Węgry nie pozwolą na żadne wiece wspierające „organizacje terrorystyczne” – powiedział w piątek w radiu publicznym premier Viktor Orban, dodając, że wszyscy obywatele Węgier powinni czuć się bezpiecznie, niezależnie od wiary i pochodzenia.

Jak przekazała agencja prasowa Reuters, Węgry nie pozwolą na żadne wiece wspierające „organizacje terrorystyczne” – powiedział w piątek w radiu publicznym premier Viktor Orban, dodając, że wszyscy obywatele Węgier powinni czuć się bezpiecznie, niezależnie od wiary i pochodzenia.

„To szokujące, że w całej Europie odbywają się wiece współczucia dla terrorystów” – powiedział Orban, odnosząc się do europejskich skutków ataku Hamasu na Izrael.

Orban powiedział, że Izrael ma prawo do obrony, ale dodał, że ważne jest, aby konflikt nie rozprzestrzenił się na inne kraje, destabilizując cały region.

Były szef Hamasu Khaled Meshaal wezwał w piątek do protestów w całym świecie muzułmańskim w celu wsparcia Palestyńczyków i nakłonienia narodów krajów sąsiadujących do przyłączenia się do walki z Izraelem.

Na godzinę 14:00 przed węgierskim Ministerstwem Spraw Zagranicznych w Budapeszcie zwołano na Facebooku wiec popierający Palestynę.

„Były próby nawet na Węgrzech” – powiedział Orban, nie odnosząc się bezpośrednio do planowanego wydarzenia. „Ale nie pozwolimy na wiece solidarności wspierające organizacje terrorystyczne, ponieważ wiązałoby się to z zagrożeniem terrorystycznym dla obywateli Węgier”.

„Nie możemy pozwolić, aby Węgrzy, niezależnie od wiary i pochodzenia, czuli się zagrożeni” – powiedział Orban.

Z kolei prezydent Chorwacji, Zoran Milanović krytycznie skomentował decyzję chorwackiego ministerstwa spraw zagranicznych o tym, by w geście solidarności wywiesić flagę Izraela. Jego zdaniem, to „idiotyczne posunięcie”. Zaznaczył, że stracił państwa żydowskiego całą swoją sympatię przez potężne izraelskie ataki odwetowe na Strefę Gazy, przeprowadzane w odpowiedzi na wieki atak Hamasu na Izrael.

Prawo do samoobrony, które Izrael bezapelacyjnie posiada, nie daje mu prawa do zemsty i masakr ludności cywilnej powiedział chorwacki prezydent. Milanović dodał, że „w Chorwacji nie ma miejsca dla innych flag, z wyjątkiem tych ściśle regulowanych, jak flagi mniejszości, NATO i UE, które swoją drogą powoli zaczęły stawać na równi z chorwacką”.

Kresy.pl/Reuters

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply