Komisja zakładowa związku zawodowego “Solidarność 80” w TVP S.A. oskarża czołowych dziennikarzy o działania na szkodę interesu publicznego i brak obiektywizmu.

W liście do prezesa “Solidarność 80” domaga się od niego aby ocenił, czy znani, wymienieni z naziwska dziennikarze TVP “w swojej pracy działali celowo – poprzez dobór treści do programów ze swoim udziałem – na szkodę interesu publicznego i czy zachowywali przy tym obiektywizm”. W piśmie związkowcy zwracają uwagę na dysproporcję w relacjonowaniu działań byłego prezydenta Bronisława Komorowskiego i obecnego Andrzeja Dudy. Związkowców twierdzą także, że z niewiadomego dla nich powodu dziennikarze TVP ze znacznie mniejszą pieczołowitością relacjonowali manifestację PiS z 13 grudnia w porówniu do marszu “Komitetu Obrony Demokracji” jaki odbywał się dzień wcześniej. Jako uchybiających standardom obiektywności związkowcy wymieniają Hannę i Tomasza Lisów, Joannę Racewicz, Piotra Kraśkę, Karolinę Lewicką, Krzysztofa Ziemca i Beatę Tadlę. Sugerują wszczęcie wobec nich postępowania dyscyplinarnego.

pikio.pl/onet.pl/kresy.pl

1 odpowieź

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply

  1. mopveljerzyjj
    mopveljerzyjj :

    Brukselscy eurokraci biją na alarm, bo z polskiej telewizji publicznej mają być zwolnieni Krzysztof Ziemiec, Beata Tadla, Diana Rudnik i Piotr Kraśko,Joanna Racewicz,Hanna i Tomasz Lisowie. Nie wiem jak Państwo, ale ja się z takiego obrotu spraw niezmiernie cieszę. Po pierwsze – eurokraci będą mieli okazję poznać „warsztat” wymienionych, a po drugie – nikt im nie knebluje ust! Jeśli są popularni to bez problemu znajdą pracę w którejś z prywatnych telewizji. Chodzi tylko o to, aby ich usta nie gadały już więcej za publiczne pieniądze.
    PS.
    Dr.Marek Graszewicz z Uniwersytetu Wrocławskiego: Prezenter ma być przezroczysty. Szczególnie w publicznym medium. Tylko na zachód od Odry takie standardy nie występują.
    Prowadzący “Wiadomości” mieszają informację z komentarzem. To już należy do sztuki. Jeśli nie ma w czymś trybu informacyjnego, wcale nie powinni o tym wspominać. Powinni siedzieć i czytać informacje, bo od tego są. A jeśli chcą protestować, jeśli coś im się nie podoba, to niech się zwolnią. Ten rodzaj demonstracji byłby bardziej na miejscu. A mruganie, które mogliśmy pooglądać na ekranie, było śmieszne. My, widzowie, naprawdę wiemy, że z mediami dzieje się źle. Nie trzeba tego w taki sposób uwypuklać …