Mołdawska policja rozbiła protest przeciwników rządu

Policja rozbiła w sobotni wieczór miasteczko namiotowe zwolenników opozycyjnej partii Sor ustawione pod siedzibą parlamentu.

Sympatycy tej partii od tygodni zbierają się w centrum mołdawskiej stolicy Kiszyniowa by protestować przeciwko obecnym liberalnym władzom państwa, które uważają za winne wzrastającej inflacji i kryzysu energetycznego. Wkrótce po rozpoczęciu protestów rozlokowali oni koło parlamentu miasteczko namiotowe. W sobotni wieczór zostało ono zlikwidowane przez miejscową policję.

 

Duża liczba ciężko wyposażonych funkcjonariuszy szybko zwinęła i zabrała namioty nie tylko z jezdni bulwaru Stefana cel Mare, ale też chodników przed budynkami władz. Według policji jej interwencja została wywołana przez “liczne naruszenia prawa” jakich mieli się dopuści tego dnia protestujący.

Wkrótce po akcji liberalna prezydent Mołdawii Maia Sandu podziękowała policjantom “za pokojową interwencję operacyjną i zabezpieczenie porządku publicznego” – zacytował mołdawski portal Newsmaker. Mołdawska premier Natalia Gavrilita powiedziała z kolei, że policja działała w ramach prawa i oskarżyła działaczy partii Sor o próbę destabilizacji sytuacji w kraju.

Przeciwnego zdania są tworzące lewicową opozycję partia socjalistyczna i komunistyczna oraz trzy organizacje obrony praworządności. Jedna z nich – Promo LEX wydała oświadczenie w którym potępiła “naruszenie prawa do wolności zgromadzeń dokonane przez władze państwowe wieczorem 16 października 2022 r. poprzez rozproszenie protestu przed budynkiem Parlamentu Republiki Mołdawii, z wyjątkiem jezdni”.

“Uważamy, że likwidacja namiotów na chodniku przed parlamentem i urzędem prezydenta oraz zawieszenie wiecu było nieproporcjonalne i obraźliwe” – stwierdziło Promo LEX powołują się na to, że namioty protestujących “nie blokowały ruchu pieszego i wejść do budynków użyteczności publiczne”. Działacz stowarzyszenia ocenili, że policjanci “nie rozróżniają […] z jednej strony legalnych i pokojowych elementów zgromadzenia od jego nielegalnych elementów z drugiej.”

“Władze PAS [Partii Działania i Solidarności] zdeptały wszystkie istniejące prawa i przepisy gwarantujące obywatelom prawo do zgromadzeń i protestów. Zniszczenie miasta namiotowego w najbardziej brutalny sposób i bez żadnej podstawy prawnej jest niezwykle poważnym nadużyciem, które nie powinno pozostać bez odpowiedzi w żadnych okolicznościach. W przeciwnym razie ryzykujemy, że ten niebezpieczny precedens stanie się normą zarówno dla obecnej uzurpatorskiej władzy, jak i dla innych, którzy ją zastąpią. Dziś złożyliśmy skargę do prokuratury, w której szczegółowo demonstrujemy wszystkie nielegalne działania policji” – napisał na Facebooku lider partii Sor Ilan Sor.

newsmaker.md/point.md/kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply