Według Ministerstwa Obrony Narodowej, w Polsce czołg T-72 jest poddawany remontowi z modyfikacją, a nie modernizacji”. Zaznaczono, że maszyny te są podstawowym wyposażeniem batalionów czołgów w Polsce i utrzymanie ich w sprawności do czasu wprowadzenia na wyposażenie czołgu nowej generacji jest niezbędne.

Na początku września br. posłowie Paweł Krutul oraz Monika Pawłowska z Lewicy złożyły w MON interpelację w sprawie modernizacji polskich czołgów T-72 w związku z formowaniem batalionu czołgów w ramach nowo powstałej 19. Lubelskiej Brygady Zmechanizowanej. Zaznaczono, że docelowo mają w niej znajdować się dwa bataliony czołgów, gdyż podporządkowanie zmienić ma jednostka z Żurawicy, obecnie wchodząca w skład 21. Brygady Strzelców Podhalańskich.

W związku z tym posłowie Lewicy zwrócili się do resortu obrony, zadając pytania m.in. o to, z jakiego powodu zdecydowano się na model T-72, „oceniany w wielu źródłach jako wadliwy” oraz „czy jest możliwość ponownej modernizacji T-72, z uwzględnieniem wskazówek fachowców”. Zapytano też, komu zlecono modernizację czołgów T-72, dlaczego nie zdecydowano się m.in. na wymianę bądź stabilizację armaty, jaka suma pieniędzy została przeznaczona na modernizację tych pojazdów oraz ile T-72 jest obecnie stanie Wojska Polskiego. Pozostałe pytania dotyczyły samej 19. LBZ: jaki sprzęt ma stanowić jej wyposażenie i co dostarczono do tej pory oraz jakie funkcje ma spełniać lubelska brygada.

Po dwóch miesiącach z upoważnienia Ministra Obrony Narodowej na interpelację odpowiedział wiceminister Wojciech Skurkiewicz. Poinformował, że „czołg T-72 jest poddawany remontowi z modyfikacją, a nie modernizacji”.

Przeczytaj: Gen. Skrzypczak dla Kresy.pl: u nas nie ma modernizacji czołgów T-72, jest „pudrowanie g…a”

Czytaj także: „Rz”: stare czołgi T-72 miały trafić za granicę, po modernizacji wrócą do służby

„Biorąc pod uwagę, że T-72 stanowi podstawowe wyposażenia batalionów czołgów Sił Zbrojnych RP, utrzymanie sprawności ww. sprzętu wojskowego jest niezbędne dla realizacji zadań stojących przed Siłami Zbrojnymi RP do chwili wprowadzenia na wyposażenie czołgu nowej generacji” – pisze wiceszef MON. Na pozostałe pytania odpowiedział zdawkowo.

Skurkiewicz twierdził też, że „usterkowość T-72 nie odbiega od średniej dla innych typów czołgów, a w wielu kategoriach jest niższa”. Dodał też, że „remont czołgów T-72 z modyfikacją został zlecony Polskiej Grupie Zbrojeniowej S.A.” Na pytania dotyczące ściśle 19. Lubelskiej Brygady Zmechanizowanej resort obrony nie odpowiedział.

Przeczytaj: Rosja planuje zmodernizować wszystkie czołgi T-72 do najnowszego standardu T-72 B3M

Czytaj również: Rosja wzmacnia obwód kaliningradzki zmodernizowanymi czołgami T-72B3

Zobacz również: Iran otworzył linię produkcyjną do modernizacji czołgów T-72

Jak informowaliśmy, w lipcu 2019 roku podpisano umowę o wartości 1,749 mld zł brutto na remont i modyfikację do 318 egzemplarzy czołgów T-72. Kontrakt został podpisany pomiędzy 1. Regionalną Bazą Logistyczną w Wałczu, a konsorcjum w skład którego wchodzą: Polska Grupa Zbrojeniowa S.A. (lider), Zakłady Mechaniczne „BUMAR – ŁABĘDY” S.A. oraz Wojskowe Zakłady Motoryzacyjne S.A. W prace modyfikacyjne mają zostać też zaangażowane takie spółki z PGZ, jak np. PCO oraz OBRUM. Zakończenie prac przewidziano na 2025 rok. Pierwsze wyremontowane pojazdy zostały przekazane w grudniu ub. roku.

Przypomnijmy, że wcześniej, poza remontem, planowano kompleksową modernizację czołgów T-72. Program ten został jednak mocno ograniczony, ze względu na brak wystarczających środków finansowych. Plany remontowo-modernizacyjne T-72 mocno skrytykował były dowódca Wojsk Lądowych, gen. broni Waldemar Skrzypczak. Jego zdaniem to w istocie decyzja polityczna mająca na celu ratowanie Bumaru, a podstawowym problemem jest to, iż te czołgi mają dziś niewiele do powiedzenia na współczesnym polu walki.

Polskie wojska pancerne zostały także krytycznie ocenione przez ekspertów z renomowanego amerykańskiego think tanku The National Interest. „Amunicja polskich czołgów nie jest w stanie przebić większości rosyjskich pancerzy, natomiast pancerze większości polskich czołgów nie są w stanie zatrzymać współczesnych rosyjskiej pocisków. Jedyną nadzieją dla polskich wojsk pancernych pozostaje plan modernizacji Leopardów 2A4 do standardu 2PL” – twierdzi jeden z autorów raportu.

Przeczytaj raport: The National Interest krytycznie o stanie polskich czołgów

Z kolei w ocenie ekspertów z Instytutu Sobieskiego, nowoczesnego czołgu Polska nie da rady zbudować samodzielne i konieczny jest odpowiedni partner zagraniczny, który zgodzi się na dostarczenie technologii. Autor raportu, Wojciech Pawłuszko, powołał się przy tym na przykłady wieloletnich programów nowych czołgów, które zostały przyjęte np. przez Francję, Izrael, Koreę Południową czy Turcję. Pawłuszko dodał, że Polsce potrzebny jest taki partner, który wyrazi zgodę na dostarczenie technologii, a ponadto będzie gotowy współpracować przy rozwijaniu konstrukcji przez Polskę.

Sejm.gov.pl / Kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply