Saakaszwili przesłuchany w sprawie „gruzińskich snajperów” na Majdanie

Saakaszwili uznał przepytywanie go przez ukraińską prokuraturę ws. „gruzińskich snajperów” na Majdanie za stratę czasu.

Micheil Saakaszwili ujawnił, że we wtorek został przesłuchany przez ukraińską prokuraturę prowadzącą śledztwo w sprawie rozstrzelania protestujących na kijowskim Majdanie w lutym 2014 roku. Napisał o tym w środę na swoim profilu w serwisie Facebook. Z jego słów wynika, że przesłuchanie miało związek z sensacyjnymi wypowiedziami trzech Gruzinów, którzy najpierw we włoskim filmie dokumentalnym, a później w wywiadach udzielonych macedońskiemu dziennikarzowi Milenko Nedelkovskiego, twierdzili, że sprawcami masakry na Majdanie nie byli nie funkcjonariusze Berkutu, lecz najemnicy, w tym wielu Gruzinów, sprowadzeni na Ukrainę m.in. przez współpracownika Saakaszwilego Mamukę Mamulaszwilego.

Wczoraj spędziłem dwie godziny na przesłuchaniu w prokuraturze w sprawie masakry na Majdanie, w związku z “faktami” przekazanymi przez włoski kanał [należący do] przyjaciela Putina Berlusconiego, o tym, że nakazałem “gruzińskim snajperom” rozstrzeliwanie ludzi – napisał Saakaszwili.

W dalszej części oświadczenia Saakaszwili nazwał zachowanie śledczych podczas przesłuchania „życzliwym” i „profesjonalnym”, niemniej zasugerował, że prokuratura traciła czas. Saakaszwili przypomniał, że „dwie główne sprawy tej epoki” – otrucie Juszczenki i masakra na Majdanie nie doczekały się wyjaśnienia. W jego opinii dzieje się tak, ponieważ na Ukrainie są ludzie, którym nie zależy na wyjaśnieniu tych spraw.

Najlepszą odpowiedzią na rosyjską propagandę byłoby nie odrzucanie zarzutów podsuwanych przez Moskwę i jej satelitów, ale pociągnięcie do odpowiedzialności wszystkich sprawców. Tymczasem wczoraj straciłem dwie cenne godziny na beletrystykę, a dziś rano mam jeszcze dwa przesłuchania… – uważa lider Ruchu Nowych Sił, który w dalszej części swojego wpisu zasugerował, że za wezwanie go na przesłuchanie w sprawie „gruzińskich snajperów” stoi prezydent Poroszenko.