Ministerstwo Zasobów Naturalnych, Ekologii i Dozoru Technicznego Kirgistanu poddało pod dyskusję publiczną projekt ustawy o zniesieniu zakazu poszukiwania i zagospodarowania złóż uranu i toru.

Zakaz eksploatacji złóż uranu wprowadzono w Kirgistanie w grudniu 2019 r. Stało się tak po licznych protestach społecznych jakie wybuchły w reakcji na pogłoski, iż rozpoczęto wydobycie promieniotwóczego pierwiastka. Państwowa Agencja Ochrony Środowiska i Leśnictwa, która przygotowała projekt ustawy o uchyleniu zakazu, zauważyła, że ​​pogłębił on negatywne skutki zjawisk kryzysowych o charakterze międzynarodowym i krajowym dla gospodarki i rozwoju kraju, przytoczyła w środę portal Fergana.

„W szczególności ustawodawca w momencie opracowywania i uchwalania ustawy nie mógł przewidzieć wystąpienia negatywnych skutków gospodarczych pandemii Covid-19, a także wprowadzenia zakrojonych na szeroką skalę sankcji finansowych wobec Federacji Rosyjskiej, jedngo z głownych partnerów handlowych republiki” – uzasadniono konieczność zmiany przepisów.

Czytaj także: Kirgistan zagrożony amerykańskimi sankcjami

W uzasadnieniu napisano o konsekwencjach kryzysy koronawirusowego takich jak zmniejszenie wielkości produkcji w 2020 r. o ponad 8 proc., spadek turystyki o prawie 80 proc., poważne szkody dla branży transportowej, handlowej i budowlanej, gwałtowny spadek dochodów gospodarstw domowych, wzrost bezrobocia. Podkreślono też negatywny wpływ antyrosyjskich sankcji na gospodarkę Kirgistanu.

„W obliczu dotkliwych konsekwencji gospodarczych wydarzeń z lat 2020–2023 gospodarka kirgiska pilnie potrzebuje innych źródeł dochodów” – podsumowano. I to właśnie wydobycie i eksport uranu i toru może stać się ważnym źródłem, pod warunkiem ścisłego przestrzegania przepisów i norm środowiskowych.

Aby zminimalizować szkody wydobycia uranu i toru dla środowiska i zdrowia publicznego, władze chcą określić zasady regularnego monitorowania wydobycia oraz reguły szkolenia uczestniczących w tym ludzi.

Fergana przypomina, iż złożenie projektu ustawy nastąpiło po wywiadzie z prezydentem kraju Sadyrem Dżaparowem dla agencji Kabar, w którym nawoływał on, aby nie bać się uranu. Według niego złoże tytanomagnetytu Kyzył-Ompol można porównać pod względem oczekiwanej rentowności z największym złożem złota w Kirgistanie – Kumtor.

„Można powiedzieć, że otworzył się drugi Kumtor. Znajduje się tam około 10 złóż. Z samego złoża uzyskamy ponad 2 miliardy dolarów zysku netto. W ubiegłym roku zysk netto Kumtora wyniósł ponad 300 milionów dolarów, a firma zapłaciła około 30 miliardów somów podatków. Jeśli to złożę zacznie działać, będzie to z korzyścią także dla obywateli i państwa” – wyjaśnił Żaparow.

Zaznaczył, że zawartość uranu w tytanomagnetycie wynosi zaledwie 0,17 proc. i nie ma się czego bać. „Należy uważać na uran wzbogacany do określonych celów. To właśnie ten uran stanowi zagrożenie. Jednocześnie musimy zachować ostrożność i powstrzymać się od stwierdzeń, że nasz uran jest całkowicie nieszkodliwy. Po jego wypreparowaniu, podczas przechowywania i transportu musimy oczywiście zachować szczególną ostrożność” – powiedział prezydent.

fergana.news/kresy.pl

 

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply