Rzecznik Rady Bezpieczeństwa Narodowego USA John Kirby powiedział, że jeśli do końca tego roku Kongres nie zatwierdzi funduszy na dalsze wspieranie Ukrainy, to później dostarczanie pomocy na odpowiednim poziomie będzie niezmiernie trudne.
W piątek rzecznik Rady Bezpieczeństwa Narodowego USA, John Kirby, kolejny raz wezwał Kongres do działania w sprawie zatwierdzenia funduszy, potrzebnych na dalsze wspieranie Ukrainy. Zaznaczył, że jest to konieczne do końca tego roku kalendarzowego, ponieważ, jak przyznał, później „dostarczanie pomocy na poziomie, którego potrzebują Ukraińcy, będzie niezmiernie trudne”.
Projekt ustawy centrolewicowej większości zakłada nałożenie na Orlen składki w wysokości 15 mld zł, żeby pokryć większość kosztów dalszego mrożenia cen energii. Pomysł skrytykował prezes PKN Orlen, Daniel Obajtek. Okazuje się jednak, że na początku roku podobne rozwiązanie rządu PiS mu nie przeszkadzało.
Jak informowaliśmy, projekt ustawy centrolewicowej większości zakłada nałożenie na Orlen składki w wysokości 15 mld zł, żeby pokryć większość kosztów dalszego mrożenia cen energii, gazu i ciepła. Na te doniesienia błyskawicznie zareagowała giełda. Po otwarciu środowej giełdy, akcje Orlenu straciły. Walory spółki wyceniano na 60,40 zł – to spadek wartości o ponad 6 proc. Spadek sięgnął w pewnym momencie 9 procent.
Sprawę w środę po południu skomentował na platformie X prezes PKN Orlen, Daniel Obajtek.
Zrzeszenie Międzynarodowych Przewoźników Drogowych uważa, że spór z Ukrainą zaszedł już tak daleko, że tylko spotkanie na szczeblu najwyższych władz obu państw może doprowadzić do kompromisu. Zaznaczają, że polscy przewoźnicy będą protestować do skutku.
We wtorek odbyła się konferencja prasowa zorganizowana przez organizację zrzeszającą polskich przewoźników: Zrzeszenie Międzynarodowych Przewoźników Drogowych (ZMPD). Jego przedstawiciele zaapelowali do aktualnego premiera Mateusza Morawieckiego i prezydenta Andrzeja Dudy, aby włączyli się w rozwiązanie sporu między Polską a Ukrainą, w związku z protestem na granicy. Uważają, że spór zaszedł już tak daleko, że tylko spotkanie na szczeblu najwyższych władz obu państw może doprowadzić do kompromisu.
Były doradca biura prezydenta Ukrainy, Ołeksij Arestowycz twierdzi, że 4,5 mln Ukraińców, połowa dorosłej męskiej populacji kraju, unika służby wojskowej, a w niektórych jednostkach odsetek lawirantów sięga 70 procent.
W niedawnym wywiadzie Ołeksij Arestowycz, były doradca biura prezydenta Ukrainy mówił m.in., że przed Ukrainą stoją ważne, a zarazem niepopularne decyzje, m.in. dotyczące tego, jak prowadzić w wojnę w 2024 roku. Z jego słów wynika, że dotyczy to również tematu zdolności mobilizacyjnych po stornie ukraińskiej.
Władze Nicolasa Maduro organizacują referendum w sprawie terytorium sąsiedniej Gujany, którego status jest przedmiotem sporu. Sporny obszar jest bogaty w ropę naftową.
Obszar, którego będzie dotyczyć niedzielne referndum w Wenezueli ma powierzchnię 159,5 tys. kilometrów kwadratowych i stanowi dwie trzecie terytorium państwowego Gujany, podała w środę agencja informacyjna Associated Press. Jednak Wenezuelczycy zawsze uważali obszar zwany Essequibo za swój własny, ponieważ region znajdował się niegdyś w granicach kolonialnego imperium Hiszpanii. Obecna granica wyznaczona została przez międzynarodowych arbitrów z Wielkiej Brytanii, USA i Rosji w 1899 r., kiedy Gujana była z kolei kolonią brytyjską.
Na spotkaniu w Genewie w 1966 r. rządy Gujany Brytyjskiej, Wielkiej Brytanii i Wenezueli podpisały „Porozumienie w sprawie rozwiązania sporu dotyczącego granicy między Wenezuelą a Gujaną Brytyjską". W porozumieniu ustanowiono ramy regulacyjne, których mają przestrzegać strony w celu rozwiązania problemu. Zgodnie z umową zapowiedziano utworzenie Komisji Mieszanej, której zadaniem ustanowiono poszukiwanie zadowalających rozwiązań w zakresie praktycznego rozstrzygnięcia sporu granicznego. Komisja jednak nie rozpoczęła działalności, gdyż Gujana, który uzyskała niepodległość pięć miesięcy po omawianym spotkaniu, uznała prawomocność decyzji z 1899 r.
Na piątkowej konferencji prasowe politycy Konfederacji przekonywali, że projekt nowelizacji zakładającej liberalizację zasad budowy lądowych elektrowni wiatrowych to "zamach na własność Polaków". (more…)
Zostaw odpowiedź
Chcesz przyłączyć się do dyskusji?Nie krępuj się!