USA nałożyły restrykcje na Węgrów z Rumunii, Słowacji czy Ukrainy, posiadających węgierskie paszporty, w ramach programu bezwizowego. Powołują się na względy bezpieczeństwa.

We wtorek 1 sierpnia br. Stany Zjednoczone ogłosiły, że nakładają znaczące ograniczenia dla posiadaczy węgierskich paszportów w ramach programu bezwizowego (Visa Waiver Program).

W ramach programu Visa Waiver, obywatele ponad 40 krajów mogą podróżować do USA w celach turystycznych bądź biznesowych na okres do 90 dni bez konieczności posiadania amerykańskiej wizy. Wystarczy jedynie system ESTA (Electronic System for Travel Authorization). Od 1 sierpnia br., ważność ESTA dla węgierskich paszportów została skrócona z dwóch lat do jednego roku. Ponadto, z systemu będzie można skorzystać tylko raz. Media zaznaczają, że to bezprecedensowy krok ze strony Waszyngtonu.

Ograniczenie dotyczy osób, którym wydano takie dokumenty między 2011 a 2020 rokiem. Tym samym, chodzi tu o etnicznych Węgrów z „węgierskich kresów”, czyli autochtoniczną mniejszość węgierską z krajów sąsiadujących, głównie z Rumunii, Słowacji i Węgier. Po tym, jak do władzy doszedł Viktor Orban, w ramach wielkiej reorganizacji polityki względem mniejszości, Węgry zaczęły przyznawać takim osobom obywatelstwo. Działania te zastąpiły wprowadzoną wcześniej tzw. Kartę Węgra i Kartę Rodziny Węgra, które miały na celu umacnianie węgierskiej mniejszości narodowych w krajach ościennych.

Przeczytaj: 950 tys. Węgrów poza granicami kraju uzyskało węgierskie obywatelstwo od 2010 r.

Czytaj również: Przysięgę obywatela złożyło już milion Węgrów z państw ościennych

Zobacz: Mieszkańcy Zakarpacia otrzymują węgierskie paszporty i składają przysięgę na wierność Węgrom

Amerykanie tłumaczą swoją decyzję względami bezpieczeństwa. Ambasador USA w Budapeszcie, David Pressman powiedział w komentarzu dla „Politico”, że „setki tysięcy paszportów zostało wydanych przez rząd Węgier w ramach uproszczonego programu naturalizacyjnego, bez zastosowania przekonywujących mechanizmów weryfikacji tożsamości”.

Pressman twierdzi, że przez lata rząd USA próbował nakłonić Węgry do naprawy tej „luki bezpieczeństwa”, ale władze w Budapeszcie „zdecydowały się tego nie robić”.

„To doprawdy nieszczęśliwy dzień. To nie jest rezultat, jakiego Stany Zjednoczone oczekiwały, ani do jakiego dążyły” – oświadczył dyplomata. „To kwestia wyboru… Rząd węgierski dotąd nie zajął się niepokojącymi względami bezpieczeństwa, co sprawiło, że Stany Zjednoczone odpowiedziały”.

W odpowiedzi na decyzję Waszyngtonu, węgierski resort spraw wewnętrznych oświadczył, że Węgry „nie ujawnią danych Węgrów poza granicami z podwójnym obywatelstwem, gdyż zagrażałoby to ich bezpieczeństwu”. Ministerstwo oskarżyło też Biały Dom, że w ten sposób „mści się na Węgrach”.

Węgierskie media zaznaczają, że nie ma żadnych dowodów na to, by „naturalizowani Węgrzy” z Ukrainy, Rumunii czy Słowacji stanowiliby jakieś zagrożenie dla USA. Ich zdaniem, żądanie strony amerykańskiej ich danych personalnych byłoby rażącym naruszeniem ich praw.

Wiadomo, że od dłuższego czasu relacje na linii Waszyngton-Budapeszt są złe. USA, podobnie jak znaczna część krajów natowskich, są głęboko sfrustrowane tym, że węgierski parlament wciąż nie ratyfikował zgody na przyjęcie Szwecji do NATO. Stanom Zjednoczonym nie podoba się też polityka Orbana i jego rządu względem Rosji, Ukrainy oraz konfliktu między tymi państwami, a także sprzeciw Węgier wobec narzucanej przez Zachód promocji ideologii gender i agendy LGBT.

dailynewshungary.com / politico.eu / hungarytoday.hu / Kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply