Ukraiński prokurator generalny Rusłan Riaboszapka uważa, że śledztwo w sprawie przestępstw popełnionych w trakcie protestów na kijowskim Majdanie w 2014 roku było prowadzone w taki sposób, by nie wykryć zleceniodawców tych czynów.

W opublikowanym w czwartek wywiadzie dla agencji Interfax-Ukraina Riaboszapka uznał, że śledztwo ws. Majdanu znajduje się w “bardzo trudnej” sytuacji. “Niektóre materiały po prostu zniknęły, w innych momentach dochodzenie było po prostu sabotowane” – mówił odnosząc się do sytuacji zastanej po przejęciu kierownictwa Prokuratury Generalnej. “Musimy zdać sobie sprawę, że sposób przeprowadzenia śledztwa niestety nie dał społeczeństwu odpowiedzi na kluczowe pytania. Mamy ogromne pytania dotyczące jakości śledztwa”.

PRZECZYTAJ: Wszczęto dochodzenie ws. zniknięcia części materiału dowodowego ws. wydarzeń na Majdanie

Pytany o to, czy jest możliwość ustalenia osób, które zleciły zabójstwa na Majdanie, Riaboszapka stwierdził, że “problem polega na tym, że dochodzenie było do tej pory zorganizowane w taki sposób, że nie udało się dotrzeć do tych kierowników czy zleceniodawców”. Zamiast tego skupiano się na “szeregowych wykonawcach, milicjantach, sędziach lub prokuratorach”. W związku z tym, jak mówił, prokuratura wciąż nie może przedstawić opinii publicznej informacji, kto stał za zbrodniami na Majdanie. Riaboszapka wyraził zadowolenie, że tzw. sprawy Majdanu decyzją nowych ukraińskich władz przekazano Państwowemu Biuru Śledczemu, które jego zdaniem może pchnąć śledztwo do przodu.

Wiele mówiącą odpowiedź ukraiński prokurator generalny dał na pytanie o to, czy zwolnienie oskarżonych o strzelanie na Majdanie byłych funkcjonariuszy jednostki specjalnej Berkut i przekazanie ich separatystom w ramach wymiany jeńców, nie utrudni śledztwa. Według niego to nie jest kluczowa sprawa a sąd może wydać wyrok pod ich nieobecność. “Jest jeszcze jedno pytanie: dlaczego ci oskarżeni przebywali w areszcie przez 4 lata bez wyroku sądu, jak długo ten proces będzie trwał i ile jeszcze oni siedzieliby bez uznania ich winnymi przez sąd” – mówił Riaboszapka.

Jak pisaliśmy w lutym 2019 r., według danych Misji Monitoringowej ONZ ws. praw człowieka podczas rewolucji na Majdanie zginęło 98 osób. 84 z nich to zwolennicy opozycji, 13 było funkcjonariuszami struktur siłowych a 1 osoba była przypadkową ofiarą nie będącą uczestnikiem zajść. Do tej pory udało się skazać zaledwie trzy osoby za doprowadzenie do śmierci 2 osób. Prowadzone śledztwa koncentrowały się na rzekomej winie funkcjonariuszy struktur siłowych.

Pilnujemy wspólnych spraw

Zależymy od Twojego wsparcia
Wspieram Kresy.pl

CZYTAJ TAKŻE: Dr Kaczanowski: pomajdanowe władze kryją prawdziwych sprawców masakry na Majdanie

Kresy.pl / Interfax-Ukraina

1 odpowieź

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply