Wiceszef MSZ Rosji Siergiej Riabkow powiedział, że Moskwa jest zaniepokojona planami dotyczącymi rozlokowania w Polsce eskadry amerykańskich dronów bojowych MQ-9 Reaper, co zakłada nowa polsko-amerykańska umowa o współpracy obronnej.

Jak informowaliśmy, jednym z ważniejszych elementów polsko-amerykańskiej umowy o współpracy obronnej, podpisanej wczoraj w Białym Domu przez prezydentów Polski i USA, jest zapowiedź utworzenia w Polsce eskadry amerykańskich bezzałogowych statków powietrznych MQ-9 Reaper, przeznaczonych do działań wywiadowczych, zwiadowczych i rozpoznawczych. Należy zaznaczyć, że są to zaawansowane drony bojowe, służące też jako maszyny uderzeniowe. Amerykanie zadeklarowali, że zamierzają udostępniać Polsce, informacje uzyskane w wyniku działań tej eskadry, ale „stosownie do okoliczności”.

W czwartek rosyjski wiceminister spraw zagranicznych Siergiej Riabkow oświadczył, że Moskwa jest zaniepokojona planami Waszyngtonu dotyczącymi rozlokowania w Polsce eskadry dronów.

– Jesteśmy z pewnością zaniepokojeni, ponieważ odzwierciedla to próby wzmacniania napięcia wojskowego w Europie, szczególnie na tzw. wschodniej flance NATO – oświadczył Riabkow. Dodał, że „fałszywe wymówki” są wykorzystywane jako pretekst do wprowadzania w życie „programów, które destabilizują i eskalują sytuację”. W związku z tym, Rosja ma coraz więcej pytań o to, jak tego rodzaju działania odnoszą się do zobowiązań NATO na mocy traktatu o wspólnych relacjach. Przypomniał, że Sojusz stwierdzał w nim, że nie ma żadnych planów, intencji ani powodów by rozmieszczać na terytoriach nowych państw członkowskich broni nuklearnej.

– Teraz to nie jest plan, to rzeczywistość – twierdzi wiceszef MSZ Rosji. Jego zdaniem, NATO nadal okazuje agresywne intencje, ukrywając je za fałszywymi wymówkami. Zaznaczył, że „w ostatnich latach Rosja postępowała w zgodzie ze swoimi zobowiązaniami międzynarodowymi i prawem międzynarodowym”. Odnosząc się do kwestii Krymu zaznaczył, że „próby przedstawienia wolnego wyboru” jego mieszkańców na temat samookreślenia jako działań destabilizujących se strony rosyjskiej są „co najmniej nieuczciwe”. Riabkow zaznaczył, że Rosja wiele razy wzywała kraje członkowskie NATO do omówienia dróg do złagodzenia napięć „wzdłuż linii kontaktowej”.

W rozmowie z portalem Onet.pl były dowódca wojsk lądowych gen. Waldemar Skrzypczak nie krył swojego zaskoczenia z ujawnienia informacji o planach dotyczących umieszczenia w Polsce eskadry dronów MQ-9 Reaper.

„Nigdy nie mówi się o celach. Wiemy doskonale, że MQ-9 to następca Predatora, który był samolotem rozpoznawczo-bojowym, wykrywał i zwalczał wrogów. Zatem mówienie, że będzie zbierał informacje z przestrzeni powietrznej i przekazywał je polskiemu rządowi, jest, w mojej opinii, błędem” – mówił generał. Pytał też, co to miałoby nam dać:

„Amerykanie tak śledzili Rosjan, że aż nie wyśledzili agresji na Ukrainę w 2014 roku. Gdzie były wtedy amerykańskie satelity? Na przykładzie Krymu i wcześniej wojny w Gruzji nie wierzę w amerykańskie rozpoznanie. Niczym nie są w stanie zaskoczyć przeciwnika”.

Przypomnijmy, że w marcu serwis Defense One, powołując się na osobę znającą przebieg negocjacji polsko-amerykańskich pisał, że w kwestii bazy USA w Polsce „chodzi bardziej o długoterminowe zobowiązanie do obecności wojsk USA, które już są w Polsce [na zasadzie rotacyjnej – red.]”. Zaznaczał też, że wbrew temu, co sądzą niektórzy, nie chodzi tu o nową amerykańską bazę. Część mediów podawało, że w grę może wchodzić założenie w Polsce amerykańskiej bazy powietrznej, np. w oparciu o działającą od początku marca w Mirosławcu bazę specjalną bazę dronów. Mają z niej operować powietrzne bezzałogowce MQ-9 Reaper. Według serwisu „Popular Mechanics”, do takiej koncepcji odnosił się gen. Scaparotti, gdy mówił, że „potrzebne będą jeszcze następne 2-3 lata, zanim zaczniemy zajmować się faktyczną bazą i pieniędzmi na nią”.

Tass / onet.pl / Kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply