Mimo trwającego specjalnego, wielkanocnego zawieszenia broni w Donbasie, obie strony oskarżają się o naruszanie rozejmu.

Od północy 30 marca w Donbasie obowiązuje zawieszenie broni między stronami konfliktu. Walki wstrzymano w związku z nadchodzącą Wielkanocą, która według kalendarza juliańskiego przypada na 8. kwietnia. Według komunikatu OBWE, rozejm ma być „całkowity, stały i bezterminowy”. O wprowadzeniu zawieszenia broni z okazji Wielkanocy zadecydowała trójstronna grupa kontaktowa ds. uregulowania konfliktu w Donbasie.

Już w piątek obie strony oskarżały się wzajemnie o złamanie rozejmu. Jak powiedział agencji UNIAN rzecznik sztabu ukraińskiej operacji militarnej w Donbasie, 30 marca pozycje ukraińskich żołnierzy zostały ostrzelane w pobliżu Awdiejewki i Opytnego, jednak nie było strat w ludziach. Z kolei portal separatystów „Russkaja Wiesna” twierdzi, że ukraińska armia wczoraj o godzinie 9:35 otworzyła ogień m.in. z moździerzy i granatników w kierunku Tałakowki i Komintiernowego.

Później sytuacja nie uległa większej zmianie. Według strony ukraińskiej, w rejonie Doniecka doszło w piątek do 16 przypadków ostrzelania pozycji sił rządowych. Pociski moździerzowe miały spaść na pozycje obronne Ukraińców w rejonie Tałakiwki, zaś stanowiska w pobliżu miejscowości Opytne, Wierchnyotoreckie i Bohdaniwka – z granatników. W pobliżu m.in. Awdijiwki i Opytnego prowadzono też ostrzał z ręcznej broni palnej. Zginął jeden ukraiński żołnierz, a trzech zostało rannych.

Jednocześnie zaznaczono, że w rejonie Ługańska, separatyści w pełni przestrzegali zawieszenia broni – przynajmniej początkowo. Później pojawiły się doniesienia o jego łamaniu.

Łącznie, według strony ukraińskiej, separatyści ostrzelali jej pozycje 32 razy w ciągu pierwszego dnia rozejmu. Później w kilku miejscach również prowadzono ostrzał z moździerzy i granatników. Z kolei w rejonie Ługańska i Kateryniwki użyto broni ręcznej i karabinów maszynowych.

Separatyści twierdzą, że również Ukraińcy wielokrotnie naruszali zawieszenie broni. Według przedstawiciele tzw. Donieckiej Republiki Ludowej, w ciągu minionej doby doszło do 19 takich przypadków, z użyciem moździerzy, granatników, a także broni wielkokalibrowej.  Pozycje separatystów miały być ostrzeliwane również przez ukraińskie transportery opancerzone BMP i BTR, m.in. w rejonie Gorłówki i Mariupola.

Według donieckich separatystów, strona ukraińska wystrzeliła 194 jednostki amunicji, czyli o blisko 90 więcej, niż poprzedniej doby.

Ługańscy separatyści oficjalnie również odnotowali przypadki naruszenia rozejmu przez Ukraińców, ale na mniejszą skalę. Po południu i wieczorem siły rządowe miały czterokrotnie ostrzelać ich pozycje, m.in. w rejonie miejscowości Zołtoje, Krasnyj Jar oraz Łogwinowo. Nie odnotowano żadnych strat.

112.ua / news-front.info / Kresy.pl

1 odpowieź

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply