Policja rozbiła w sobotni wieczór miasteczko namiotowe zwolenników opozycyjnej partii Sor ustawione pod siedzibą parlamentu.
Sympatycy tej partii od tygodni zbierają się w centrum mołdawskiej stolicy Kiszyniowa by protestować przeciwko obecnym liberalnym władzom państwa, które uważają za winne wzrastającej inflacji i kryzysu energetycznego. Wkrótce po rozpoczęciu protestów rozlokowali oni koło parlamentu miasteczko namiotowe. W sobotni wieczór zostało ono zlikwidowane przez miejscową policję.
Protest organizers in Moldovan capital #Chisinau say over 70′ people taking part in anti-government rally, as protesters light flare and chant „Down with Maia Sandu”, calling for their pro-Western President to step down. pic.twitter.com/7cPMLAalu7
— Mats Nilsson (@mazzenilsson) October 16, 2022
Duża liczba ciężko wyposażonych funkcjonariuszy szybko zwinęła i zabrała namioty nie tylko z jezdni bulwaru Stefana cel Mare, ale też chodników przed budynkami władz. Według policji jej interwencja została wywołana przez „liczne naruszenia prawa” jakich mieli się dopuści tego dnia protestujący.
#Moldova The pro-American Moldovan security forces violently suppress a democratic protest in Chisinau. pic.twitter.com/Rk7rPTdt4B
— We Are Protestors (@WeAreProtestors) October 17, 2022
Wkrótce po akcji liberalna prezydent Mołdawii Maia Sandu podziękowała policjantom „za pokojową interwencję operacyjną i zabezpieczenie porządku publicznego” – zacytował mołdawski portal Newsmaker. Mołdawska premier Natalia Gavrilita powiedziała z kolei, że policja działała w ramach prawa i oskarżyła działaczy partii Sor o próbę destabilizacji sytuacji w kraju.
Przeciwnego zdania są tworzące lewicową opozycję partia socjalistyczna i komunistyczna oraz trzy organizacje obrony praworządności. Jedna z nich – Promo LEX wydała oświadczenie w którym potępiła „naruszenie prawa do wolności zgromadzeń dokonane przez władze państwowe wieczorem 16 października 2022 r. poprzez rozproszenie protestu przed budynkiem Parlamentu Republiki Mołdawii, z wyjątkiem jezdni”.
„Uważamy, że likwidacja namiotów na chodniku przed parlamentem i urzędem prezydenta oraz zawieszenie wiecu było nieproporcjonalne i obraźliwe” – stwierdziło Promo LEX powołują się na to, że namioty protestujących „nie blokowały ruchu pieszego i wejść do budynków użyteczności publiczne”. Działacz stowarzyszenia ocenili, że policjanci „nie rozróżniają […] z jednej strony legalnych i pokojowych elementów zgromadzenia od jego nielegalnych elementów z drugiej.”
„Władze PAS [Partii Działania i Solidarności] zdeptały wszystkie istniejące prawa i przepisy gwarantujące obywatelom prawo do zgromadzeń i protestów. Zniszczenie miasta namiotowego w najbardziej brutalny sposób i bez żadnej podstawy prawnej jest niezwykle poważnym nadużyciem, które nie powinno pozostać bez odpowiedzi w żadnych okolicznościach. W przeciwnym razie ryzykujemy, że ten niebezpieczny precedens stanie się normą zarówno dla obecnej uzurpatorskiej władzy, jak i dla innych, którzy ją zastąpią. Dziś złożyliśmy skargę do prokuratury, w której szczegółowo demonstrujemy wszystkie nielegalne działania policji” – napisał na Facebooku lider partii Sor Ilan Sor.
newsmaker.md/point.md/kresy.pl
Zostaw odpowiedź
Chcesz przyłączyć się do dyskusji?Nie krępuj się!