Były premier, wiceprezes PiS Mateusz Morawiecki został wybrany na przewodniczącego frakcji Europejskich Konserwatystów i Reformatorów w Parlamencie Europejskim. Polityk powiedział, że ugrupowanie będzie “oazą konserwatywnego zdrowego rozsądku”.

We wtorek były premier, wiceprezes Prawa i Sprawiedliwości został wybrany na przewodniczącego frakcji Europejskich Konserwatystów i Reformatorów (ECR) w Parlamencie Europejskim. Tym samym zastąpił premier Włoch Georgie Meloni, która w grudniu 2024 r. postanowiła zrezygnować z przywództwa.

W poście na portalu X Mateusz Morawiecki podziękował zaufanie jakim obdarzyli go działacze ECR wybierając polityka jednogłośnie na swojego przewodniczącego.  Zapowiedział, że partia będzie “twierdzą zdrowego rozsądku w Parlamencie Europejskim” i na całym kontynencie. Zapewnił, że będzie dążył do pogłębiania transatlantyckich relacji z USA.

Celem ugrupowania pod przewodnictwem Morawieckiego, jak sam napisał na portalu X, będzie przygotowanie reform w celu zmniejszenia centralizacji oraz unijnych regulacji. ECr ma również “stać w obronie naszych europejskich chrześcijańskich wartości, kultury, tradycji i wiary”, jak napisał były polski premier.

Naprawdę wierzę, że razem możemy zmienić naszą rzeczywistość na lepsze, tworząc bezpieczną i prosperującą Europę suwerennych narodów. Przyszłość jest w naszych rękach! Niech żyje Polska i niech żyje Europa suwerennych państw i uświęconych czasem wartości! – były premier, wiceprezes PiS, przewodniczący ECR Mateusz Morawiecki.

Przypominamy, Mateusz Morawiecki przed wyborami w ECR zabrał głos w sprawie wolności słowa, m.in. w kontekście komentarzy Elona Muska i zapowiedzi przedstawicieli europejskich elit, dotyczących możliwości cenzurowania treści w mediach społecznościowych. Zapewniał, że ugrupowanie pod przewodnictwem byłego premiera będzie “czempionem wolności słowa”.

Szybko odpowiedzieli mu komentatorzy, którzy zwrócili uwagę, że za rządów Mateusza Morawieckiego w przestrzeni publicznej miało miejsce wiele przejawów cenzury. Rafał Otoka Frąckiewicz przypomniał w tym kontekście wypowiedź jednego z przedstawicieli rządu Morawieckiego, który domagał się od mediów społecznościowych jeszcze większej cenzury treści.

“Czy wiecie, że będąc premierem uruchomiłem cenzurę w mediach społecznościowych i internecie? Że tworzyłem listy osób których wypowiedzi nie były zgodne z moją polityką? Że na początku wojny na Ukrainie oddałem cenzurę internetową w ręce światowych korporacji? Że odstąpiłem od gotowego projektu zakazującego blokowanie użytkowników przez Google i FB? No to już wiecie” – skomentował Otoka Frąckiewicz.

Kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply