Administracja Joe Bidena przygotowuje sankcje wobec Kirgistanu, aby zmusić ten kraj do wstrzymania tranzytu objętych wcześniej sankcjami towarów do Rosji.

Informację taką podał w środę, za gazetą „The Washington Post” powołującą się na anonimowych urzędników Białego Domu, portal Fergana.  Według źródeł publikacji w Kirgistanie działa wiele przedsiębiorstw zajmujących się tranzytem towarów z krajów zachodnich i azjatyckich, których Rosja nie może legalnie pozyskać nigdzie indziej. Przykładem była próba przemycenia do Federacji Rosyjskiej partii 14 chińskich dronów DJI Agras T-30, którą kazachscy celnicy zatrzymali w pobliżu granicy z Kirgistanem.

„Na etykiecie wysyłki przewożony sprzęt opisano jako maszyny żniwne używane w sadach i dużych gospodarstwach rolnych. Jednak tożsamość nabywcy – rosyjskiej firmy, która na początku maja kupiła całą partię samolotów za prawie 14 tys. dol. za sztukę – wskazywała na inne możliwe zastosowania [towaru].” – napisała gazeta.

Od lutego 2022 r., czyli od rozpoczęcia rosyjskiej inwazji na Ukrainę na pełną skalę, w Kirgistanie bardzo znacząco wzrosła liczba firm importowo-eksportowych, które prowadzą interesy głównie z Rosją. Czerpią zyski z gwałtownie rosnącej sprzedaży objętych sankcjami chińskich i europejskich towarów – „od dronów i części samolotów po celowniki optyczne” – z których większość jest wysyłana drogą lądową do firm w Rosji, twierdziło  jedno ze źródeł „The Washington Post”.

Z raportów wynika, że ​​w 2022 roku łączny wolumen eksportu Kirgistanu do Rosji gwałtownie wzrósł, zwiększając się o 250 proc. w porównaniu z rokiem poprzednim. Jednocześnie kraj zaczął dostarczać do Federacji Rosyjskiej towary, których wcześniej nie eksportował, na przykład celowniki optyczne. Rosyjskie firmy, które otrzymywały towary z Kirgistanu, w większości przypadków były znanymi dostawcami dla rosyjskiego przemysłu obronnego.

Wielomiesięczne wizyty w Biszkeku dyplomatów amerykańskich i europejskich, którzy chcieli odwieść władze kirgiskie od dostarczania Rosji objętych sankcjami towarów, okazały się daremne – zauważa gazeta.

W odpowiedzi na jej pytania ambasada Biszkeku w USA odpowiedziała, że „Kirgistan i Rosja są członkami Eurazjatyckiej Unii Gospodarczej, a ogólnie Rosja jest jednym z naszych głównych partnerów handlowych. W Rosji pracuje ponad milion naszych obywateli”.

Jednak jak podała w czwartek Fergana bardziej stanowczo zabrał głos premier Kirgistanu Akyłbek Dżaparow – „W przyszłości zostaną podjęte działania, aby towary objęte sankcjami nie przekraczały naszej granicy, a ponadto nie trafiały tam, gdzie są sankcje”

fergana.news/kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Dodaj komentarz