Europoseł PiS, prof. Ryszard Legutko podkreśla, że Unia Europejska przygotowuje program zmian, które uczynią z niej państwo jeszcze bardziej scentralizowane i narzucające swoją wolę państwom członkowskim.

W czwartek europoseł PiS, prof. Ryszard Legutko, w rozmowie na antenie TVP Info komentując wyniki wyborów parlamentarnych w Polsce zaznaczył, że mają one istotne znaczenie dla całej Unii Europejskiej.

„To, co się dzieje w Polsce, ma ogromne znaczenie dla układu sił. Relacje z Niemcami, z Rosją, wpływ na obszar Europy Wschodniej i Centralnej to była ogromna stawka, dlatego wybory formalnie wygrane przez prawicę, ale w perspektywie utraty przez nią władzy, to zdarzenie przykre i niepokojące” – powiedział Legutko.

 

„Pamiętajmy, że Unia Europejska przygotowuje się do wielkiego skoku centralizacyjnego. Przygotowuje program zmian, które uczynią z Unii państwo jeszcze bardziej scentralizowane, jeszcze bardziej narzucające swoją wolę państwom członkowskim” – podkreślił europoseł.

„Dlatego osłabienie tego frontu Europy ojczyzn przez brak wyraźnego zwycięstwa PiS niezwykle ucieszyło centralistów, natomiast było to wydarzenie, które wprawiło w niezłe zatroskanie tę część, która chce bronić państw narodowych, obszarów suwerenności” – komentował profesor.

Przeczytaj: Prof. Legutko (PiS): Nowy rząd Niemiec niebezpieczny dla polskiej niepodległości

Czytaj także: Prof. Legutko: ambasador USA zachowuje się w Polsce jak namiestnik imperium

Jak pisaliśmy, pod koniec września br. europoseł Jacek Saryusz-Wolski zwracał uwagę, że tuż przed wyborami w Polsce, w Parlamencie Europejskim ma odbyć się ważne głosowanie w Komisji Konstytucyjnej Parlamentu Europejskiej nad Raportem PE ws. zmian Traktatów UE. Europoseł twierdzi, że „raport PE domaga się radykalnej przebudowy Traktatów UE, zmierzającej do rewolucyjnej zmiany ustroju UE”. Wymienił przede wszystkim generalną likwidację traktatowego prawa weta w 65 przypadkach, „w tym w polityce zagranicznej, bezpieczeństwa i obrony, podatkach i budżecie”, a także „masowy transfer kompetencji na rzecz UE, odebranie dotychczasowych kompetencji Państwom Członkowskim w 10 kluczowych obszarach, w tym w polityce zagranicznej, bezpieczeństwa, obrony i granic i przekazania ich na rzecz UE”. Ponadto, w dokumencie postuluje się „przyjmowanie Traktatów UE większością 4/5 Państw Członkowskich”.

„To plan przekształcenia UE ze wspólnoty suwerennych Państw w scentralizowane oligarchiczne superpaństwo, pod niemiecką hegemonią” – komentował Saryusz-Wolski.

Na kilka dni przed wyborami w Polsce głosowanie zostało jednak odłożone. Nadzwyczajne posiedzenie Komisji Spraw Konstytucyjnych, zaplanowane na 12 października, zostało anulowane. Miało odbyć się tydzień później i wówczas miały zostać rozpatrzone wnioski o ewentualne poprawki. Z kolei głosowanie zaplanowano obecnie na 25 października. Głosowanie na sesji plenarnej Parlamentu Europejskiego miałoby odbyć się wstępnie miesiąc później.

Zobacz także: Europoseł PiS: UE chce zmienić traktaty. Ruszyła pierwsza faza

Przypomnijmy, że w maju ubiegłego roku szefowa KE Ursula von der Leyen opowiedziała się za zmianą traktatów unijnych i za rezygnacją z zasady jednomyślności w głosowaniach dotyczących kluczowych kwestii w Radzie UE.

Jak informowaliśmy, Parlament Europejski rozpoczął reformę unijnej ordynacji wyborczej. W maju PE przyjął sprawozdanie z inicjatywy ustawodawczej, które ma na celu zmianę przepisów dotyczących wyborów europejskich. „Projekt aktu ustawodawczego został przyjęty 323 głosami do 262, przy 48 wstrzymujących się, a towarzysząca mu rezolucja przy 331 głosach do 257 i 52 wstrzymujących się” – poinformowano.

Zobacz także: Kaczyński: Niemcy dążą do federalizacji Europy. To przekreśla pamięć historyczną XX wieku

Dodajmy, że niedawno Niemcy znów wzywały do likwidacji weta w UE. Wiceminister spraw zagranicznych Niemiec Anna Luehrmann oświadczyła, że warunkiem rozszerzenia UE jest jej reforma, w tym m.in. likwidacja weta.

Niemcy od dłuższego czasu forsują wprowadzenie w unijnej polityce zagranicznej i bezpieczeństwa głosowania większością głosów. Uzależniają od tej reformy zgodę na rozszerzenie Unii. Przypomnijmy, że w marcu br. kanclerz Niemiec Olaf Scholz wezwał do daleko idących reform UE i określił zniesienie zasady jednomyślności jako “nieuniknione”.

W listopadzie 2022 r. Jörg Kukies, sekretarz stanu w Kancelarii Federalnej i główny doradca kanclerza Olafa Scholza oświadczył, że Niemcy zgodzą się na przystąpienie nowych państw członkowskich do UE tylko wtedy, gdy procesowi temu towarzyszyć będzie reforma Unii. Wskazał, że chodzi o to, by „nie zagrozić zdolności bloku do działania”.

O zmianach w unijnych traktatach pozytywnie wypowiadał się m.in. prezydent Emmanuel Macron. Przypomnijmy, że także w umowie koalicyjnej zawartej przez SPD, FDP i Zielonych zawarto punkt, w którym partie tworzące nowy rząd Niemiec deklarują „dalszy rozwój” Unii Europejskiej „w kierunku federalnego państwa europejskiego”.

TVP Info / dorzeczy.pl / Kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply