Państwo ukraińskie nie zapewnia właściwego ścigania przestępstw popełnionych podczas rewolucji na Ukrainie w 2014 roku. Sprawy ugrzęzły w zobowiązanych do tego urzędach i sądach. W piątą rocznicę masakry na Majdanie mówili o tym adwokaci poszkodowanych aktywistów Majdanu oraz działacze zebrani na briefingu w Ukraińskim Kryzysowym Centrum Prasowym w Kijowie – podała we wtorek strona internetowa Centrum.

Niestety jesteśmy zmuszeni stwierdzić brak zainteresowania najwyższych osób w państwie śledztwem [ws. zabójstw na Majdanie], pomimo wszelkich deklaracji, że jest to najgłośniejsza sprawa czasów niezależnej Ukrainy. Co więcej, zauważamy szereg przeszkód ze strony różnych organów władzy – mówiła Ołeksandra Matwijczuk, szefowa Centrum Swobód Obywatelskich.

Jako organy sabotujące śledztwo Matwijczuk wymieniła Prokuraturę Generalną, MSW i Służbę Bezpieczeństwa Ukrainy. Jako przykłady wymieniała redukcje kadrowe oraz zabranie śledztwa specjalnemu departamentowi prokuratury. Według niej MSW i SBU nie współpracowały ze śledztwem i nie zgadzały się na niezbędne przeszukania. Matwijczuk wskazała także na fakt, że część osób podejrzanych w śledztwach wciąż pracuje w organach ścigania, w tym na stanowiskach kierowniczych. Śledztwa opóźniają także zmiany legislacyjne, w tym konieczność przekazania śledztw Państwowemu Biuru Śledczemu. “De facto oznacza to, że wszystko musi zacząć się od nowa” – mówiła Matwijczuk.

Zdaniem Wołodymyra Bondarczuka, szefa organizacji “Rodzina Niebiańskiej Sotni”, sprawy są opóźniane także w sądach. “Pięć lat walki a niektóre sprawy praktycznie stoją w miejscu” – narzekał Bondarczuk, którego syn zginął na Majdanie. Aktywista wskazał na fakt, że wciąż nie zakończono ekspertyz balistycznych dotyczących zabójstw z 20. lutego 2014.

Obecna na briefingu szefowa Misji Monitoringowej ONZ ws. praw człowieka na Ukrainie Fiona Frazier powiedziała, że jej ogólną rekomendacją jest “przyspieszenie śledztw i zapewnienie, by były one niezależnymi i bezstronnymi”.

Przeczytaj: Wiesti: śledztwo ws. zabójców ukraińskich milicjantów prowadzi do liderów Majdanu

Colm O Cuanachain, szef biura Amnesty International na Ukrainie zaznaczał, że jego organizacja jest zaniepokojona opóźnieniami śledztw. Jego zdaniem wraz z upływem czasu zbieranie dowodów staje się coraz trudniejsze i istnieje ryzyko, że winni nie poniosą kary.

Adwokat Witalij Tytycz zapowiedział, że tzw. Niebiańskiej Sotni przygotowują skargę do Europejskiego Trybunału Praw Człowieka w związku ze stanem śledztwa. Według niego da się zauważyć, że państwo ukraińskie nie wypełnia swoich zobowiązań odnośnie przeprowadzenia szybkiego i skutecznego dochodzenia.

Według danych Misji Monitoringowej ONZ ws. praw człowieka podczas rewolucji na Majdanie zginęło 98 osób. 84 z nich to zwolennicy opozycji, 13 było milicjantami a 1 osoba była przypadkową ofiarą nie będącą uczestnikiem zajść. Do tej pory udało się skazać trzy osoby za doprowadzenie do śmierci 2 osób. Prowadzone śledztwa koncentrują się na rzekomej winie funkcjonariuszy struktur siłowych, z których niektórzy przebywają w aresztach.

Przypomnijmy, że zdaniem dr Iwana Kaczanowskiego z Uniwersytetu w Ottawie, którego publikacje często cytowały Kresy.pl, śledztwo w sprawie zabójstw na Majdanie jest sabotowane, ponieważ w masakrę byli zamieszani obecni przedstawiciele ukraińskich władz.

Przeczytaj: Dr Kaczanowski: pomajdanowe władze kryją prawdziwych sprawców masakry na Majdanie

Pilnujemy wspólnych spraw

Zależymy od Twojego wsparcia
Wspieram Kresy.pl

Kresy.pl / uacrisis.org

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply