Rzeczywiście napór na polską granicę od strony Białorusi jest obecnie mniejszy, ale przypadki ataków, które zdarzają się co noc mają coraz bardziej otwarte wsparcie białoruskich służb – oświadczył w poniedziałek wiceminister spraw wewnętrznych i administracji Maciej Wąsik.

Mamy dobrze przygotowaną serię posterunków, które chronią granicę, mamy duże siły na granicy – 15 tys. wojska, 4 tys. straży granicznej, i ok. 2 tys. policji. Będziemy starali się tam utrzymywać te siły, żeby był tam na granicy porządek – oświadczył wiceminister Wąsik, cytowany przez PAP. Podkreślił, że za plecami grup nielegalnych imigrantów, które nadal atakują polską granicę “stoją służby białoruskie, mają włączone samochody na silnikach”. “Jest to takie działanie niemalże otwarte, już ostentacyjne” – dodał.

Wyraził opinię, że budowa zapory granicznej, po wyborze dwóch wykonawców – Budimexu i Unibepu ruszy, jeżeli jeszcze nie w tym roku, to na początku następnego. Jego zdaniem ukończenie jej budowy w przewidzianym terminie, w I połowie 2022 roku, nie jest niczym zagrożone. Podkreślił, że firmy budujące zaporę będą ochraniane przez funkcjonariuszy.

Wiceszef MSWiA zaznaczył, że tymczasowa zapora z drutu kolczastego spełnia swoją rolę, ponieważ zasadniczo opóźnia możliwość przejścia przez granicę, przez co daje czas na reakcję i zgromadzenie odpowiednich sił.

Wąsik został też zapytany o sprawę żołnierza, który zdezerterował na białoruską stronę. Zwrócił uwagę, że głoszone przez niego w białoruskiej telewizji informacje nie są brane poważnie i nie wpływają znacząco na morale żołnierzy. “To nie jest podejmowane, jako coś, co jest wiarygodne – to wyssane z palca historie, przekaz propagandowy” – powiedział Wąsik.

Wiceszef MSWiA zadeklarował, że resort przeanalizuje prawnie działania i wpisy europosłanki Janiny Ochojskiej w kwestii działania służb na granicy, ponieważ zachowuje się ona tak, jakby odbierała telefony od Aleksandra Łukaszenki i ten dyktował jej co ma powiedzieć, lub że to on sam pisze na jej Twitterze.

W niedzielę miały miejsce kolejne próby siłowego forsowania polsko-białoruskiej granicy.

Pilnujemy wspólnych spraw

Zależymy od Twojego wsparcia
Wspieram Kresy.pl

W sobotę granicę Polski i Białorusi próbowało nielegalnie przekroczyć 76 osób. Na odcinku ochranianym przez placówkę w Czeremsze grupa 20 osób siłowo forsowała granicę rzucając kamieniami w polskie służby. Wszystkie osoby zostały zatrzymane.

Polskie służby zidentyfikowały tajemniczego mężczyznę, który miesiąc temu, podczas wielkiego szturmu migrantów na polską granicę wyraźnie kontrolował całą akcję. To białoruski generał, pełniący ważną funkcję.

Zobacz także: Udział białoruskich służb w ataku na granicę. MON publikuje materiały [+FOTO]

Z danych, które Straż Graniczna przesłała portalowi Kresy.pl wynika, że w Polsce legalna imigracja stymuluje nielegalną. Obcokrajowcy stanowią prawie 90 proc. osób zatrzymanych od początku roku za pomoc przy nielegalnym przekraczaniu granicy (art. 264. § 3. kodeksu karnego).

pap / wnp.pl / Kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply