Władze Polski i Austrii porozumiały się z Grekami ws. wysłania do ich kraju znaczącej liczby funkcjonariuszy, mają pomóc w ochronie granicy grecko-tureckiej w obliczu naporu migrantów – podają greckie media.

Jak podaje grecki portal „Greek Reporter”, w związku z naporem wielu migrantów próbujących przedostać się z Turcji do Grecji kolejne kraje członkowskie Unii Europejskiej deklarują dodatkowe wsparcie dla greckich służb chroniących granicę. Kilka z nich miało już porozumień się z władzami w Atenach.

We wtorek grecka gazeta „Kathimerini” podała, że władze Polski i Austrii porozumiały się z Grekami ws. wysłania do ich kraju „znaczącej liczby policjantów”. Mają oni pomóc w ochronie granicy grecko-tureckiej nad rzeką Evros/Marica. Gazeta sugeruje, że Polska już podjęła decyzję o wysłaniu do Grecji ponad 100 funkcjonariuszy specjalnych jednostek policji, a wyraża gotowość do wysłania więcej, jeśli Ateny o to poproszą.

Podobną decyzję, o wysłaniu kilkudziesięciu policjantów jednostek specjalnych wraz z pomocą materialną, miał według „Kathimerini” podjąć kanclerz Austrii Sebastian Kurz.

W minioną niedzielę prezydent Republiki Cypru Nicos Anastasiades w rozmowie z greckim premierem Kyriakosem Mitsotakisem ogłosił, że jego kraj wyślę Grekom na pomoc swoich funkcjonariuszy. Następnego dnia do Grecji przybyło 22 cypryjskich pograniczników, którzy szybko trafili pod granicę. W środę spodziewane jest przybycie ponad 100 strażników granicznych z różnych krajów członkowskich UE. Wszystkie te siły mają działać pod egidą Frontexu.

Czytaj także: Bułgaria na prośbę Grecji podnosi poziom granicznej rzeki, żeby utrudnić przejście migrantom

Tydzień temu, szef MSWiA Mariusz Kamiński powiedział, że Polska jest gotowa wysłać do Grecji 100 funkcjonariuszy Straży Granicznej oraz 100 policjantów. Mieliby wesprzeć tej kraj w związku z kryzysem migracyjnym na granicy z Turcją.

Prezydent Turcji Recep Tayyip Erdogan spotkał się w poniedziałek z przewodniczącym Rady Europejskiej Charlesem Michelem i szefową Komisji Europejskiej Ursulą von der Leyen. Poświęcone zostało kwestii narastającego kryzysu migracyjnego spowodowanego przez gromadzenie się tysięcy nielegalnych migrantów na terytorium Turcji przy greckiej granicy, a także sytuacji w Syrii, gdzie w ostatnich tygodniach doszło do eskalacji działań zbrojnych. Według tureckiej agencji informacyjnej Anadolu spotkanie przeprowadzone za zamkniętymi drzwiami trwało półtorej godziny. Erdoganowi towarzyszył na nim turecki minister spraw zagranicznych Mevlut Cavusoglu. Anadolu cytuje anonimowe źródło z administracji prezydenta Turcji, które oceniło spotkanie jako „owocne”. Druga strona odmiennie oceniła przebieg spotkania. „Jest jasne, że mamy brak zgody ale mówiliśmy do siebie wprost i otwarcie” – powiedziała dziennikarzom po spotkaniu von der Leyen. Zarówno ona jak i Michel podkreślili konieczność utrzymania porozumienia między UE a Turcją na mocy którego Turcy zobowiązali się w 2016 r. do blokowania przepływu nielegalnych migrantów w zamian za miliardy euro dotacji z budżetu Unii.

Turcja mocno krytykuje działania Greków. Prezydent Recep Tayyip Erdogan. Jego zdaniem, premier Grecji powinien zapoznać się z deklaracją praw człowieka. Powiedział też, że Grecy muszą uznać, „że ich zachowanie na granicy jest mordercze”. Erdogan twierdzi też, że greccy funkcjonariusze zabili 4 lub 5 uchodźców. Grecki rząd zaprzecza tym oskarżeniom.

Przypomnijmy, blisko dwa tygodnie temu Turcja ogłosiła, że nie będzie zatrzymywała na swoim terytorium uchodźców z Syrii, którzy będą chcieli dostać się do Europy. Decyzja ta nastąpiła po eskalacji starć zbrojnych miedzy turecką armią operującą w Syrii i wspierającą zbrojne ugrupowania islamistyczne a armią Syrii wspieraną przez Rosję. Od tamtego czasu, tysiące ludzi próbuje sforsować granicę lądową i przedostać się do Grecji, a kolejne setki podejmują próby przedostania się na łodziach i pontonach na greckie wyspy. Regularnie dochodzi do starć między migrantami, a greckimi funkcjonariuszami. Według różnych źródeł, Turcy udzielają migrantom aktywnego poparcia, pomagając im dostać się pod samą granicę, a nawet zachęcając do jej przekraczania.

Do starć doszło dzień po tym, jak czołowi przedstawiciele Unii Europejskiej przybyli do Kastanies i wyrazili poparcie dla działań Grecji wobec licznego napływu migrantów i uchodźców, a także obiecali Atenom kilkaset milionów euro wsparcia.  Zaznaczyła, że jest to nie tylko kwestia odpowiedzialności Grecji, ale całej Europy. Szefowa KE powiedziała również, że agencja Frontex udzieli Grecji pomocy, wysyłając tak wielu funkcjonariuszy na granicę grecko-turecką, jak będzie trzeba. Część korespondentów i obserwatorów podawała, że wydawało się, iż sytuacja na granicy zmierza ku deeskalacji napięcia. Również Sebastian Kurz, kanclerz Austrii, stanowczo oświadczył we wtorek, że „Turcja atakuje Unię Europejską i Grecję”. Pojawiają się  liczne informacje o tym, że tureckie władze wynajmują autobusy, którymi przewożą migrantów pod grecką granicę, a tureccy funkcjonariusze zmuszają ich do podróży.

greekreporter.com / Kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply