Wśród zamieszczanych w sieci nagrań wideo, mających przedstawiać rosyjskie pojazdy wojskowe w pobliżu granic z Ukrainą, są filmy pokazujące czołgi T-72B i wyrzutnie rakiet termobarycznych TOS-1A.

We wtorek w sieci pojawiły się kolejne nagrania, mające przedstawiać rosyjską technikę wojskową w rejonie ukraińskich granic. Na jednym z takich nagrań, prawdopodobnie z rejonu Biełgorodu, na trasie do Charkowa na Ukrainie, widać kolumnę pojazdów opancerzonych, wozów bojowych oraz tzw. miotacze ognia, czyli mobilne wyrzutnie rakiet termobarycznych.

Jedna z takich wyrzutni, systemu TOS-1A „Sołnciepiek”, znajduje się na początku kolumny pojazdów. Za nią stoją cztery czołgi podstawowe T-72B. Co ciekawe, są one wyposażone w improwizowane osłony na wieżach, mające zwiększyć ochronę przed atakami od góry przy użyciu rakiet przeciwpancernych typu Javelin, a także dronów czy amunicji krążącej.

Dalej w kolumnie można zobaczyć wóz transportowo-załadowczy TZM-T od systemu TOS-1A i samobieżny ustawiacz min GMZ-3. Za nimi stoi kilka innych pojazdów, w tym kolejne czołgi T-72B z osłonami na wieżach (jeden z trałem przeciwminowym), czołg saperski IMR-2, most czołgowy, bojowy wóz piechoty BMP-2.

W opinii części komentatorów, pojazdy te prawdopodobnie są częścią kompanijnej lub batalionowej grupy bojowej, przystosowanej do realizacji zadań specjalnych, w tym inżynieryjnych.

Jeszcze jeden system TOS-1 nagrano podczas jazdy szosą, prawdopodobnie w rejonie miasta Staryj Oskoł.

Przypomnijmy, że jesienią 2020 roku pisaliśmy, że Rosja planuje daleko idącą modernizację nawet 100 swoich ciężkich systemów artylerii rakietowej TOS-1 i TOS-1A, wyposażonych w rakiety termobaryczne. Zasięg miał zostać podwojony, do 15 kilometrów, a same rakiety mają być w stanie „wypalać” do 40 000 metrów kwadratowych obszaru. Poprawiona miała też zostać zdolność ogniowa, poprzez zastosowanie komunikacji cyfrowej i zamkniętej transmisji danych, tzw. „wojskowy internet”.

Zobacz też: Rosja ujawniła nowy system rakietowy TOS-2 Tosoczka

W sieciach społecznościowych pojawiły się też inne nagrania. Na jednym widać cztery czołgi T-72, prawdopodobnie na zachód od Kurska, niedaleko granicy z ukraińskim obwodem sumskim.

Pojawiło się też kolejne nagranie, rzekomo z okolic Biełgorodu (miasta Oktiabrskij), wykonane przez jednego z rosyjskich czołgistów jadącego w kolumnie.

Jeszcze jedno nagranie, na którym widać kolumnę kilkudziesięciu rosyjskich czołgów, prawdopodobnie w okolicy Biełgorodu.

Czytaj także: USA wysyłają dodatkowych żołnierzy, F-35 i śmigłowce Apache do krajów bałtyckich i Polski

W poniedziałek wieczorem prezydent Rosji Władimir Putin podpisał dekrety o uznaniu samozwańczych republik donbaskich separatystów. W tekście dekretów znalazło się polecenie oficjalnego wprowadzenia wojsk rosyjskich na obszar Donbasu. We wtorek wiceminister spraw zagranicznych Federacji Rosyjskiej Andriej Rudenko oświadczył, że Rosja uznała DRL i ŁRL w granicach, w których „władze republik faktycznie sprawują władzę i jurysdykcję”. kolei rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow pytany o tę kwestię odparł, że chodzi o uznanie separatystycznych republik „w granicach, w jakiś się proklamowały” i w jakich „istnieją i zostały ogłoszone”.

Władimir Putin oświadczył, że Rosja faktycznie uznała granice separatystycznych republik w Donbasie w granicach obwodów donieckiego i Ługańskiego, przy czym miałoby to zostać doprecyzowane podczas negocjacji separatystów z władzami Ukrainy. Jego zdaniem, porozumienia mińskie przestały obowiązywać.

Jak pisaliśmy, Rada Federacji, we wtorek izba wyższa rosyjskiego parlamentu, zatwierdziła użycie sił zbrojnych poza Rosją w związku z sytuacją w Donbasie. Wniosek został jednogłośnie poparty przez 153 rosyjskich senatorów. „Ogólna liczebność formacji sił zbrojnych FR, rejony ich działania, stojące przed nimi zadania, okresy przebywania poza terytorium FR, określa prezydent Rosji w zgodzie z Konstytucją FR” – czytamy w dokumencie, który wszedł w życie z dniem przyjęcia. Wcześniej rosyjski parlament ratyfikował traktaty o przyjaźni, współpracy i wzajemnej pomocy pomiędzy Rosją a separatystycznymi republikami w Donbasie. Prezydent Rosji, Władimir Putin potwierdził, że Rosja udzieli pomocy wojskowej Donieckiej Republice Ludowej i Ługańskiej Republice Ludowej.

Prezydent Władimir Putin pytany, co przyczyniłoby się do odprężenia w relacjach Rosji z Ukrainą i Zachodem, opowiedział się za „pewnym stopniem demilitaryzacji dzisiejszej Ukrainy”, przy czym najlepszym rozwiązaniem byłoby, jego zdaniem, zadeklarowanie się tego państwa jako neutralnego i rezygnacja władz w Kijowie z zamiaru przystąpienia do NATO oraz posiadania taktycznej broni jądrowej. Oczekuje też, że państwa zachodnie przestaną przestaną „pompować” ukraińskie władze nowoczesnym uzbrojeniem i uznają rosyjską aneksję Krymu.

Jak pisaliśmy, we wtorek kanclerz Niemiec Olaf Scholz podjął decyzję o wstrzymaniu oddania do użytku rosyjsko-niemieckiego gazociągu Nord Stream 2. Podkreślił przy tym, że „bez tej certyfikacji Nord Stream 2 nie może być eksploatowany”. Decyzję Scholza skomentował Dmitrij Miedwiediew, były premier Rosji, wiceprzewodniczący Rady Bezpieczeństwa Federacji Rosyjskiej i lider prokremlowskiej partii Jedna Rosja. Zamieścił na Twitterze wpis, w którym wyraźnie dał do zrozumienia, że tym samym Europa musi liczyć się z rychłym, wielkim wzrostem cen gazu, do 2 tys. euro za 1000 metrów sześciennych.

We wtorek Wielka Brytania, Unia Europejska oraz USA ogłosiły, że rozpoczynają nakładania sankcji przeciwko Rosji. Mają one objąć zarówno podmioty prawne, banki, jak i osoby fizyczne. Później także Kanada poinformowała, że wprowadza sankcje.

Kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply