Wiceszef MON Wojciech Skurkiewicz powiedział, że Polska będzie co miesiąc rozpoczynać szkolenie dwóch ukraińskich batalionów jednocześnie.

We wtorek podczas posiedzenia sejmowej Komisji Obrony Narodowej, wiceminister obrony narodowej, Wojciech Skurkiewicz powiedział, że Polska przedstawiła największą propozycję szkolenia oddziałów Sił Zbrojnych Ukrainy. Zadeklarował, że strona polska jest gotowa prowadzić grupowe specjalistyczne szkolenia, w tym dla saperów, a także kursy medyczne i szkolenia podstawowe dla ukraińskich żołnierzy. Chodzi tu o szkolenia w ranach unijnej misji wsparcia wojskowego dla Ukrainy. Zaznaczył, że Polska była czołowym orędownikiem jej uruchomienia „i wnosi do niej największy wkład.

„Polska przedstawiła największą ofertę szkoleń, deklarując gotowość do przeprowadzenia szkoleń zespołowych, specjalistycznych, m.in. dedykowanych dla saperów, kursy medyczne, jak również szkoleń podstawowych dla żołnierzy armii ukraińskiej” – powiedział wiceszef MON.

„Polska oferta wyróżnia się również zadeklarowaniem szkoleń zespołowych. Jako jedyne państwo prowadzimy i będziemy co miesiąc rozpoczynać szkolenia dwóch ukraińskich batalionów jednocześnie” – oświadczył Skurkiewicz. Zaznaczył, że zarówno tego rodzaju szkolenia w Polsce, jak i w innych państwach, są na bieżąco dostosowywane do potrzeb strony ukraińskiej.

Przeczytaj: Polska wyszkoli i wyposaży ukraińską jednostkę szczebla brygady

Wiceminister zaznaczył również, że misja szkoleniowa dla ukraińskich żołnierzy nie powinna ograniczać się do szkoleń, lecz powinna oferować stronie ukraińskiej także „kompleksowy pakiet działań przygotowujących ukraińskie oddziały do walki”.

Dodał, że pakiet ten oprócz szkoleń powinien obejmować także „darowizny sprzętu, na którym szkolenia te są prowadzone”. Przypomniał, że takie rozwiązanie było stosowane m.in. przez Wielką Brytanię.

Skurkiewicz powiedział też, że niezależnie od rozwoju sytuacji w wojnie rosyjsko-ukraińskiej, będzie ona miała trwały wpływ na sytuację bezpieczeństwa w regionie. Stąd, uważa za koniecznie posiadanie odpowiednich, efektywnych zdolności w zakresie obrony i odstraszania, by „przeciwdziałać kolejnej rosyjskiej agresji”.

Od początku wojny ponad 9 mln Ukraińców znalazło w Polsce schronienie. Powiedział też, że jak dotąd strona polska zorganizowała 30 donacji na rzecz wsparcia wojskowego Ukrainy, w postaci broni, sprzętu czy amunicji.

„Jesteśmy gotowi kontynuować nasze wsparcie dla Ukrainy, aby przetrwała ona jako niepodległe państwo” – powiedział wiceszef MON.

Pod koniec stycznia premier Mateusz Morawiecki oświadczył, że poza 14 obiecanymi czołgami Leopard 2, Polska wyśle na Ukrainę jeszcze 60 „zmodernizowanych czołgów”, w tym 30 PT-91 Twardy. Pozostałe to najpewniej czołgi T-72, przechodzące remont z modyfikacją w zakładach Bumar-Łabędy.

Przypomnijmy, że w styczniu br. podczas forum w Davos prezydent Andrzej Duda oświadczył, że Polska przekazała Ukrainie ponad 260 poradzieckich czołgów. Powiedział też, że na Ukrainę trafiły prawie wszystkie polskie zestawy przeciwlotnicze Piorun.

Przeczytaj: Polacy coraz bardziej krytyczni względem popierania Ukrainy w wojnie z Rosją [SONDAŻ]

Czytaj także: Polskie F-16 dla Ukrainy? Wiceszef MON: nie ma tematu

sejm.gov.pl / Kresy.pl

2 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply

    • Kasper1
      Kasper1 :

      Ciekawe kto będzie na froncie jak dwa bataliony będą się szkolić u nas a przypominam, że na Ukrainie trwa ÓSMY pobór do wojska w ramach którego Z ULICY brani są ludzie w wieku dobrze ponad 60-ciu lat.