Na stronach Kancelarii Sejmu opublikowano odpowiedź MON na interpelację w sprawie realizacji programu bezzałogowych aparatów latających Orlik. Maszyny zostały zamówione w konsorcjum polskich firm w listopadzie 2018 roku.

Interpelacja dotycząca programu Orlik została przesłana do MON przez posła Pawła Bejdę (Klub Parlamentarny Koalicja Polska) 5 kwietnia bieżącego roku. Odpowiedź resortu obrony została opublikowana w piątek na stronach Kancelarii Sejmu.

Poseł Bejda zwrócił się do Ministerstwa Obrony Narodowej z następującymi pytaniami: Kiedy konkretnie (konkretna data) drony Orlik mają trafić do polskiej armii?; Czy obecna realizacja tego zamówienia przez PGZ wskazuje, że drony nie zostaną dostarczone w terminie, a jeżeli tak, to jakie są tego powody i kiedy planowane są ostateczne dostawy?; Ile dotychczas środków wydano na drony Orlik i na jakim etapie znajduje się realizacja tego zamówienia?; Czy prawdą jest, że zgodnie z aneksem do umowy, drony Orlik miały być dostarczone w marcu br.?

W odpowiedzi napisano, że “zgodnie z aneksem nr 5 do umowy na dostawę bezzałogowych systemów powietrznych (BSP) klasy taktycznej krótkiego zasięgu ORLIK, a także zgodnie z deklaracjami złożonymi przez wykonawcę, dwa pierwsze zestawy przedmiotowego systemu powinny zostać dostarczone w październiku 2023 r.”.

Ubiegłoroczne deklaracje Agencji Uzbrojenia wskazywały, że dostawy dronów taktycznych krótkiego zasięgu w ramach programu Orlik powinny zostać zrealizowane w latach 2023-2024.

Przypomnijmy, że podpisana w 2018 roku umowa przewiduje, że Wojsko Polskie otrzyma 8 Systemów Bezzałogowych Statków Powietrznych klasy taktycznej krótkiego zasięgu ORLIK. Do wojska zostanie dostarczonych 40 dronów. Wartość umowy to  789,7 mln zł.

Bezzałogowe Statki Powietrzne klasy taktycznej krótkiego zasięgu Orlik  to platformy przeznaczone do prowadzenia działań rozpoznawczych poprzez wykorzystanie głowic optoelektronicznych oraz stacji radiolokacyjnych typu SAR na potrzeby Wojsk Lądowych, Wojsk  Specjalnych oraz Marynarki Wojennej. Jest to system służący do długotrwałego prowadzenia rozpoznania obrazowego na rozległym obszarze, w różnych warunkach terenowych, klimatycznych, w dzień i w noc” – informowało ministerstwo obrony.

O tym, że pozyskiwanie bezzałogowych systemów powietrznych przez Polskę w ramach programów Orlik, Wizjer, Zefir czy Gryf notuje wieloletnie opóźnienia pisaliśmy już ponad 2,5 roku temu.

W kwietniu 2021 roku, podczas posiedzenia sejmowej komisji obrony, wiceszef MON, Wojciech Skurkiewicz poinformował, że wówczas dopiero trwały procedury celem pozyskania 28 dronów taktycznych krótkiego zasięgu (Orlik), 15 zestawów taktycznych średniego zasięgu (Gryf) i czterech klasy MALE (Zefir). Podano też, że opracowywane są dwie umowy dotyczące bezzałogowców klasy mikro i krótkiego zasięgu (Orlik) oraz, że prowadzone są postępowania na drony mini („Wizjer”) i morskie („Albatros”). W zakresie programu „Gryf” postępowanie miało status uruchomionego, ale nie wszczętego.

W połowie 2021 roku minister obrony Mariusz Błaszczak zapewniał, że zakup tureckich dronów rozpoznawczo-uderzeniowych Bayraktar TB2 „nie wpłynie na program Orlik”, gdyż są to platformy o różnych parametrach i przeznaczone do działania na różnych szczeblach operacyjnych i do innych misji. Przyznał jednak, że programu Orlik dotkną „pewne opóźnienie”.

sejm.gov.pl / Kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply