Na mocy podpisanego w Paryżu francusko-mołdawskiego porozumienia o współpracy obronnej, Francja utworzy w Mołdawii stałą misję wojskową. Rozpoczęły się już rozmowy na temat ewentualnych kontraktów zbrojeniowych.

W czwartek w ramach wizyty mołdawskiej prezydent Mai Sandu w Paryżu, Mołdawia podpisała z Francją porozumienie o współpracy obronnej.

Jak podaje Reuters, francusko-mołdawskie porozumienie obronne ustanawia ramy prawne dla przyszłych szkoleń, regularnego dialogu i wymiany informacji wywiadowczych.

Francuskie ministerstwo obrony poinformowało, że do lata tego roku w stolicy Mołdawii, Kiszyniowie, zostanie otwarta francuska misja wojsko-obronna, Ma ona pomóc w ocenie potrzeb strony mołdawskiej. Rozpoczęły się już rozmowy na temat ewentualnych kontraktów zbrojeniowych.

Prezydent Francji Emmanuel Macron powiedział, że porozumienie oznacza determinację jego państwa na rzecz ochrony Mołdawii i pomagania temu krajowi. Zaznaczył też, że przyszła francuska misja wojskowa w Kiszyniowie ma umożliwić skuteczniejsze działania w zakresie szkolenia mołdawskich sił zbrojnych. Ponadto, Macron wezwał Rosję do “wycofania sił nielegalnie stacjonujących na terytorium Mołdawii”, odnosząc się do rosyjskiego kontyngentu wojskowego w Naddniestrzu.

Sandu oświadczyła, że Rosja wznawia wysiłki na rzecz destabilizacji sytuacji w jej kraju. Jej zdaniem, jeśli rosyjski prezydent Władimir Putin nie zostanie zatrzymany na Ukrainie, to będzie kontynuował takie działania.

„Jeśli agresor nie zostanie zatrzymany, to będzie szedł dalej, a linia frontu będzie się zbliżać. Bliżej nas, bliżej was” – powiedziała Sandu. „Europa musi zatem prezentować jednolity front” – zaznaczyła.

„Reżim w Moskwie stara się kontrolować mój kraj poprzez szantaż energetyczny, sponsorowanie protestów, prowadzenie kampanii dezinformacyjnych, przeprowadzanie cyberataków, ingerowanie w nasze wybory, pompowanie brudnych pieniędzy, a nawet próbę zamachu stanu” – powiedziała prezydent Mołdawii.

Dodajmy, że celem wizyty Sandu w Paryżu jest także podpisanie „gospodarczej mapy drogowej”. Według podanych informacji, plan działania gospodarczego na lata 2024-2029 obejmuje m.in. kwestie dotyczące energii, zarządzania zasobami naturalnymi czy transportu kolejowego.

Agencja Reuters zaznacza, że wizyta mołdawskiej prezydent we Francji ma miejsce w czasie, gdy państwa zachodnie starają się wzmocnić potencjał Mołdawii w obliczu narastających działań Rosji na rzecz destabilizacji sytuacji wewnętrznej w tej niegdysiejszej republice radzieckiej. Dodaje też, że Mołdawia, zachodni sąsiad Ukrainy z niewielkim budżetem obronnym, od dawna doświadcza pogorszenia już i tak napiętych stosunków z Moskwą, gdyż stoi po stronie Ukrainy.

Wcześniej w tym tygodniu szef wywiadu Mołdawii oświadczył, że Rosja planuje nowe próby wywołania zamętu wewnętrznego poprzez prowokowanie protestów, ingerencję w zbliżające się wybory prezydenckie i zakłócanie planów przystąpienia do Unii Europejskiej.

Dodajmy, że w tym tygodniu przywódca nieuznawanej, separatystycznej republiki Naddniestrza Wadim Krasnosielski spotkał się w ośrodku jej władz, Tyraspolu, z ambasadorem Rosji w Mołdawii, Olegiem Wasniecowem.

Tysiące mieszkańców nieuznawanej, separatystycznej wobec Mołdawii republiki Naddniestrza protestowało 24 stycznia przeciwko nowej polityce gospodarczej i celnej Kiszyniowa.

Czytaj także: Naddniestrze prosi Putina o ochronę przed Mołdawią

Reuters / Kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply