Władze Wielkiej Brytanii są pewne, że wiedzą już “wszystko, co warto wiedzieć” o próbie otrucia Siergieja Skripala i jego córki w Salisbury w marcu ubiegłego roku. – twierdzi brytyjski dziennik The Telegraph powołując się na swoje źródła. Według tej gazety ślady prowadzą do samego Władimira Putina.

The Telegraph napisał w poniedziałek, że brytyjskie służby specjalne całkowicie zlikwidowały siatkę agentów GRU, która miała stać za zamachem w Salisbury. Znane mają być wszystkie szczegóły spisku i osoby związane z zamachem. Brytyjska gazeta twierdzi, że zapewniono ją, iż powiązania odpowiedzialnych sięgają Kremla – zgodę na użycie broni chemicznej na terytorium Wielkiej Brytanii miał dać Władimir Putin.

Sekrety sprawy miały być rozwikłane m.in. dzięki poważnym błędom, jakie mieli popełnić Rosjanie. Brytyjskie władze są teraz pewne, że prawie wszyscy 23 rosyjscy dyplomaci wydaleni z Wielkiej Brytanii byli agentami GRU i Służby Wywiadu Zagranicznego FR. Ich wydalenie miało w pełni pozbawić Rosję możliwości prowadzenia w Wielkiej Brytanii działalności wywiadowczej.

Według The Telegraph brytyjskie służby obawiają się teraz odtworzenia sieci szpiegowskiej, tym razem przez Służbę Wywiadu Zagranicznego.

PRZECZYTAJ: Brytyjski think-tank: w Londynie jest 75 tysięcy rosyjskich szpiegów

Były pułkownik GRU Siergiej Skripal i jego córka Julia trafili do szpitala na początku marca 2018 roku po zatruciu środkiem paralityczno-drgawkowym w brytyjskim Salisbury. Ich stan określano wówczas jako krytyczny, lecz z czasem ich stan się poprawił i opuścili szpital. Wielka Brytania oskarżyła Rosję o otrucie ich środkiem paralityczno-drgawkowym o nazwie Nowiczok, czemu rosyjskie władze stanowczo zaprzeczyły. Sprawa doprowadziła do wydalenia ponad 140 rosyjskich dyplomatów przez kraje Unii Europejskiej i NATO, a także Ukrainę i Australię. Rosja odpowiedziała na te działania retorsjami. Rosyjskie władze twierdzą, że Wielka Brytania nie przedstawiła żadnych dowodów na odpowiedzialność strony rosyjskiej za próbę otrucia Skripalów.

Kresy.pl / The Telegraph

3 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply