Dwie ścieżki dla Rosji, ostrzeżenie dla USA. Rozmowa Biden-Putin

Joe Biden miał zapewnić Władimira Putina, że „Waszyngton nie zamierza rozmieszczać na terytorium Ukrainy ofensywnej broni uderzeniowej”. Przedstawił dwie ścieżki działań, w zależności od postawy Moskwy. Putin ostrzegł, że „masowe” sankcje przeciwko Rosji grożą całkowitym zerwaniem stosunków rosyjsko-amerykańskich.

Zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami, w czwartek wieczorem odbyła się kolejna, druga w tym miesiącu, rozmowa telefoniczna prezydentów USA i Rosji, Joe Bidena i Władimira Putina. Rozmowa, która odbyła się na wniosek strony rosyjskiej, trwała około 50 minut. Biden łączył się ze swojego domu w stanie Delaware.

Według oficjalnego komunikatu Białego Domu, prezydent USA wezwał Rosję do deeskalacji napięć w związku z Ukrainą. „Dał jasno do zrozumienia, że Stany Zjednoczone oraz ich sojusznicy i partnerzy odpowiedzą zdecydowanie, jeśli Rosja będzie postępować w inwazji przeciwko Ukrainie” – poinformowano.

Ponadto, Biden wyraził też wsparcie dla działań dyplomatycznych, które rozpoczną się z początkiem 2022 roku wraz z dwustronnym Dialogiem o Stabilności Strategicznej, posiedzeniem Rady NATO-Rosja i OBWE.

„Prezydent Biden powtórzył, że znaczący postęp w tych dialogach może nastąpić tylko w środowisku deeskalacji, a nie eskalacji” – zaznaczono.

Dłuższy komunikat dotyczący rozmowy opublikował późno w nocy Kreml. Podano w nim, że głównym tematem rozmowy były kwestie dotyczące realizacji porozumień osiągniętych podczas poprzedniej rozmowy, 7 grudnia br., w sprawie rozpoczęcia rozmów o zapewnieniu gwarancji prawnych mających zapewnić bezpieczeństwo Rosji.

Według Kremla, „Putin szczegółowo wyjaśnił główne podejścia, stanowiące podstawę rosyjskich projektów” porozumień o gwarancjach bezpieczeństwa z USA i NATO.

„Podkreślono, że rezultatem współpracy powinny stać się twarde gwarancje prawne, wyłączające ekspansję NATO na wschód i rozmieszczenie stanowiących zagrożenie systemów uzbrojenia w bezpośredniej bliskości rosyjskich granic. Zaznaczono, że bezpieczeństwo każdego kraju może zostać zapewnione tylko na podstawie ścisłego trzymania się zasady niepodzielności bezpieczeństwa” – twierdzi strona rosyjska.

Ponadto, obie strony wyraziły „gotowość do poważnego i znaczącego dialogu” w kwestiach bezpieczeństwa. Potwierdzono, że najpierw, w dniach 9-10 stycznia 2022 roku, odbędą się rozmowy w Genewie, 12 stycznia w formacie Rady NATO-Rosja, a dzień później na forum OBWE. Obaj prezydenci mieli też zgodzić się, że będą bezpośrednio kontrolować przebieg tych rozmów, z myślą o osiągnięciu konkretnych rezultatów. Według Kremla, w tym kontekście Biden podkreślił szczególną odpowiedzialność Rosji i USA za zapewnienie bezpieczeństwa w Europie i na całym świecie. Ponadto, prezydent USA miał zapewnić Putina, że „Waszyngton nie zamierza rozmieszczać na terytorium Ukrainy ofensywnej broni uderzeniowej”.

Prezydent Rosji miał też udzielić Bidenowi „wyczerpującej odpowiedzi” w kwestii wspomnianej przez amerykańskiego prezydenta opcji „masowych” sankcji przeciw Rosji w razie eskalacji sytuacji wokół Ukrainy. „W szczególności, powiedziano, że byłoby to poważnym błędem, faktycznie grożącym całkowitym zerwaniem stosunków rosyjsko-amerykańskich”.

Według Kremla, rozmowy ogólnie była szczera i o charakterze biznesowym. Uzgodniono kontynuowanie kontaktów na najwyższym szczeblu.

Dodatkowych informacji udzielił później na konferencji prasowej Biały Dom. Według przedstawiciela prezydenta USA, ton rozmowy obu prezydentów był „poważny i treściwy”, każdy z nich przedstawił ramy swojego stanowiska. Poinformował też, że Biden przedstawił dwie ścieżki podejścia strony amerykańskiej, które będzie zależeć od działań Rosji w najbliższym czasie.

„Jedna to ścieżka dyplomacji prowadząca do deeskalacji sytuacji, a druga bardziej skupia się na odstraszaniu, włącznie z poważnymi kosztami i konsekwencjami, jeśli Rosja zdecyduje o dalszej inwazji Ukrainy. To koszty gospodarcze, dostosowanie i zwiększenie obecności sił NATO w krajach Sojuszu, dodatkowa pomoc dla Ukrainy, żeby umożliwić jej dalszą obronę” – powiedział urzędnik Białego Domu.

Dodał, że w kontekście rozmów dyplomatycznych w styczniu, obaj przywódcy omówili znaczenie „pragmatycznej dyplomacji, zorientowanej na rezultaty”, zaś Bidenowi miało zależeć na przygotowaniu odpowiednich warunków ku temu.

„Prezydent Biden wyraził się jasno, że Stany Zjednoczone będą działać według zasady ‘nic o was bez was’ – żadnych rozmów o sprawach najwyższej wagi dla naszych partnerów i sojuszników bez pełnej konsultacji i udziału naszych partnerów i sojuszników. Prezydent Putin powiedział, że to rozumie” – zaznaczył. Obaj przywódcy przyznali też, że są obszary, w których można uczynić znaczące postępy, a także takie, gdzie porozumienie może być niemożliwe. Przyszłe rozmowy mają dokładniej nakreślić kontury obu kategorii.

Zapowiedziano też prowadzenie w najbliższym czasie intensywnych konsultacji z amerykańskimi sojusznikami i partnerami, żeby zdać im relację z rozmowy. Dotyczy to także władz Ukrainy.

Odpowiadając na pytania, przedstawiciel administracji prezydenta USA przyznał, że chodziło o przygotowanie gruntu pod przyszłoroczne działania dyplomatyczne, określenie, które kwestie będą lepsze do omawiania w którymś z konkretnych formatów. Zaznaczył, że rozmowa nie była „wymianą uprzejmości”, ale „poważną, treściwą rozmową”.

Przyznał też, że w rozmowie nie było żadnych deklaracji co do intencji. „Koncentrujemy się na działaniach i wskaźnikach, nie na słowach. Więc, będziemy dalej dokładnie obserwować ruch i wzmacnianie rosyjskich sił na granicy Ukrainy i szykować się na jakąkolwiek ostateczną decyzję rosyjskiego prezydenta” – dodał. Pytany o to, czy USA i ich sojusznicy byliby gotowi na jakieś ustępstwa względem Rosji w kwestii ekspansji NATO, na niższym szczeblu niż pisemne gwarancje, urzędnik zaznaczył, że stanowisko Waszyngtonu jest tu jasne: „to są decyzje dla suwerennych krajów, oczywiście w konsultacji z Sojuszem, a nie do ustalania dla innych”.

Była to już druga rozmowa przywódców Rosji i USA w bieżącym miesiącu. 7 grudnia Biden i Putin odbyli dwugodzinną rozmowę za pośrednictwem wideołącza. Dotyczyła ona w znacznej mierze Ukrainy. Joe Biden miał wyrazić w jej trakcie głębokie zaniepokojenie USA i ich europejskich sojuszników w związku z „eskalacją przez Rosję sił otaczających Ukrainę”. Wyraził również swoje „poparcie dla suwerenności i integralności terytorialnej Ukrainy i wezwał do deeskalacji i powrotu do dyplomacji”. Obaj prezydenci zlecili swoim zespołom dalsze działania w sprawie Ukrainy.

Dzień po tej rozmowie Biden powiedział, że Stany Zjednoczone jednostronnie nie wystąpią zbrojnie na rzecz Ukrainy, by walczyć z Rosją.

Z kolei Putin przedstawił żądanie by NATO zagwarantowało formalnie, iż nie będzie przyjmować w swój skład państw poradzieckich, które do tej pory nie weszły w jego skład oraz nie będzie dyslokować określonych sił i rodzajów uzbrojenia w państwach członkowskich graniczących z Rosją. 15 grudnia władze Rosji sformułowały swoje postulaty na piśmie.

Whitehouse.gov / Kremlin.ru / Kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply