Ministerstwo obrony podało, że pierwsze zakontraktowane południowokoreańskie haubice samobieżne K9 zostały wyprodukowane nawet 15 lat temu.

Na początku grudnia ub. roku poseł PSL Paweł Bejda skierował do ministerstwa obrony szczegółowe pytania dotyczące zakupów broni od Korei Południowej. Jedna z interpelacji dotyczyła jakości kupionych haubic K9A1. Wiadomo było bowiem, że na początku będą one pochodziły z zapasów południowokoreańskiej armii. Ponieważ pierwsza odpowiedź MON nie była zadowalająca, z uwagi na ogólnikowość, poseł wystosował ją ponownie.

Ostatecznie, tydzień temu szerszej odpowiedzi udzielił wiceminister obrony Wojciech Skurkiewicz. Wynika z niej, że w ramach pierwszej partii haubic K9, liczącej 24 sztuki, Polska pozyskuje egzemplarze wyprodukowane 13-15 lat temu.

„(…) pierwsze zakontraktowane haubice samobieżne rodziny K9 zostały wyprodukowane w latach 2008-2010 oraz 2021-2022 – i poddane remontowi głównemu. Pozostałe, dostarczane do Sił Zbrojnych RP haubice będą pochodzić z produkcji bieżącej” – napisał wiceszef MON. Zaznaczył przy tym,że „pozyskiwane haubice w pełni spełniają wymagania Sił Zbrojnych RP”.

Nie wiadomo dokładnie, ile armatohaubic K9 będzie pochodziło z zapasów południowokoreańskiej armii. MON podawał, że miałoby to być 48 sztuk, przy czym można spotkać twierdzenia, że będzie ich mniej – 24 albo 36. Zdaniem analityków, takiej sytuacji należało się jednak spodziewać, z uwagi na to, że rządowi zależy na szybkim tempie dostaw. Dodają, że ogólnie nie jest to jakaś nadzwyczajna sytuacja.

Z kolei w odpowiedzi na inną interpelację posła PSL wiceminister poinformował, że nie podpisano z Koreańczykami umowy offsetowej.

Jak pisaliśmy, na początku grudnia 2022 roku odebrano pierwszą partię południowokoreańskich czołgów K2 i armatohaubic K9 dla Polski. Do naszego kraju dotarło 10 czołgów K2 i 24 armatohaubice K9.

W sierpniu ub. roku podpisano umowy wykonawcze na dostawę pierwszych 180 czołgów K2 w latach 2022-25 oraz 212 haubic samobieżnych K9, których dostawy przewidziano na lata 2022-26. Dodajmy, że wcześniejsza umowa ramowa zakładała pozyskanie 48 sztuk K9, a w dalszych etapach 624 sztuki K9A1/K9PL, z których część K9A1 miała być produkowana w Korei, a K9A2, od 2026 roku, miały powstawać częściowo w Polsce. Później MON podało, iż w pierwszym etapie Polska kupuje aż 212 K9A1, a 460 egzemplarzy K9A2/PL w drugim etapie miałoby być produkowane w Polsce i w Korei.

Przypomnijmy jednak, że wbrew wcześniejszym zapowiedziom polskiego rządu, „spolonizowane” armatohaubice K9PL powstaną w oparciu o koreańskie systemy K9A1, a nie K9A2, jak deklarował wcześniej MON.

Dodajmy, że w lipcu 2022 roku rzecznik Agencji Uzbrojenia, ppł Krzysztof Płatek mówił, że docelowo Siły Zbrojne RP mają dysponować 672 haubicami K9 w różnych wariantach, m.in. K9PL, które miały powstać na bazie K9A2 i posiadać pełny automat ładowania. Agencja Uzbrojenia liczyła na to, że opracowanie K9A2 zakończy się przed oficjalnie podawanym terminem 2027 r.

Już wcześniej zwracaliśmy uwagę, że doniesienia medialne wskazywały, że najważniejsze podzespoły czołgów K2 oraz haubic K9 będą produkcji koreańskiej. Rzecznik Agencji Uzbrojenia ppłk Krzysztof Płatek przekazał w październiku br. portalowi Kresy.pl m.in., że haubice K-9 będą wyposażone w silniki produkcji niemieckiej oraz przekładnie produkcji amerykańskiej. Podkreślił, że reszta pozostaje w gestii polskiego przemysłu zbrojeniowego i prowadzonych w tej sprawie rozmów.

Kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply