polaków. Według informacji jaką nasza redakcja uzyskała od anonimowego źródła, w Brześciu miejscowe władze oświatowe wydały polecenie by wszyscy wychowawcy klas we wszystkich szkołach państwowych w tym mieście sporządzili listę uczniów uczących się języka polskiego wraz z adnotacjami gdzie dane dziecko uczy się polszczyzny. Prokuratura miasta Brześcia zwróciła się także do władz obwodu brzeskiego o delegalizację podmiotu prowadzącego Polską Szkołę Społeczną im. Romualda Traugutta.
W ramach fali represji wymierzonych w polskich aktywistów prezes niezależnego Związku Polaków na Białorusi Andżelika Borys usłyszała w środę wyrok 15 dni aresztu za zorganizowanie tradycyjnego festynu z okazji dnia Św. Kazimierza.
Zobacz także: Białoruska milicja w domach działaczy Związku Polaków
Działaniom wymierzonym w miejscowych Polaków towarzyszy nasilona kampania białoruskich mediów oficjalnych ukazująca w negatywnym świetle II Rzeczpospolitą, Armię Krajową i „żołnierzy wyklętych” jako prowadzących opresję czy nawet „ludobójstwo narodu białoruskiego”. Hasło to pojawiło się na środowych pikietach pod ambasadą i konsulatami Polski przeprowadzonych przez zwolenników reżimu łukaszenkowskiego. Pojawiło się na nich również hasło „Polska hiena Europy”, które wcześniej zostało użyte w materiale głównego państwowego dziennika prasowego opublikowanym w rocznicę podpisania traktatu ryskiego zatwierdzającego przynależność Kresów Wschodnich do Polski.
Na Białorusi mieszka ponad 280 tys. etnicznych Polaków, którzy stanowią największą autochtoniczną społeczność kresowych Polaków.
Zobacz także: Związek Polaków na Litwie solidaryzuje się z rodakami prześladowanymi na Białorusi
Kresy.pl
Zdjecia z demonstracji i liczba ludzi to fejki ? PIS wie i z ludzi durnia robi
pokazcie duze place w Minsku niby na demonstracjach i po
Niby demontranci stoja w powietrzu, na szklanych kopulach,
albo na 1.5-2 metrowych krzakach itd.
Grubymi nicmi szyte PHOTOSHOP
Ruskie Janusze bronią swojego czekistowskiego Łukaszenki, a nie prześladowanych na swojej ziemi Polaków. Smród od takiego trola czuć na kilometr.
Smród od takiego trola czuć na kilometr.
To sie myj brudasie
Żydowskie złogi z MSZ, pomiot geremkowski “wzywa” 🙂 paszli won chazarska swołocz !!!