W środę Maciej Wąsik i Mariusz Kamiński bezskutecznie próbowali dostać się do Sejmu. Argumentują, że nadal są posłami. Wejście do budynku parlamentu uniemożliwiła im Straż Marszałkowska.

Politycy PiS, Mariusz Kamiński i Maciej Wąsik, usiłowali dostać się do Sejmu, który w środę rozpoczął trzydniowe obrady. Doszło do szarpaniny ze Strażą Marszałkowską, która uniemożliwiła im wejście do gmachu.

W sieci pojawiły się liczne nagrania zajścia.

Na miejscu był też prezes PiS Jarosław Kaczyński, który prosił o przejście dla “posłów Kamińskiego i Wąsika”. “Mariusz! Mariusz!” – skandowali zgromadzeni.

Maciej Wąsik w pewnym momencie przedarł się przed kordon, ale drzwi do budynku były zamknięte.

“Jesteśmy posłami. Okazuje się, że posłowie nie mogą wejść do Sejmu. Jesteśmy posłami zgodnie z wyrokiem Sądu Najwyższego, który uchylił postanowienie Szymona Hołowni” – mówił Maciej Wąsik.

Jarosław Kaczyński mówił z kolei o “bandzie złodziei, która dostała ataku histerii”. “Myśmy chcieli pokazać tylko to, że władza działa w sposób bezprawny i zapowiedzieć, że kiedyś za to ciężko odpowie” – dodał.

Po długich i ostrych przepychankach pod Sejmem Maciej Wąsik i Mariusz Kamiński odjechali spod gmachu.

Straż Marszałkowska informowała wcześniej, że Wąsik i Kamiński mogą wejść do Sejmu, lecz jeśli uzyskają przepustki. Politycy PiS argumentują jednak, że nadal są posłami.

“Funkcjonariusze wykonywali swoje polecenia. Straż Marszałkowska chce zapewnić spokojne obrady. Politycy PiS próbują się z nimi przepychać. Tak nie powinno być. Trzeba chronić osoby w mundurze” – oświadczył po zajściach Jacek Cichocki, szef Kancelarii Sejmu.

“Mariusz Kamiński i Maciej Wąsik nie będą uczestniczyć w posiedzeniu Sejmu, w tej sytuacji nic się nie zmieni. W Sejmie Rzeczypospolitej nie ma miejsca na polityczne chuligaństwo, warcholstwo, próby profanowania munduru. Straż Marszałkowska może być pewna, że Marszałek Sejmu, Prezydium Sejmu, Kancelaria Sejmu stoją za nią murem, bo ona jest po to, żeby w Sejmie panował porządek, a nie kultura liberum veto” – przekazał po zajściu marszałek Sejmu Szymon Hołownia.

Przypomnijmy, że Państwowa Komisja Wyborcza chce, aby marszałek Szymon Hołownia wskazał podstawę do zastąpienia posłów Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika. PKW argumentuje, że Szymon Hołownia wysłał pismo przed wydaniem postanowienia Sądu Najwyższego: “stąd koniecznym jest uzyskanie przez Państwową Komisję Wyborczą aktualnego stanowiska Pana Marszałka w niniejszej sprawie”.

20 grudnia 2023 r. Sąd Okręgowy w Warszawie skazał Kamińskiego i Wąsika prawomocnie na dwa lata pozbawienia wolności za przekroczenie uprawnień w tzw. aferze gruntowej z 2007 r. Dzień później marszałek Sejmu Szymon Hołownia wydał postanowienie o wygaśnięciu mandatów obu posłów PiS.

Tymczasem dwie izby Sądu Najwyższego wydały w ich sprawie sprzeczne orzeczenia. Sprawy dotyczyły tego, czy z racji na wcześniejsze ułaskawienie prezydenta nadal są posłami.

Prezydent, który argumentował, że ułaskawił ich jeszcze przed prawomocnym skazaniem, w styczniu wydał ponowne postanowienie o ułaskawieniu.

Obaj politycy, a także cały obóz PiS, utrzymują, że nadal są posłami.

fakt.pl / dorzeczy.pl / Kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply