61 proc. migrantów przedwojennych i 39 proc. uchodźców z Ukrainy deklaruje, że pozostanie w Polsce na stałe lub dłużej niż rok – podał Narodowy Bank Polski (NBP).

W opublikowany w czwartek raporcie NBP pt. “Sytuacja życiowa i ekonomiczna migrantów z Ukrainy w Polsce w 2023 roku. Raport z badania ankietowego” czytamy, że w przypadku migrantów przedwojennych deklaracje dotyczące pobytu na stałe spadły o 7 pp., a wśród uchodźców nieznacznie wzrosły.

“Utrzymuje się zróżnicowanie w strategiach dotyczących przyszłego pobytu w Polsce między migrantami przedwojennymi a uchodźcami, chociaż wśród tych ostatnich nieznacznie wzrósł odsetek osób deklarujących dłuższy pobyt w Polsce. W przypadku migrantów przedwojennych w znacznym zakresie można mówić o migracji osiedleńczej. 61 proc. migrantów przedwojennych i 39 proc. uchodźców deklaruje, że pozostanie w Polsce na stałe lub dłużej niż rok. Na bardzo niskim poziomie utrzymuje się odsetek osób, które chcą wyjechać z Polski do innego kraju niż Ukraina, spada także odsetek osób, które chcą szybko wrócić do Ukrainy. Szczególnie wśród uchodźców utrzymuje się duża niepewność dotycząca przyszłości, wyrażająca się w trudności w określeniu, jak długo będzie trwał ich pobyt w Polsce” – napisano w raporcie.

Jak czytamy, rodziny z dziećmi zdecydowanie częściej niż inne grupy deklarują zamiar pozostania w Polsce na stałe lub dłużej niż rok. Z kolei osoby starsze (zwłaszcza powyżej 60 roku życia) częściej rozważają wyjazd z Polski.

“To co nadal odróżnia uchodźców od migrantów przedwojennych to zróżnicowanie ze względu na płeć. Dorośli migranci z Ukrainy to w większości kobiety – około 68 proc. (w grupie imigrantów przedwojennych stanowiły 55 proc., a w grupie uchodźców 78 proc.). Ponad połowa to osoby w wieku 27 – 44 lata, 48 proc. migrantów przedwojennych i 29 proc. uchodźców przebywa w Polsce ze współmałżonkiem/partnerem, a ponad 40 proc. uchodźców i 30 proc. migrantów przedwojennych mieszka w Polsce z niepełnoletnimi dziećmi. Większość obywateli Ukrainy przebywających w Polsce z niepełnoletnimi dziećmi posyła je do polskich szkół lub przedszkoli” – wskazano w raporcie.

Przeczytaj: Raport nt. Ukraińców na Dolnym Śląsku: “powielające się problematyczne zachowania”

“Przewidywania dotyczące zakończenia wojny są kluczowym czynnikiem wpływającym na deklaracje uchodźców odnośnie ich przyszłości. Mniejsze znaczenie mają czynniki ekonomiczne takie jak sytuacja na rynku pracy oraz sytuacja mieszkaniowa. Obok nich sytuacja rodzinna i wiek determinują postawy migrantów” – podał NBP.

Jak czytamy, 51 proc. uchodźców deklaruje, że w przypadku zakończenia wojny w najbliższym czasie wróciłaby w ciągu 3 miesięcy na Ukrainę. To wielkość nieco niższa od deklarowanej w 2022 r. (56 proc.). W przypadku migrantów przedwojennych takie deklaracje złożyło 25 proc. respondentów, taki sam odsetek jak w listopadzie 2022 r.

“Analiza planów migrantów z Ukrainy zależności od ich sytuacji rodzinnej w Polsce w przypadku szybkiego zakończenia wojny potwierdza tezę, że rodziny z dziećmi najrzadziej myślą o powrocie do Ukrainy (10 proc. migrantów przedwojennych i 40 proc. uchodźców). Także najczęściej w obu grupach migrantów respondenci nieposiadający rodziny deklarowali zamiar szybkiego powrotu do Ukrainy” – podkreśla NBP.

Badanie ankietowe wśród migrantów z Ukrainy prowadzono w okresie od 8 maja 2023 r. do 7 lipca 2023 r.

W ostatnich latach Polska bardzo szybko staje się kraje imigranckim.

W listopadzie 2022 roku Polska Agencja Prasowa, w materiale pod tytułem “Multikulti – czy Polska jest na to gotowa”, podała raport „Europolis. Migranci w Polsce”, przygotowany dla Fundacji Schumana i Fundacji Adenauera przez Politykę Insight. W raporcie wskazano, że 2018 to pierwszy rok polskiego dodatniego salda migracyjnego.

Z kolei w czerwcu 2022 r. think tank „Wise Europa” opublikował dokument pt. „Gościnna Polska 2022+”. Dotyczył on kwestii imigracji. Materiał został podany przez największe polskie media, m.in. Polską Agencję Prasową. Ambasada Ukrainy w Polsce objęła projekt patronatem honorowym, a był on współfinansowany przy wsparciu Fundacji im. Stefana Batorego. Wskazano, że Polska zmienia się z państwa emigracyjnego w imigracyjne.

Przeczytaj: Chaos informacyjny. Sprzeczne dane dotyczące liczby imigrantów w Polsce

Przypomnijmy, że jeszcze przed rozpoczęciem wojny, w 2021 r. padł rekord liczby wystawionych obcokrajowcom zezwoleń na pracę w Polsce i oświadczeń dotyczących zatrudnienia pracowników ze Wschodu. Wówczas wystawiono cudzoziemcom prawie 3 mln takich dokumentów. To ponad 30 proc. więcej niż rok wcześniej.

Informowaliśmy, że pod koniec 2021 roku w ZUS do ubezpieczeń emerytalnego i rentowego zgłoszono niemal 872 tys. obcokrajowców z około 160 państw. Obywatele Ukrainy stanowili najliczniejszą grupę (635 tys. ubezpieczonych). Systematycznie rośnie także liczba Białorusinów pracujących w Polsce.

Z kolei na koniec III kwartału 2022 roku w ZUS zarejestrowanych było ponad milion obcokrajowców, w tym prawie 750 tys. Ukraińców, o ponad 20 proc. więcej niż rok wcześniej. Ogółem, cudzoziemcy stanowią już 6,5 proc. wszystkich ubezpieczonych w Polsce. Dla porównania, w październiku 2021 roku obcokrajowcy stanowili 5,3 proc. ubezpieczonych.

Zwracaliśmy uwagę, że na koniec lutego ubiegłego roku w ZUS było ubezpieczonych 1,063 mln cudzoziemców, z czego blisko 70 proc. stanowili Ukraińcy. Jednocześnie rośnie liczba imigrantów zarobkowych z Białorusi oraz krajów azjatyckich.

W październiku Narodowy Bank Polski podał, że pracujący legalnie imigranci wytransferowali z Polski w II kw. 2023 roku 7,2 mld zł. To o prawie miliard zł więcej niż w analogicznym okresie 2022 roku. Najwięcej trafiło na Ukrainę – 62 proc. całości transferów.

nbp.pl / Kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply