Rzecznik rządu Piotr Müller przeprosił w poniedziałek za to, że premier nie wiedział, iż zalecenie w kwestii zachowania w restauracji 1,5 – metrowego dystansu od osób, z którymi się nie mieszka, jest obowiązujące. Podkreślił, że doszło do tego “z winy politycznego zaplecza”.
W czasie poniedziałkowej rozmowy na antenie TVN 24 rzecznik rządu Piotr Müller przeprosił za to, że premier nie wiedział, iż zalecenie dotyczące zachowania w restauracji 1,5 – metrowego dystansu od osób, z którymi się nie mieszka jednym gospodarstwie domowym, jest obowiązujące – informuje “Rzeczpospolita”. Dodał, że nastąpiło to “z winy politycznego zaplecza” premiera.
W czasie ostatniego weekendu na profilu premiera na Twitterze opublikowano zdjęcie z lokalu gastronomicznego, na którym widać jak premier siedzi przy jednym stoliku ze swoimi współpracownikami, nie zachowując odległości 1,5 metra pomiędzy osobami.
„Dzięki Tarczy możemy tutaj siedzieć i patrzeć spokojnie w przyszłość” – usłyszałem od właścicieli restauracji. Gastronomia to ważna dziedzina gospodarki i infrastuktura społeczna, wzmacniająca więzi między ludźmi. Korzystajcie ze swoich ulubionych, lokalnych restauracji. ??☕️ pic.twitter.com/7bfbam3wIv
— Mateusz Morawiecki (@MorawieckiM) May 22, 2020
Sytuacja wywołała falę krytyki w polskiej przestrzeni publicznej.
Müller został zapytany o wspomniane zdarzenie. Podkreślił, że “są dwa rodzaje przepisów, które stosujemy jeśli chodzi o ograniczenia epidemiczne: pierwsze to rozporządzenie, które jest prawem powszechnie obowiązującym i są obowiązujące zalecenia Głównego Inspektora Sanitarnego opublikowane w Biuletynie Informacji Publicznej”.
Zobacz także: Szumowski: Decyzja w sprawie noszenia maseczek będzie dziś lub jutro
Podkreślił, że początkowo, podczas posiedzenia rządowego zespołu zarządzania kryzysowego, “gdy była omawiana sytuacja związana z gastronomią była decyzja, aby zalecenie ws. liczby osób miało charakter miękki”. Ostatecznie, jak zaznaczył, zalecenie znalazło się w obowiązujących wytycznych Głównego Inspektora Sanitarnego.
“Premier został źle poinformowany, bo okazało się, że zostało to wydane w formie zalecenia obowiązującego. Z naszej winy, zaplecza premiera Morawieckiego, premier o tym nie wiedział. Za to chciałem przeprosić” – powiedział rzecznik.
“Nie wiemy jak długo to zalecenie będzie obowiązywało” – dodał.
Zwrócił uwagę, że we wtorek rządowy zespół zarządzania kryzysowego będzie omawiał kwestię dalszego łagodzenia obostrzeń.
rp.pl / kresy.pl
Zostaw odpowiedź
Chcesz przyłączyć się do dyskusji?Nie krępuj się!