Lotnictwo Izraela zaatakowało w poniedziałek nad ranem dwie zlokalizowane w Libanie komórki Hezbollahu, których zadaniem był ostrzał Izraela pociskami przeciwpancernymi i rakietowymi – przekazało izraelskie wojsko.

Libańska państwowa agencja informacyjna NNA potwierdziła informacje o izraelskim nalocie na cele w południowym Libanie. Nie podała jednak szczegółów. Podano także informacje o śmierci jednego z bojowników Hezbollahu – pisze agencja Reuters.

Izraelskie wojsko oświadczyło, że jedna z zaatakowanych komórek Hezbollahu sąsiadowała z izraelskim miastem Mattat, około 13 km (8 mil) na południowy zachód od Aitaroun. Stwierdzono, że drugi znajdował się dalej na północ, na spornym obszarze Sheba Farms. Siły Obronne Izraela (IDF) poinformowały o trafieniu w oba cele, zanim otworzyły one ogień.

Premier Benjamin Netanjahu ostrzegł w niedzielę Hezbollah przed włączeniem się w wojnę pomiędzy Izraelem a Hamasem. Oświadczył, że Izrael odpowie kontratakiem na niewyobrażalną skalę, który zasieje spustoszenie w Libanie.

W ubiegły piątek libański Hezbollah oświadczył, że jest gotowy dołączyć do Hamasu w wojnie przeciwko Izraelowi, gdy nadejdzie właściwy czas. Jak informowaliśmy, wcześniej doszło do dalszego nasilenia działań zbrojnych między Izrealem o organizacjami polityczno-wojskowymi bazującymi w Libanie.

Doniesienia medialne wskazują, że USA odradzają Izraelowi podjęcie ataku na Liban w ramach operacji przeciw Hamasowi. Zwolennikiem takiego rozwiązania był izraelski minister obrony Joaw Gallant.

Zobacz także: Ambasada USA wzywa amerykańskich obywateli do opuszczenia Libanu

reuters.com / Kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply