Al Jazeera podaje, iż dziesiątki zabitych i setki rannych to skutek porannego ataku izraelskiej armii na tłum cywilów oczekujących na wydanie żywnośxi z pomocy humanitarnej.

Katarska telewizja przytoczyła informację Ministerstwa Spraw Zagranicznych palestyńskich władz narodowych twierdzącego, że w czwartek rano zginęło w Gazie co najmniej 70 Palestyńczyków, a 250 zostało rannych. Przedstawicielstwo Palestyńczyków określiło izraelski atak jako “masakrę”. Mieszkańcy Gazy zebrali się na ulicy al-Rashid, dokąd, jak przypuszczano, przyjechały ciężarówki z maką pochodzącą z darów organizacji humanitarnych. I właśnie oni zostali zaatakowani.

 

Al Jazeera twierdzi, że zweryfikowała materiał filmowy przedstawiający ciała kilkudziesięciu zabitych i rannych Palestyńczyków przewożonych na ciężarówkach, ponieważ karetki pogotowia nie mogły dotrzeć w ten rejon. „Poszliśmy po mąkę. Armia izraelska strzelała do nas. Na ziemi jest wielu męczenników i do tej chwili ich zbieramy. Nie ma pierwszej pomocy” – powiedział jeden ze świadków, którego personaliów nie podano.

Relacjonujący z miejsca zdarzenia korespondent Al Jazeery Ismail al-Ghoul powiedział, że po otwarciu ognia do tłumu izraelskie czołgi ruszyły i przejechały po wielu zabitych i rannych. Zabici i ranni zostali przewiezieni do czterech ośrodków medycznych: al-Shifa, Kamal Adwan, Al Ahli i szpitali jordańskich. Karetki pogotowia nie mogły dotrzeć na ten obszar, ponieważ drogi zostały „całkowicie zniszczone” – powiedział al-Ghoul.

„Liczby [zabitych i rannych] wzrosną. Szpitale nie są już w stanie przyjąć ogromnej liczby pacjentów, bo brakuje im paliwa, nie mówiąc już o lekarstwach. W szpitalach również zabrakło krwi” – powiedział korespondent.

„Czekałem od wczoraj. Około 4.30 dzisiejszego ranka zaczęły tędy przejeżdżać ciężarówki. Kiedy zbliżyliśmy się do ciężarówek z pomocą, izraelskie czołgi i samoloty bojowe zaczęły do nas strzelać, jakby to była pułapka.” – Al Jazeera przytoczyła relację innego świadka.

Dżadallah Al-Szafei, kierownik oddziału pielęgniarek w szpitalu al-Shifa, powiedział, że „sytuacja jest nie do opisania” i dodał, że „szpital został zalany dziesiątkami ciał i setkami rannych”. „Większość ofiar doznała postrzałów i odłamków w głowę i górną część ciała. Zostali trafieni bezpośrednim ostrzałem artyleryjskim, rakietami z dronów i ostrzałem z broni palnej” – powiedział Al Jazeerze Al-Szafei.

Nowy etap konfliktu izraelsko-palestyńskiego rozpoczął się 7 października wraz z atakiem palestyńskiej organizacji polityczno-wojskowej Hamas na południowy Izrael. Hamas wystrzelił według różnych szacunków 2-5 tys. pocisków rakietowych, a następnie rozpoczął ofensywę, której częścią był desant przeprowadzony za pomocą motolotni i łodzi.

Izrael zareagował na to zmasowanym atakiem, w tym masowym bombardowaniem i ostrzałem zabudowy Gazy. Wprowadził także całkowitą blokadę palestyńskiej eksklawy, obejmującą także odcięcie od żywności, leków, energii elektrycznej i wody. Jedynie od czasu do czasu do regionu wpuszczane są konwoje z pomocą humanitarną wjeżdżającą od strony Egiptu.

Izrael twierdzi, że w wyniku ataku Hamasu zginęło 1,2 tys. osób, w większości cywilów. Hamas wziął 7 października 240 zakładników, z których część już została uwolniona. Zginęło również 29 tys. Palestyńczyków w Strefie Gazy. To w większości kobiety i dzieci.

aljazeera.com/kresy.pl

 

1 odpowieź

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply