Szef sztabu Wojsk Lądowych Francji gen. Thierry Burkhard udzielił 18 marca wywiadu dla dziennika „La Tribune”. Przedstawił w trakcie wywiadu informacje w kwestii rozwoju programu MGCS (Mobile Ground Combat System). Skomentował m.in. doniesienia dotyczące hipotetycznych różnic, które mają zachodzić pomiędzy niemieckimi i francuskimi wymaganiami.

Francuski wojskowy zaznaczył w wywiadzie, że obydwa państwa współpracują ściśle w kwestii ujednolicenia wymagań. Powiedział, że w ciągu kilkunastu miesięcy powinna zostać wypracowana wspólna wizja czołgu MGCS  (następcy Leclerca i Leoparda 2), a także systemu, w którym czołg będzie jedynie jednym z licznych elementów. Generał zdementował doniesienia sugerujące, że Niemcy chcą czołgu o klasycznej masie, francuzi zaś pojazdu bardziej lekkiego. Oba kraje mają być zgodne w “segmencie ciężkim”. Różne podejścia mają występować z kolei w segmencie pojazdów średnich (30÷50 ton) i lekkich (poniżej 30 ton). Generał wyraził jednak opinię, że Niemcy i Francja dojdą w tej kwestii do porozumienia.

Generał Burkhard nie przedstawił własnej wizji czołgu. Zwrócił jednak uwagę na rewolucję technologiczną, związaną z robotyzacją pola walki. Powiedział, że już w 2030 roku, na polu walki duże znaczenie będą odgrywały pojazdy bezzałogowe.

W grudniu ubiegłego roku ukazał się raport Federalnego Ministerstwa Obrony Niemiec. Dotyczy on postępów głównych programów modernizacyjnych Bundeswehry. Jest to pierwszy dokument, w którym zasugerowano rozszerzenie listy uczestników programu MGCS (bojowe wozy nowej generacji, głównie następca czołgów AMX Leclerc i Leopard 2).

Autorzy raportu wyrazili opinię, że należy „promować otwarcie programu MGCS na inne państwa członkowskie Unii Europejskiej, NATO oraz inne potencjalne państwa partnerskie”. Podkreślono także, że „bazując na sukcesie klubu Leoben, MGCS należy jak najszybciej przekształcić w grupę współpracy opartą na francusko-niemieckim rdzeniu”. Aktualnymi uczestnikami programu są Francja i Niemcy.

Warto zwrócić uwagę, że w kontekście projektu „unijnego” czołgu znalazły się państwa spoza UE: Wielka Brytania i Norwegia. Norwegia jest jednak użytkownikiem czołgów Leopard. Należy także do grupy Leoben (należą do niej także Holandia i Szwecja -niejako naturalni nabywcy MGCS). W raporcie wyrażono zainteresowanie potencjalnym udziałem Włoch w programie. Mogą być one uważane za jedno z nielicznych państw europejskich, które mogłyby stworzyć realną alternatywę dla MGCS (podobnie jak Wielka Brytania). Na przełomie października i listopada bieżącego roku Włochy deklarowały, że najlepszym rozwiązaniem byłoby opracowanie nowego czołgu wspólnie z Polską i Hiszpanią. W czerwcu br. zaczęły pojawiać się doniesienia sugerujące, że Włochy mogłyby dołączyć do projektu.

Pilnujemy wspólnych spraw

Zależymy od Twojego wsparcia
Wspieram Kresy.pl

W 2017 r. Polska ogłosiła, że w ramach programu „Nowy Czołg Podstawowy kryptonim Wilk” zakupi nawet 800 nowych czołgów podstawowych. Gdyby wspomniana zapowiedź została zrealizowana chociaż w połowie, byłby to największy europejski rynek czołgów, co mogłoby posiadać duże znaczenie dla programu.

W styczniu bieżącego roku niemiecki dziennik „Die Welt” zwrócił uwagę na brak udziału Polski w programie MGCS.

W maju bieżącego roku niemiecki Federalny Urząd ds. Wyposażenia Bundeswehry zawarł w imieniu rządów Niemiec i Francji pierwszą umowę na prace studyjne określające architekturę systemu bojowego MGCS.

latribune.fr / Kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply