NABU zatrzymało podczas próby wzięcia łapówki brata kontrowersyjnego przewodniczącego Okręgowego Sądu Administracyjnego w Kijowie, sędziego Pawła Wowka; pieniądze miały być przeznaczone dla Wowka, który podejrzany jest o stworzenie zorganizowanej grupy przestępczej, mającej na celu przejęcie władzy państwowej; ukraińska opozycja stanęła w obronie sędziów Sądu Konstytucyjnego; Litwa i Ukraina podpisały memorandum intencyjne w celu wspólnego rozwoju swoich sektorów transportu i logistyki; mer Lwowa zapowiedział, że nie uzna zwycięstwa białoruskich zakładów MAZ w przetargu na dostarczenie miastu autobusów; w wyborach uzupełniających do parlamentu mandat zdobył deputowany, któremu zarzuca się prorosyjskie poglądy i posiadanie rosyjskiego paszportu; Białoruś testuje przerwanie połączeń energetycznych z Litwą; na Białorusi wspomniano zamach terrorystyczny sprzed dekady, kiedy to 11 kwietnia 2011 r. doszło do eksplozji ładunku wybuchowego na stacji metra Oktriabskaja położonej pod centralnym placem Mińska; w kraju ubyło 60 tys. mieszkańców w przeciągu roku; władze chcą “uzdrowić” zadłużone państwowe przedsiębiorstwa przez powołanie specjalnej agencji; we Wrocławiu powstał mural na cześć białoruskiej opozycji.

Zapisz się w poniższym formularzu, aby otrzymywać pełny Kresowy Przegląd Tygodnia co tydzień na swoją skrzynkę mailową:

Kresowy Przegląd Tygodnia

Zgoda RODO: Wyrażam zgodę na wykorzystywanie przez FUNDACJA KOMPANIA KRESOWA, ul. Gen. Władysława Sikorskiego 166 / 0.03, 18-400 Łomża moich danych osobowych przesłanych w niniejszym formularzu w celu otrzymywania informacji drogą elektroniczną.
Możesz zrezygnować z subskrypcji w dowolnym momencie, klikając link w stopce naszych e-maili.

Zobacz także:

Prześladowanie Polaków na Białorusi (Kresowy Przegląd Tygodnia #23)

Eskalacja napięcia między Ukrainą i Rosją (Kresowy Przegląd Tygodnia #23)

Ukraina i Białoruś

We wtorek śledczy Narodowego Biura Antykorupcyjnego Ukrainy (NABU) zatrzymali prawnika Jurija Zontowa, brata kontrowersyjnego przewodniczącego Okręgowego Sądu Administracyjnego w Kijowie, sędziego Pawła Wowka, podczas próby wzięcia 100 tys. dolarów łapówki. Jak twierdził były deputowany i członek rady nadzorczej ukraińskich kolei państwowych, Serhij Łeszczenko, według wstępnej wersji łapówka ta rzekomo była przeznaczona dla samego Wowka. W siedzibie Okręgowego Sądu Administracyjnego w Kijowie widziano też funkcjonariuszy NABU, wykonujących czynności śledcze.

Według informacji ze śledztwa, Zontow wraz z jeszcze jednym adwokatem obiecał rozwiązanie pewnej sprawy przez sędziego Wowka za 100 tys. dolarów łapówki. Ukraińskie media podają, że Zontow pracował dla ukraińskiej Służby Wywiadu Zagranicznego (SZRU). Ukraiński dziennikarz Juriij Butusow napisał, że podczas zatrzymania Zontow powiedział, że jest funkcjonariuszem SZRU, gdzie ma być wiceszefem jednego z wydziałów. Służby te oficjalnie podały, że na czas prowadzenia postępowania ich pracownik został zawieszony i podkreśliły, że nie tolerują korupcji.

O Pawle Wowku zrobiło się na Ukrainie głośno latem 2020 roku, gdy NABU opublikowała nagranie wideo o nim i Okręgowym Sądzie Administracyjnym w Kijowie, na którym razem z innym sędziom mówił o tym, jak będą „przejmować władzę”. Wowk twierdził, że nagranie został sfabrykowane i oświadczył, że nie zamierza rezygnować ze stanowiska.

NABU podejrzewa Wowka o stworzenie zorganizowanej grupy przestępczej, mającej na celu przejęcie władzy państwowej poprzez przejęcie kontroli nad wyższą sądową komisją kwalifikacyjną, wyższą komisją praworządności i stworzenie sztucznych przeszkód w ich pracy. Pod koniec grudnia 2020 roku NABU poinformowało, że sędzia Wowk od ponad 3 miesięcy nie pojawia się na rozprawach sądowych, na których miano podjąć decyzję o środkach zapobiegawczych względem jego osoby. Ignorowano też wezwania do sądu. Śledczy z NABU twierdzili, że Wowk się przed nimi ukrywa i chcieli, żeby wydać za nim list gończy, ale prokurator Iryna Wenediktowa w ciągu miesiąca nie odpowiedziała na to.

Pilnujemy wspólnych spraw

Zależymy od Twojego wsparcia
Wspieram Kresy.pl

Sąd Konstytucyjny Ukrainy poinformował o wniosku 49 deputowanych parlamentu z ramienia opozycyjnych partii Europejska Solidarność oraz Ojczyzna („Batkiwszczyna”), którzy wzięli w obronę sędziów Sądu Konstytucyjnego zawieszanych i odwoływanych niezgodnie z konstytucją przez prezydenta Zełenskiego. Sygnatariusze wniosku zwrócili się do Sądu Konstytucyjnego za uznanie działań prezydenta za niezgodne z szeregiem przepisów konstytucji Ukrainy. Deputowani podkreślili, że konstytucja nie daje prezydentowi prawa do zawieszenia sędziego Sądu Konstytucyjnego, ani do jego odwołania.

Litwa i Ukraina podpisały memorandum intencyjne w celu wspólnego rozwoju swoich sektorów transportu i logistyki. Wspólny rozwój transportu kolejowego opiera się na trzech podstawowych osiach: po pierwsze, Litwa i Ukraina chcą uruchomić usługę przewozu naczep między dwoma największymi portami, Kłajpedą i Odessą.  Druga oś, czyli rozwój kolei, dotyczy dwóch wcześniej istniejących projektów kolejowych „Viking” i „Containerships”. Oba łączą porty w Kłajpedzie i Odessie – „Viking” wystartował przed 2010 r., a „Containerships” ruszył w 2019 r. Wreszcie trzecia oś dotyczy dalszej komunikacji w sprawie rozwoju dodatkowych połączeń kolejowych łączących cztery różne stolice: Kijów, Mińsk, Wilno i Rygę.

Pilnujemy wspólnych spraw

Zależymy od Twojego wsparcia
Wspieram Kresy.pl

Mer Lwowa Andrij Sadowy zapowiedział, że nie uzna zwycięstwa białoruskich zakładów MAZ w przetargu na dostarczenie miastu 100 autobusów. Uzasadnił to sytuacją polityczną na Białorusi oraz chęcią wspierania ukraińskiego przemysłu.

Ukraińska Centralna Komisja Wyborcza ustaliła wyniki wyborów uzupełniających do parlamentu Ukrainy w jednomandatowym okręgu nr 50 i uznała wybór Andrija Aksjonowa na deputowanego. Ukraińskie media przypisują nowemu deputowanemu prorosyjskie poglądy i posiadanie rosyjskiego paszportu.

Zarządzający systemem energetycznym Białorusi testują przerwanie jego połączeń z systemem sąsiedniej Litwy.  Testy te mają sprawdzić „pewność pracy białoruskiego systemu energetycznego”. Polegać mają na całkowitym wstrzymaniu przesyłu energii na czterech liniach wysokiego napięcia łączących Białoruś z Litwą – z Olitą, Wilnem, Ucianą i Ignalinem, a następnie ich ponowne włączenie. Białorusini tłumaczą ćwiczenia tym, że państwa bałtyckie planują opuszczenie tak zwanego „pierścienia energetycznego” łączącego je właśnie z Białorusią oraz Rosją. To dziedzictwo przynależności wszystkich tych państw do Związku Radzieckiego. Państwa bałtyckiego starają się wkomponować w system energetyczny Unii Europejskiej. Ważnym elementem tych zabiegów było uruchomienie mostu energetycznego łączącego Polskę i Litwę.

Pilnujemy wspólnych spraw

Zależymy od Twojego wsparcia
Wspieram Kresy.pl

Na Białorusi wspomniano zamach terrorystyczny sprzed dekady, kiedy to 11 kwietnia 2011 r. doszło do eksplozji ładunku wybuchowego na stacji metra Oktriabskaja położonej pod centralnym placem Mińska. Bomba eksplodowała o godz. 17.56 w poniedziałkowe popołudnie, gdy na stacji znajdowało się wielu ludzi powracających z pracy i uczelni. Wybuch nastąpił w momencie gdy do peronu podjeżdżał skład metra jadący od strony stacji „Płoszadź Pobiedy”. Przy placu tym znajduje się Miński Państwowy Instytut Lingwistyczny. W zamachu zginęło łącznie 15 osób. Poszkodowanych zostało łącznie 203 osoby w tym obywatele Rosji, Armenii, Turkmenistanu i Ukrainy. Ciężkie obrażenia odniosło około 30 osób. Część z ofiar miała urwane kończyny.

Głównymi podejrzanymi okazali się 25-letni witebszczanie – tokarz Dmitrij Konowałow i elektryk Władysław Kowaliow. Śledczy połączyli zatrzymanych z dwiema innymi eksplozjami do jakich doszło w Witebsku w 2005 r. i Mińsku w roku 2008. W śledztwie główny oskarżony – Dmitrij Konowałow przyznał się, że sam konstruował bombę według instrukcji jaką znalazł w internecie, sam umieścił ją na stacji metra i sam ją zdetonował. Jak powiedział śledczym, jego celem była „destabilizacja sytuacji na Białorusi”. Przed sądem odmówił składania zeznań. Kowaliow twierdził, że zeznania w śledztwie, w którym przyznał się do współudziału w zamachu, zostały wymuszone pod presją śledczych. Adwokaci twierdzili, że sprawa jest machinacją służb, a nagrania monitoringu w metrze zostały sfabrykowane. Poglądy takie wyrażała wówczas także część opozycyjnych wobec władz publicystów. 30 listopada sąd orzekł wobec oskarżonych karę śmierci, o którą wnioskował prokurator. 17 marca 2012 r. poinformowano oficjalnie o wykonaniu wyroków wobec obydwu skazanych.

Pilnujemy wspólnych spraw

Zależymy od Twojego wsparcia
Wspieram Kresy.pl

Na początku bieżącego roku na Białorusi mieszkało około 60 600 mniej niż rok wcześniej – wynika z raportu statystycznego ludności opublikowanego przez Białoruski Narodowy Komitet Statystyczny. Na początku 2021 roku na Białorusi mieszkało 9 349 645 osób, podczas gdy na początku 2020 roku liczba ta wynosiła 9 410 259, a na początku 2019 roku 9 429 257.

Na Białorusi narasta zadłużenie wielu państwowych przedsiębiorstw. Władze chcą je „uzdrowić” przez powołanie specjalnej agencji. Rząd Białorusi przygotował projekt ustawy o „stworzeniu warunków dla finansowego uzdrowienia organizacji realnego sektora gospodarki”. Jak poinformował w niedzielę portal Tut.by projekt ten  zakłada powołanie Agencji Zarządzania Aktywami (AUA), która przejmie kierowanie zadłużonymi przedsiębiorstwami państwowymi.

AUA została powołana jeszcze w 2016 r. ale do tej pory struktura ta nie została umocowana w porządku prawnym. Około 70 proc. PKB Białorusi wytwarzana jest przez podmioty państwowe. W ostatnim okresie narasta proporcja państwowych przedsiębiorstw przynoszących straty. W ciągu siedmiu pierwszych miesięcy 2020 r. udział nierentownych firm wzrósł na Białorusi z 14,9 proc. do 19 proc. Straty nierentownych przedsiębiorstw Białorusi zwiększyły się w tym okresie 6,2 razy do 4,663 mld rubli białoruskich (6,77 mld zł).

Pilnujemy wspólnych spraw

Zależymy od Twojego wsparcia
Wspieram Kresy.pl

We Wrocławiu na budynku przy ulicy Legnickiej 64 powstał mural na cześć białoruskiej opozycji. Mural powstał z inicjatywy Biura Parlamentu Europejskiego we Wrocławiu. „Mamy dla Was wspaniałą wiadomość! Od dzisiaj można podziwiać we Wrocławiu nasz mural z okazji przyznania nagrody im. Adrieja Sacharowa Parlamentu Europejskiego dla białoruskiej opozycji” – podało 28 marca na Twitterze Biuro Parlamentu Europejskiego we Wrocławiu.

Kresy.pl 

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply