W dekrecie o uznaniu donbaskich republik zawarty został także zapis o wprowadzeniu do nich oddziałów sił zbrojnych Rosji.
Podpisane w poniedziałek wieczorem przez prezydenta Rosji dekrety o uznaniu państwowości Donieckiej i Ługańskiej Republiki Ludowej zostały już opublikowane na oficjalnym rosyjskim serwisie informacji prawnej. Znalazły się w nich artykuły sankcjonujące operację rosyjskich wojsk w tych republikach.
W art. 4 obu dekretów zawarte zostało polecenie by “zabezpieczyć […] realizację przez Siły Zbrojne Federacji Rosyjskiej na terytorium Donieckiej/Ługańskiej Republiki Ludowej funkcji zabezpieczenia pokoju”. W kolejnym, ostatnim artykule dekretów zapisano, iż “wschodzi w życie z dniem podpisania”.
Proces uznania państwowości donbaskich separatystów przez państwo rosyjskie jest szybko kontynuowany. “Przewodniczący Dumy Państwowej Wiaczesław Wołodin przesłał właściwym komisjom traktaty o przyjaźni, współpracy i wzajemnej pomocy między Federacją Rosyjską a Doniecką Republiką Ludową oraz między Federacją Rosyjską a Ługańską Republiką Ludową, przedłożone przez Prezydenta Duma Państwowa do ratyfikacji” – oświadczenie o takiej treści pojawiło się we wtorek w nocy na stronie internetowej Dumy Państwowej.
W poniedziałek wieczorem Władimir Putin oskarżył Ukrainę o prowadzenie wrogiej Rosji oraz swoim rosyjskojęzycznym obywatelom polityki, a także o stanie się protektoratem zagrażających Rosji USA i NATO. W związku z tym prezydent Rosji podpisał dekrety o republik donbaskich separatystów.
publication.pravo.gov.ru/duma.gov.ru/kresy.pl
Putin zapomniał o jednym – ujął się za Rosjanami, prześladowanymi na terenie Ukrainy. Pominął jednak znajdujących się w podobnej sytuacji Polaków, a przecież doskonale wiedział, iż stacjonujący nad Wisłą rząd tego nie zrobi.