Od blisko sześciu lat Węgry są członkiem Europejskiej Agencji Kosmicznej. Do 2025 roku we współpracy z Rosją zamierzają wysłać w kosmos dwóch swoich astronautów, natomiast już teraz stały się ważnym ośrodkiem szeroko pojętego przemysłu kosmicznego.
W ubiegłym roku na Węgrzech obchodzono czterdziestą rocznicę lotu pierwszego Węgra w kosmos. Bertalan Farkas doleciał wówczas do stacji orbitalnej Salut-6 i powrócił na Ziemię, co tak jak w przypadku Mirosława Hermaszewskiego było oczywiście możliwe dzięki znajdowaniu się Węgier w bloku wschodnim pod egidą Związku Radzieckiego.
Farkas już niedługo ma stracić status jedynego Węgra, któremu udało się odbyć lot kosmiczny. Węgierski minister spraw zagranicznych Péter Szijjártó już pod koniec 2019 roku ogłosił, że do 2024 roku jego kraj powinien doczekać się swojego drugiego w historii kosmonauty. Niedawno dyplomata potwierdził wcześniejsze zapowiedzi, choć z powodu pandemii koronawirusa możliwe jest opóźnienie realizacji tego celu.
Porozumienie z Rosją
Węgierski kosmonauta miałby zostać wysłany na Międzynarodową Stację Kosmiczną dzięki realizacji wspólnego węgiersko-rosyjskiego projektu kosmicznego. Zakłada on, że Węgier przebywałby we wspomnianym miejscu przez okres od trzech do sześciu miesięcy. Uczestniczyłby on w tym czasie w projekcie badawczym, do którego byłby wykorzystany sprzęt kosmiczny wyprodukowany głównie dzięki udziałowi Węgier.
W tej sprawie istnieje już zresztą polityczne porozumienie z Rosją. Ponad półtora roku temu Szijjártó podpisał specjalną umowę z rosyjską agencją kosmiczną Roskosmos. Przewiduje ona właśnie wyszkolenie i wysłanie w kosmos węgierskiego kosmonauty, a także realizację szeregu wspólnych węgiersko-rosyjskich projektów kosmicznych. Wszystko w ramach trwającego już od ośmiu lat wyraźnego zbliżenia Budapesztu z Moskwą.
Na współpracy z Węgrami korzystają zresztą sami Rosjanie. Obecnie prowadzą oni trzy projekty badań kosmicznych, w których zastosowanie mają węgierskie technologie kosmiczne w postaci floty mikrosatelitarnej i nowego sprzętu dla wspomnianej Międzynarodowej Stacji Kosmicznej.
Kosmiczne ambicje
Zainteresowanie szeroko pojętymi projektami kosmicznymi nie pojawiło się na Węgrzech dopiero w ostatnich latach. Prawicowy rząd Józsefa Antalla już w 1992 roku powołał do życia Węgierskie Biuro Kosmiczne. Jego podstawowym celem miało być koordynowanie wszelkich działań związanych z cywilną eksploatacją kosmosu. Biuro współpracuje w tym zakresie nie tylko z podmiotami krajowymi, lecz również z Europejską Agencją Kosmiczną.
W 2015 roku Węgry zostały zresztą przyjęte do tej funkcjonującej do 1975 roku organizacji. Trzeba przyznać, że proces przystąpienia do Europejskiej Agencji Kosmicznej był dosyć długi, wszak Węgry w 1991 roku jako pierwsze środkowoeuropejskie państwo podpisały umowę o współpracy z ogólnoeuropejskim podmiotem. Obecnie węgierskie instytucje mogą liczyć na granty z Europejskiej Agencji Kosmicznej, która między innymi na Węgrzech szuka obecnie nowych astronautów.
Dynamiczny rozwój węgierskiego programu kosmicznego nie wiąże się jednak z powyższą współpracą. Przed trzema laty sprawy związane z eksploatacją przestrzeni pozaziemskich stały się jednym z głównych obszarów działalności Ministerstwa Spraw Zagranicznych i Handlu. Od tego czasu węgierskie państwo wydało co najmniej kilkanaście milionów euro, ponieważ władze uważają, że przemysł kosmiczny będzie jednym z kluczowych sektorów gospodarki XXI wieku.
Technologie nie od dziś
Węgrzy mają zresztą bogate tradycje badań nad technologiami kosmicznymi. Już w 1946 roku jako pierwszy kraj w Europie przeprowadziły udany eksperyment z radarem księżycowym. Pod koniec XX wieku badania nad kosmosem znalazły się w stanie stagnacji, tym niemniej w 2006 roku rozpoczęto projekt wysłania pierwszego węgierskiego satelity. Sześć lat później został on zaś wyniesiony na orbitę.
Zobacz także: Szijjártó: Węgry nie uważają Rosji za zagrożenie dla swojego bezpieczeństwa
To tylko jeden z przykładów rozbudowanych badań nad technologiami kosmicznymi. W przyszłym roku na Budapesztańskim Uniwersytecie Technologiczno-Ekonomicznym rozpocząć mają się pierwsze studia magisterskie z inżynierii kosmicznej. Węgierski rząd wraz ze swoimi agencjami zamierza zwiększać zainteresowanie młodzieży kosmosem, bo choć ma na tym polu pierwsze sukcesy, to wielu uczniów w toku edukacji porzuca swoją dotychczasową pasję.
Z pewnością sporą zachętą dla przyszłych adeptów badań nad kosmosem są sukcesy węgierskich firm. Tylko w ubiegłym roku osiągnęły one dwa kamienie milowe. Po pierwsze, są w stanie produkować tańsze i mniejsze satelity, które nie ustępują w niczym większemu sprzętowi. Po drugie, są w stanie ukończyć swoje projekty w zaledwie dwa lata. Nic więc dziwnego, że amerykańskie NASA zacieśnia współpracę z Puli Space Technologies, które to przedsiębiorstwo opracowuje właśnie lekki łazik księżycowy i inne instrumenty użytkowe pozwalające na eksploatację zasobów znajdujących się na Księżycu.
Przed węgierskim przemysłem kosmicznym rysuje się świetlana przyszłość. Tamtejsi eksperci spodziewają się, że ich projekty badawcze pozwolą na najbardziej przełomowe efekty badań nad antenami, pomiarem i ekranowaniem promieniowania oraz doskonaleniem platform kosmicznych.
Marcin Ursyński
Zostaw odpowiedź
Chcesz przyłączyć się do dyskusji?Nie krępuj się!