Rosyjski koncern gazowy zdecydował się wyjść na przeciw oczekiwaniom Mołdawian i odsunął termin płatności za dostarczany surowiec.

Jak powiedział przedstawiciel Gazpromu Siergiej Kuprijanow – “Strona mołdawska uznaje prawomocność działań Gazpromu i zobowiązuje się w pełni uregulować bieżące płatności w piątek, 26 listopada bieżącego roku” – zacytowała agencja informacyjna RIA Nowosti.

Kuprijanow podkreślił przy tym, że rosyjski koncern podjął taką decyzję w drodze wyjątku, uznając problemy jakie przerwanie dostaw gazu wyrządziłoby mieszkańcom Mołdawii. Określił to jako przejaw “dobrej woli” strony rosyjskiej. Dodał jednak – “Gazprom twardo liczy na całkowite wypełnianie przez stronę mołdawską jej zobowiązań kontraktowych w przyszłości i realizację bieżących płatności w terminie.”

Jeszcze w poniedziałek Kuprijanow groził Mołdawii przerwaniem dostaw “błękitnego paliwa” z powodu nie uregulowania na czas należności za już dostarczony surowiec.

to pierwsze problemy Mołdawii z dostawami rosyjskiego gazu. Jeszcze w październiku Gazprom znacznie ograniczył dostawy „błękitnego paliwa”. Wywołało to kryzys w zaopatrzeniu, który skłonił władze Mołdawii do wprowadzenia stanu nadzwyczajnego w związku z deficytem gazu ziemnego. Zdecydowały się one także na zakup pewnych objętości surowca od Polski.

Jak donosił portal Financial Times, rosyjski państwowy koncern gazowy Gazprom zaproponował wówczas Mołdawii zmianę umowy o wolnym handlu z UE i opóźnienie uzgodnionych z Brukselą reform rynku energii w zamian za tańszy gaz.

Mołdawia podpisała nowy kontrakt z Gazpromem 29 października. Ma on obowiązywać przez okres pięciu lat.

ria.ru/kresy.pl

 

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply