Kornel Morawiecki spoczął na Powązkach, w Alei Zasłużonych

W sobotę w Warszawie odbyły się uroczystości pogrzebowe marszałka seniora Sejmu VIII kadencji Kornela Morawieckiego, przywódcy Solidarności Walczącej, posła, ojca premiera Mateusza Morawieckiego. Jego pogrzeb miał charakter państwowy.

W piątek wieczorem trumnę z jego ciałem, wcześniej wystawioną w Sejmie, w kondukcie żałobnym przewieziono przez Warszawę, do Katedry Polowej Wojska Polskiego.

W sobotę w południe w katedrze rozpoczęła się msza pogrzebowa, z udziałem premiera i rodziny zmarłego, prezydenta Andrzeja Dudy, marszałków Sejmu i Senatu, wicepremierów, ministrów i parlamentarzystów. Przed świątynią zebrało się kilka tysięcy osób.

 

Homilię wygłosił metropolita krakowski abp Marek Jędraszewski. Zaznaczył w niej, że Kornel Morawiecki „podjął osobisty, w pełni świadomy trud, aby nieść Polskę jak żagiew, jak płomienie” i „był nieustannie zatroskany, aby ta żagiew nigdy nie obróciła się w popiół, a jej płomienie nie utraciły swego blasku”. Metropolita przypomniał działalność zmarłego jako zaangażowanego opozycjonisty w czasach PRL, w tym to, że cenę za taką postawę płacił nie tylko on, ale też jego bliscy. Arcybiskup zaznaczył, że Kornel Morawiecki był często “nie do końca rozumiany, dla wielu zbyt radykalny”, zaś po 1989 roku, rodacy kilkakrotnie odrzucali go w kolejnych wyborach, a posłem został dopiero w 2015, przy czym uhonorowano go wyborem na Marszałka Seniora.

Na zakończenie uroczystości, głos zabrali prezydent Andrzej Duda oraz prezes PiS Jarosław Kaczyński. Prezydent zaznaczył, że Kornel Morawiecki doskonale rozumiał, co znaczy demokracja i wspólnota. – I że właśnie wspólnym działaniem najprędzej zbudujemy silne państwo, niepodległą rzeczywiście Rzeczypospolitą, której tak bardzo pragnął. Ma ją dzisiaj. Walnie się do niej przyczynił – mówił Andrzej Duda. Przypomniał też, że zmarły nie był nigdy nazywany członkiem opozycji demokratycznej, a opozycji antykomunistycznej. – Cały czas, do ostatniej chwili, był gotowy do służby – podsumował.

Przyszło mi pożegnać człowieka niezwykłego, który łączy w sobie niezwykle ostry radykalizm z łagodnością i gotowością współpracy ze wszystkimi, z wielką łatwością wybaczania – mówił z kolei Jarosław Kaczyński.

Po zakończeniu Mszy św., o godz. 15 na Cmentarzu Wojskowym na Powązkach rozpoczęła się ceremonia pogrzebowa. Mowę wygłosił syn ś.p. Kornela Morawieckiego, premier Mateusz Morawiecki.

– Jedne z ostatnich słów, które wypowiedział, były takie, żeby cały czas myśleć o Polsce i żeby wypracowywać zgodę narodową – powiedział szef rządu.

– Czy nasza miłość do Ciebie jest silniejsza niż śmierć? Tak. Tak wierzyłeś i jak tak wierzę. Twoje czyny, Twoje dobro, wszystko co zostawiłeś nam w szerszym i węższym wymiarze jest silniejsze od śmierci. Ziarno, które zasiałeś, wydało plon stukrotny. Czerpałeś to ziarno z głębi naszej chrześcijańskiej wiary, naszej europejskiej kultury, tradycji, nauki – mówił syn zmarłego. – Wszystkie Twoje czyny, Twoje słowa, dobro, które dałeś innym, Twoja walka o wolność wydała wielki plon. Ten plon rośnie, pęcznieje, potężnieje. Dlatego nasza miłość, Twoja miłość jest silniejsza niż śmierć.

Podczas ceremonii na cmentarzu, głos zabrali także przyjaciele i współpracownicy Kornela Morawieckiego z “Solidarności Walczącej”.

Kornel Morawiecki spoczął w Alei Zasłużonych Cmentarza Wojskowego na Powązkach obok premiera Jana Olszewskiego.

Kornel Morawiecki został wybrany do Sejmu z list Kukiz’15. Odszedł z niego w kwietniu 2016 roku, zakładając koło, a później partię Wolni i Solidarni, wspierającą rząd Zjednoczonej Prawicy, której program był miejscami mocno lewicowy, m.in. w kwestiach obyczajowych.

Zobacz: Kornel Morawiecki: „nad prawem jest dobro narodu! Prawo, które nie służy narodowi to bezprawie” [+VIDEO]

Na kilka dni przed śmiercią, został odznaczony przez prezydenta Andrzeja Dudę Orderem Orła Białego. Przyczyną śmierci był nowotwór trzustki. Już w 2016 roku przyznawał, że ma problemy ze zdrowiem i otwarcie powątpiewał, czy „da nawet radę wytrwać do końca kadencji”. Zmarł w poniedziałek, w wieku 78 lat.

Często wypowiadał się na temat polskiej polityki wschodniej. Przyznawał, że różni się ze swoim synem – premierem w tych sprawach i spiera się z nim na ten temat. „Uważam, że Polska powinna bardziej zwracać uwagę na polepszenie stosunków z Rosją” – mówił lider WiS. Sugerował też, że Mateusz Morawiecki powinien spotkać się z Władimirem Putinem w ramach normalizacji stosunków z Rosją. Otwarcie kwestionował też zasadność ściągania do Polski na stałe wojsk USA. Tego rodzaju wypowiedzi często spotykały się z mocną krytyką, w tym ze strony mediów przychylnych rządowi jego syna. Zarzucano mu prorosyjskość i insynuowano, że jego poglądy wynikają z powiązań z Rosjanami, przeciwko czemu sam Kornel Morawiecki kategorycznie protestował.

Rmf24.pl / Kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply