Około 25 żołnierzy sił pokojowych NATO broniących trzech ratuszów w północnym Kosowie zostało rannych w poniedziałkowych starciach z serbskimi demonstrantami. Prezydent Serbii poinformował o 52 rannych cywilach.

Jak przekazała agencja prasowa Reuters, około 25 żołnierzy sił pokojowych NATO broniących trzech ratuszów w północnym Kosowie zostało rannych w poniedziałkowych starciach z serbskimi demonstrantami. Prezydent Serbii poinformował o 52 rannych cywilach.

„Podczas walki z najbardziej aktywnymi odłamami tłumu, kilku żołnierzy włoskiego i węgierskiego kontyngentu KFOR padło ofiarą niesprowokowanych ataków i odniosło rany urazowe ze złamaniami i oparzeniami w wyniku eksplozji urządzeń zapalających” – napisano w oświadczeniu.

Minister obrony Węgier Kristof Szalay-Bobrovniczky powiedział, że 7 węgierskich żołnierzy zostało ciężko rannych i że zostaną przewiezieni na Węgry na leczenie. W starciach ranni zostali także włoscy żołnierze.

„To, co się dzieje, jest absolutnie niedopuszczalne i nieodpowiedzialne” – powiedziała w oświadczeniu włoska premier Giorgia Meloni. „Istotne jest uniknięcie dalszych jednostronnych działań ze strony władz Kosowa i natychmiastowe wycofanie się wszystkich zaangażowanych stron w celu złagodzenia napięć”.

Prezydent Serbii Aleksandar Vucic powiedział, że 52 Serbów zostało rannych, w tym trzech ciężko. Prezydent Kosowa Vjosa Osmani oskarżył serbskiego odpowiednika o destabilizację Kosowa.

„Serbskie nielegalne struktury zamienione w przestępcze gangi zaatakowały kosowską policję, funkcjonariuszy KFOR i dziennikarzy. Ci, którzy wykonują rozkazy Vučicia, by zdestabilizować północ Kosowa, muszą stanąć przed wymiarem sprawiedliwości” – napisał Osmani na Twitterze.

Przypomnijmy, żołnierze sił pokojowych NATO utworzyli kordony bezpieczeństwa wokół trzech ratuszów w Kosowie w poniedziałek.

W Zvecan, jednym z miasteczek, kosowska policja rozpyliła gaz pieprzowy, aby odeprzeć tłum Serbów, którzy przedarli się przez barykadę bezpieczeństwa i próbowali przedrzeć się do budynku.

W Leposavić, w pobliżu granicy z Serbią, amerykańskie siły pokojowe w rynsztunku bojowym umieściły drut kolczasty wokół ratusza, aby chronić go przed setkami wściekłych Serbów. Później tego dnia protestujący obrzucili jajkami zaparkowany samochód należący do nowego burmistrza miasteczka.

Jak informowaliśmy, prezydent Serbii Aleksandar Vucić postawił armię swojego kraju w stan pełnej gotowości bojowej. Nakazał też niektórym jednostkom rozlokować się w pobliżu granicy z Kosowem.

Rozkazy serbskiego prezydenta zostały wydane po starciach Serbów w północnym Kosowie z kosowską policją, która usiłowała umożliwić nowo wybranemu burmistrzowi, etnicznemu Albańczykowi, wejście do jego biura. Lokalne głosowanie zostało wcześniej zbojkotowane przez Serbów, którzy stanowią większość w tej okolicy.

Belgrad poparł bojkot. Frekwencja wyborcza wyniosła 3,47 proc. – zwraca uwagę BBC.

W czwartek w trzech miastach północnego Kosowa, posiadających większość serbską, na burmistrzów zaprzysiężeni zostali politycy pochodzenia albańskiego. Tydzień wcześniej władzę nad Północną Mitrovicą objął Erden Atić z partii kosowskiego premiera. To pierwszy przypadek, gdy na czele serbskiego miasta północy Kosowa stanął etniczny Albańczyk.

Kresy.pl/Reuters

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply