Minister spraw zagranicznych Węgier Péter Szijjártó gościł w czwartek w Austrii, a jego wizyta była sygnałem zacieśniania relacji dwóch sąsiednich państw.

Szijjártó wziął w czwartek udział w otwarciu instalacji węgierskiej artystki Dóry Maurer w Wiedniu. Przy tej okazji nie zabrakło jednak deklaracji politycznych. Nawiązując do tytułu dzieła – “With each other”, szef węgierskiej dyplomacji stwierdził, iż więzy między obu krajami nie mogą być silniejsze niż obecnie.

Szijjártó podkreślił, że Węgry i Austrię łączy “nasze podzielane pragnienie pokoju w naszym sąsiedztwie” – zacytował portal Hungary Today. Wojna na Ukrainie, według szefa węgierskiej dyplomacji, jest kolejnym powodem, dla którego dwa państwa powinny jak najściślej współpracować. Podkreślił on w ten sposób podobne stanowisko Budapesztu i Wiednia, które dystansują się od obu stron wojny rosyjsko-ukraińskiej i są wstrzemięźliwe w kwestii okładania Rosji sankcjami.

Szijjártó zauważył, że wśród wielu wyzwań jest “jedno już zbyt wielkie”. To napięcia między Wschodem a Zachodem. Europa Środkowa jest zawsze spychana na peryferie, gdy świat jest podzielony na „bloki”, powiedział węgierski polityk, „a więc dialog i współpraca oparta na wzajemnym szacunku i wspólnych interesach Wschodu i Zachodu” leży w interesie regionu.

 

“33 lata temu przecięliśmy żelazną kurtynę między dwoma krajami i to dzięki nam, Austriakom i Węgrom, Wschód i Zachód podały sobie ręce” – podsumował Szijjártó.

Na skutek różnic w poglądach na kwestie wojny na Ukrainie rozluźnieniu uległa współpracy Polski z Węgrami, a za tym aktywność Grupy Wyszehradzkiej. Natomiast znaczenie nabiera nowy format współpracy Węgier, Czech, Słowacji oraz Austrii i Słowenii – zwany Centralną Piątką (C5).

Premier Węgier Viktor Orbán po kolejny podważał niedawno skuteczność antyrosyjskich sankcji.

hungarytoday.hu/kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply