W październiku przeciętna pensja brutto na Węgrzech wzrosła w skali roku o 12,8 proc., m.in. dzięki podwyżkom płacy minimalnej i przez niedobór siły roboczej.
W ubiegłym tygodniu węgierskie Centralne Biuro Statystyczne (KSH) podało, że w październiku przeciętna pensja brutto na Węgrzech wzrosła w skali roku o 12,8 proc. Wynosi obecnie 295,8 tys. forintów (944 euro). Płace netto rosły w tym samym tempie.
Według KSH na zwiększenia tempa wzrostu płac wpłynęła podwyżka płacy minimalnej, a także podwyżki. Dotyczyły one głównie pracowników socjalnych, służby zdrowia i niektórych pracowników sektora państwowego.
Zdaniem węgierskiego ministra gospodarki Mihály Vargi, wzrost płac na Węgrzech jest zgodny z oczekiwaniami rządu. Jak powiedział, taki poziom wzrostu płac stawia Węgry na drugim miejscu w regionie – po Polsce, a przed Słowacją i Czechami.
Varga zaznaczył, że zgodnie z podpisanym pod koniec 2016 roku porozumieniem pomiędzy rządem, pracownikami a związkami zawodowymi, w tym roku płace minimalne dla niewykwalifikowanych pracowników wzrosły o 15 proc., a wykwalifikowanych – o 25 proc. Dodał, że dzięki temu porozumieniu oraz podjętym krokom ws. wdrożenia modeli karier zawodowych otrzymano ponad 10-proc. wzrost płac realnych.
Przeczytaj: NBP: rosnący brak rąk do pracy w Polsce sprzyja wzrostowi płac
Zdaniem ekspertów, realne płace Węgrów mogą rocznie wzrosnąć nawet o 13 proc., a w kolejnym roku o 7-9 proc. Przyznają, że tempo wzrostu realnych płac netto, jak dotąd 10,2 proc., utrzymuje się na wysokim poziomie. Zwrócono też uwagę, że płace rosną dzięki podwyżkom w sektorze publicznym i przez niedobór siły roboczej, który nie jest wyrównywany masowym ściąganiem pracowników z zagranicy.
W sierpniu br. informowaliśmy, że pomimo zbliżonego do polskiego poziomu bezrobocia, na Węgrzech wzrost płac w czerwcu wyniósł, rok do roku, po uwzględnieniu inflacji, rekordowe 12,5 proc. Wzrost płac w Polsce był dużo wolniejszy. Według dostępnych obecnie danych w sektorze przedsiębiorstw, charakteryzującym się wyższą dynamiką wynagrodzeń niż w sektorze publicznym wyniósł średnio 4,8 proc. rok do roku. Zwracano uwagę, że wpływ na taki wzrost płac na Węgrzech miał brak masowej imigracji zarobkowej z Ukrainy, jak ma to miejsce w Polsce. Już w ub. roku 2/3 firm na Węgrzech, w związku z brakiem rąk do pracy, decydowało się na podniesienie płac.
CZYTAJ TAKŻE: Czechy: rząd powstrzymuje napływ tanich pracowników ze Wschodu, aby płace mogły rosnąć
ZOBACZ WIĘCEJ: Ukraińskie zagrożenie – źródła i skutki imigracji zarobkowej
Dailynewshungary.com / Kresy.pl
Zostaw odpowiedź
Chcesz przyłączyć się do dyskusji?Nie krępuj się!