Pół setki zabitych w jednym izraelskim ataku

Siły izraelskie dokonały w poniedziałek ostrzału Rafah w Strefie Gazy – miasta położonego przy granicy Egiptu. Liczba ofiar śmiertelnych tego uderzenia przekroczyła pół setki.

Agencja informacyjna AFP podała, że ​​w atakach zginęły 52 osoby. Agencja Reutera informuje o co najmniej 67 ofiarach śmiertalnych. Obydwie agencje cytowały palestyńskich funkcjonariuszy odpowiedzialnych za służbę zdrowia w Strefie Gazie. Organizacja Hamas twierdzi, że ofiar jest około stu. Według Palestyńczyków izraelskie pociski spadły w poniedziałek na 14 budynków mieszkalnych oraz trzy meczety.

„Izrael oficjalnie w dalszym ciągu atakuje ludność cywilną i przenosi wojnę do Rafah, aby zmusić bombardowaniami ludność do przesiedlenia” – oznajmiło palestyńskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych w oświadczeniu opublikowanym X.

 

Izraelska armia twierdzi natomiast, że w Rarah ​​uderzyła w szereg „celi terrorystycznych” i operacja ta została już zakończona, jak podaje Al Jazeera. Izraelczycy twierdzą również, że udało im się uwolnić dwóch zakładników schwytanych przez Hamas w czasie ataku na południowy Izrael z 7 października. Określono ich pesonalia. To Fernando Simon Marman i Louis Har. Według oświadczenia są w dobrej kondycji. Informacja ta nadchodzi dzień po oświadczeniu Hamasu twierdzącego, że na skutek działań izraelskiej armii w Strefie Gazy zginęło dwóch zakładników.

Hamas ostrzegł, że izraelska ofensywa lądowa na Rafah, przy którym znajduje się przejście graniczne do Egiptu, „wysadzi w powietrze” negocjacje w sprawie uwolnienia pozostałych jeńców i zakładników. Jednak izraelski premier Benjamin Netanjahu zapowiedział w poniedziałek kontynuację ofensywy. „Tylko dalszy nacisk militarny, aż do całkowitego zwycięstwa, doprowadzi do uwolnienia wszystkich naszych zakładników” – Netanjahu stwierdził w oświadczeniu.

O tym, że Izraelczycy planują właśnie ofensywę na kierunku Rafah pisaliśmy już w niedzielę. Informowaliśmy także, z końcem zeszłego roku, o koncentracji uchodźców w jego rejonie, gdzie znajdują się oni w trudnych warunkach. Ponad połowa ludności Gazy, liczącej 2,3 miliona, uciekła do Rafah i jej okolicy. Jest stłoczona w rozległych obozach namiotowych i schroniskach prowadzonych przez ONZ w pobliżu granicy. Przejście graniczne w Rafah to jedyne przejście ze Strefy Gazy do innego państwa arabskiego.

Egipt już zagroził Izraelowi, że w przypadku ofensywy lądowej w rejonie Rafah może zawiesić wykonywanie traktatu pokojowego będącego efektem egipsko-izraelskich porozumień z Camp David z 1978 r., stanowiących kamień węgielny regionalnej równowagi sił przez prawie pół wieku. Egipcjanie obawiają się setek tysięcy palestyńskich uchodźców, którzy nie mogliby wrócić do domów tak, jak z Arabami wypędzonymi lub uciekającymi z obecnego terytorium Izraela w okresie bezpośrednio przed powstaniem państwa żydowskiego w 1948 r.

aljazeera.com/kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply