Libańska minister do spraw informacji Manal Abdel Samad zrezygnowała w niedzielę ze stanowiska – poinformował Reuters. Jest to pierwsza rezygnacja członka libańskiego rządu od czasu ogromnej eksplozji, która wstrząsnęła Bejrutem i wywołała masowe protesty.
Jak poinformowała Agencja Prasowa Reuters, w niedzielę ze swojego stanowiska zrezygnowała libańska minister do spraw informacji Manal Abdel Samad.
Samad jako powód podaje niepowodzenie rządu w przeprowadzeniu reform i katastrofalny wybuch, który wydarzył się w stolicy kraju we wtorek, podała libańska telewizja Al Jadeed. Wcześniej w tym tygodniu ministerstwo informacji zaprzeczyło plotkom o jej zbliżającej się rezygnacji.
Przeprosiła także libańską opinię publiczną za „zawodzenie” ich. „Nie spełniliśmy Waszych oczekiwań” – poinformowała.
Protesters in Beirut called for a revolution as they stormed several government buildings in anger over the deadly blast that devastated much of the city. pic.twitter.com/xtdcVvytf7
— DW News (@dwnews) August 9, 2020
W Libanie od kilku dni odbywają się protesty. Demonstranci domagają się, aby winni wtorkowej eksplozji, w której zginęły co najmniej 154 osoby i ponad 5 tys. zostało rannych, zostali pociągnięci do odpowiedzialności.
Absolutely staggering numbers toay in #Beirut. Square split between peaceful on one side and rioting on the other. We’re hearing live fire every now and then. Over 100 injured so far. #LebanonProtests pic.twitter.com/C4cpYhyJIQ
— Timour Azhari (@timourazhari) August 8, 2020
Wiele miesięcy przed wybuchem, w Libanie trwały antyrządowe protesty. Zdaniem części społeczeństwa libański rząd źle radzi sobie z kryzysem gospodarczym. Wiele osób zarzuca także libańskim przywódcom korupcję.
Jak pisaliśmy, późnym popołudniem we wtorek, w porcie w Bejrucie doszło do potężnej eksplozji, która zniszczyła dużą część miasta.Władze Libanu jako przyczynę tragedii wskazały prace spawalnicze w składach, w których trzymano 2750 ton saletry amonowej.
Podawaliśmy, że prezydent Libanu zapowiedział w piątek, że śledztwo w sprawie tragicznej w skutkach wtorkowej eksplozji w porcie w Bejrucie pozwoli zbadać, czy była ona spowodowana „obcą interwencją” lub przypadkiem.
Kresy.pl/DW/Reuters
Tak się zastanawiam, który z naszych politykierów zachowałby się podobnie…